 |
|
I lubię kolor Twoich oczu. Ale nie Ciebie kurwa,nie Ciebie.....
|
|
 |
|
Ty zawsze będziesz w moim życiu, nawet gdy ja nie będę w Twoim.
|
|
 |
|
'I co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? Musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. A prawdziwych powodów do płaczu niewiele. I płakać za Tobą też nie warto.'
|
|
 |
|
'Mówi się, że najpiękniejsze chwile nigdy nie wrócą. Wrócą. Wrócą w snach, w marzeniach, w tęsknocie. Będą szły w parze ze łzami.'
|
|
 |
|
Rozstajemy się tylko fizycznie
Nadal będziemy o sobie pamiętać
I nie raz we śnie wypowiadać swoje imię
I wspominać to co przecież było tak piękne...
|
|
 |
|
Okłamałeś mówiąc o miłości. Teraz sama myślę o przeszłości i wspominam cię przez łzy. Widziałam Cię z inną i walczyć już nie mam sił.
|
|
 |
|
Chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: mamo, też ktoś ci kiedyś złamał serce ? i ja wtedy z uśmiechem, opowiem o tobie, a ona się rozchmurzy i powie: to u mnie nie jest aż tak źle.
|
|
 |
|
Podawałaś się za moją przyjaciółkę no nie? A nie potrafiłaś powiedzieć mi jakie uczucia naprawdę targają Twoim serduszkiem. Źle zrobiłaś. Byśmy jakoś temu wszyscy razem zaradzili. Rozmowa by pomogła. Szkoda, że rozegrałaś to w taki sposób. Tęsknie za Tobą. Tęsknić już będę. Pamiętaj o mnie. Odkochaj się. Żyj! Oddychasz przecież! Drobiazgi są źródłem naszego szczęścia, szczęścia każdego człowieka. ŻYJ! Dla mnie, proszę!
|
|
 |
|
Najważniejsze w tej całej sytuacji jest zrozumienie znajomych, Twoja, tato, słabość oraz mój dobry humor pomimo wszystkiego. Hartuj mnie dalej a zobaczysz jak pewnego dnia wygarnę Ci wszystko co o Tobie myślę. Dzięki Tobie się zmieniłem. Stałem się silniejszy. Pytasz dlaczego? Bo kiedy jesteś pijany już nie muszę się ciąć. Nie myśl, że doszukuję się zemsty. To nie jest rozsądne rozwiązanie tejże sytuacji. Wystarczy mi Twój szczery żal za to co mi wyrządziłeś i Twoje 'przepraszam' ozdobione kroplą łzy. cdn2
|
|
 |
|
Ojcze, nienawidzę Cię za to, że z Twojego powodu musiałem wyjść na mróz po moich znajomych, którzy kroczyli ku mnie, mimo mrozu i wiatru i dzielących nas kilku kilometrów. Przez Ciebie musiałem im powiedzieć, że nie mogą do mnie przyjść. Nie mogłem im wyjaśnić dlaczego. Staliśmy tak na tym mrozie kilkanaście minut. Wstyd. Na ich twarzach nutki podejrzeń. Kilka minut skrępowania. Potem zrozumienie niewymagające słów wyjaśnień z ich strony i atmosfera zrobiła się naprawdę miła. To nic, że wiało, mroziło, było ciemno. To nic, że zmarznąłem. To nic, że bałem się wrócić do domu. To nic, że na mrozie stałe 6 godzin. To nic nie znaczy! cdn1
|
|
 |
|
Przyjacielem jest osoba, z którą zastanawiasz się o co możecie się pokłócić. Kończy się wtedy takową rozmowę wybuchem śmiechu. Następnie mówicie sobie wprost, że wiecznie przyjaźnić się nie będziecie. Nie jest to możliwe. Przecież świat obdaruje nas niejedną niespodziankę. Nie łamiecie się tym. Przecież każde z Was będzie się starało z całego serca. Uśmiechacie się, po czym zaczynacie znowu gadać o niczym. Takie nic, a cieszy do łez. To jest właśnie przyjaciel. Z nim zwykła rozmowa brzmi jak najlepszy dowcip. Przy nim trudno utrzymać powagę. Będąc obok niego dziękuję się mu za to, że jest. Zasypiając dziękuję się Bogu, że nam go zesłał - anioła w ludzkiej postaci, któremu pomagamy bez względu na wszystko. Więc bądź przy mnie jak najdłużej.
|
|
|
|