 |
Czy boli ? Tak oczywiście , że boli . Nadal przed oczami mam widok trumny spuszczanej na sznurach w głąb ziemi . Nawet nie zdążyłam się pożegnać , nie powiedziałam głupiego "cześć " lub poważnego "żegnaj" . Moje serce zamknęło się na dwa spusty nie wpuszczając innej miłości niż tej , której dałeś mi ty . Mój rozum nie przyswaja faktu , że cię nie ma , że już cię nie zobaczę i nie wpadnę w twoje ramiona mówiąc jak bardzo tęskniłam . Czasami ubzduram sobie tylko , że wyszedłeś do kwieciarni po różę dla mnie lub do sklepu po wino , które piliśmy razem co wieczór . Tęsknię za tobą , za ciszą , która często między nami panowała , ale była piękna tak samo piękna jak miłość przez nas stworzona . Umarłeś zabierając ze sobą cząstkę mnie . Uczucia do ciebie chyba nigdy nie wygasną tak jak nie wygaśnie promień nadziei , że kiedyś znów mnie pocałujesz i przywrócisz w moim życiu błogi stan szczęścia i spokoju , którego zwyczajnie mi brak .
|
|
 |
Nie marzę o księciu z bajki , który co wieczór będzie przynosił mi bukiet krwisto czerwonych róż , które uwielbiam . Marzę o Tobie . O tym zwykłym brunecie , z hipnotyzującym spojrzeniem i aksamitnym dotykiem dłoni . Marzę , żebyś całował mnie co noc mówiąc ciche "dobranoc" , a następnie łapał mnie w talii i przyciągał do siebie bym mogła poczuć twój zapach .
|
|
 |
|
brat, powiedz, co masz z życia? ja mam parę ran, nie do zszycia.
|
|
 |
Bransoletka kupiona w maju nadal wisi na mojej ręce i każdego dnia przypomina mi o tym co było, o nas, wspólnych chwilach z ekipą i tym wszystkim co już minęło . / jestembeznicku
|
|
 |
oni będą szczęśliwi, ale nie koniecznie teraz. [ ? ]
|
|
 |
Pragnę cię . Ale nie tak jak się pragnie tabliczki czekolady podczas deszczowego dnia czy kubka wypełnionego po brzegi czarną , mocną kawą sennego ranka . Pragnę cię w mój własny sposób . Chcę ciebie tutaj , teraz , natychmiast . Chcę poczuć woń twoich mocnych perfum na swoim ciele . Chcę twoich pocałunków złożonych na mej szyi . Chcę żyć z myślą , że mam ciebie .
|
|
 |
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie . Gdy wybraliśmy się siarczysty mróz na spacer do lasu . Miałam wtedy całe przemoknięte buty , a moje włosy od śniegu , który się w nich roztopił przypominały mopa . Uśmiechałam się mimo wszystko bo wtedy byłeś obok mnie . Spoglądałeś co chwilę na mnie jakbyś bał się , że ucieknę , albo co gorsza rozpłaczę się bez powodu . Pamiętam jak pierwszy raz pocałowałeś mnie gdy wracaliśmy z kolejnej randki odbywającej się na brzegu jeziora . Nie mogłam odwdzięczyć pocałunku bo ciągle się uśmiechałam . Pamiętam naszą pierwszą kłótnię . Wróciłeś nad ranek z imprezy , całkiem pijany i zacząłeś na mnie krzyczeć mimo , że nie byłeś u siebie w domu . Pamiętam gdy pierwszy raz mnie uderzyłeś . Tłumaczyłeś się , że zbyt dużo ostatnio wydarzyło się w twoim życiu i , że jest ci naprawdę ciężko . Widzisz , ja pamiętam wszystko . Ty ledwo pamiętasz mnie samą , choć jak twierdzisz wniosłam do twojego życia szczęście . Nadal od ciebie nie odchodzę . Cierpię , ale jestem .
|
|
 |
Wiem o tym , że nie jestem idealna . Mam więcej wad niż zalet . Ranię słowami jak nikt inny . Ciągle się spóźniam , zadzieram z najgorszymi , klnę , nienawidzę , kocham . Nie jestem dobrym słuchaczem . Zawsze muszę wtrącić swoje słowo . Pakuję się w nie swoje sprawy . Robię to czego nie powinnam robić . Palę , czasami piję . Ale mówiłeś , że kochasz mnie za moją chorą osobowość , nieprawdaż ?
|
|
 |
ale wiesz.. w głębi serca to mam cichą nadzieję, że jednak się mylę. Powiedz, że się mylę.
|
|
 |
możliwe, że to ja jestem ta winna. a może obydwoje jesteśmy?
|
|
|
|