 |
|
Tak bardzo potrzebowałam zapachu Twojej bluzy, która nie byłaby przesiąknięta dymem marihuany. Pragnęłam tez słodkości Twoich ust, bez dodatkowego odoru wypitej wódki. Chciałam tonąć w głębi Twoich oczu, które nie czerwieniłyby się od niewyspania i porobienia amfetaminą. Pożądałam Twojego ciała, które nie posiadałoby kolejnych blizn i śladów po ostrych melanżach. A najbardziej? Najbardziej to chciałam Twojego serca, wolnego i niezależnego od ton tego całego syfu, w który z dnia na dzień pchałeś się sam, coraz bardziej. / bebelily
|
|
 |
|
Chciałabym żebyś powiedział "będzie dobrze durniu". Klepnął mnie w plecy i śmiejąc się mówił, ze jestem Twoim najlepszym ziomkiem. Żebyś popatrzył mi gleboko w oczy gdy się kochamy, żebyś przytulił mnie mocno do siebie, odgarnął włosy, pocałował w szyje. Żebyś wpychał mi na sile cukierki do buzi, klepał w tyłek i ganiał po domu jak szaleniec gdy nie chce dać Ci buziaka. Chciałabym poczuć Twój oddech, usłyszeć jak wołasz z dołu: "Chodź się kąpać brudasie". Chciałabym.. Ale to co jeszcze przecież tak zupełnie niedawno nas łączyło, to, co było rzeczywistością, dzisiaj jest wspomnieniem. Dzisiaj tak najprościej w świecie "my" nie istniejemy. / bebelily
|
|
 |
|
Fakt, kiedyś mi się podobałeś. No ale przecież wiecznie ślepa nie będę.
|
|
 |
|
Kiedy Ty ranisz tak mocno ... Nie wiem czy nie zostawić Cię .
|
|
 |
|
Kochanie daj mi chociaż buzi na drogę .
|
|
 |
|
Mamy dużo wspólnego . Wiele nas łączy .
|
|
 |
|
Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna, że wrócę. / Małpa
|
|
 |
|
I choć mnie trzymasz za rękę, puścisz i tak.
|
|
 |
|
Dlaczego ludzie nigdy nie uczą się na cudzych błędach?Czemu pociąga nas to,co powinno nas odrzucać?
|
|
 |
|
Większości ludzi,zemsta nie daje satysfakcji.Czują wewnętrzną pustkę,gdy wyrządzą potworną krzywdę innemu człowiekowi,nawet takiemu,który na to zasłużył.Nie ja
|
|
 |
|
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami - musisz mieć ciarki na plecach, kiedy On jest blisko, gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka.
|
|
 |
|
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest.
|
|
|
|