głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bojfriendkolorwa15s

już niebawem stuknie nam drugi rok stażu bycia dla siebie calym światem  już za pięć dni  mimo że czujemy jakby mineło kilkanaście lat dokąd jesteśmy razem to dokładnie dwa lata temu zobaczyłam Cię w tej białej kurtce  z tym zabójczym uśmiechem  z tym przyciągającym spojrzeniem. to od tamtego dnia zawróciłeś mi w głowie  miłość od pierwszego spojrzenia? być może  nigdy nie czułam takich motyli jak wtedy  żaden chłopak nie był w stanie poderwać mnie na takie drobne i błahe nbsp  gesty  uśmiech i spojrzenie. to banalne i zbyt pospolite co teraz napisze  ale jesteś wyjątkowy  byłeś i będziesz. tworzymy całość i to  że spotkaliśmy się  zawróciliśmy sobie w głowie i pomimo trudów odnalezlizsmy siebie  to nie przypadek a przeznaczenie. jesteś mężczyzną mojego życia.

lalkowata dodano: 12 lipca 2015

już niebawem stuknie nam drugi rok stażu bycia dla siebie calym światem, już za pięć dni, mimo że czujemy jakby mineło kilkanaście lat dokąd jesteśmy razem to dokładnie dwa lata temu zobaczyłam Cię w tej białej kurtce, z tym zabójczym uśmiechem, z tym przyciągającym spojrzeniem. to od tamtego dnia zawróciłeś mi w głowie, miłość od pierwszego spojrzenia? być może, nigdy nie czułam takich motyli jak wtedy, żaden chłopak nie był w stanie poderwać mnie na takie drobne i błahe  gesty; uśmiech i spojrzenie. to banalne i zbyt pospolite co teraz napisze, ale jesteś wyjątkowy, byłeś i będziesz. tworzymy całość i to, że spotkaliśmy się, zawróciliśmy sobie w głowie i pomimo trudów odnalezlizsmy siebie, to nie przypadek a przeznaczenie. jesteś mężczyzną mojego życia.

najczęściej  gdy mnie przytula nie chcę się od niego oddalić nawet na pół kroku. chciałabym  żeby mnie tak przytulał  przytulał  przytulał... niestety  nic nie trwa w jednej chwili wiecznie a tak bardzo lubię jego ciepło  ba kocham jego bliskość  ten jego oddech na mojej szyi  buziak w czoło  słodkie pocałunki... potrzebuję go  przecież to mój świat  wszystko co chciałam i mam  on   to moje drugie 36 i 6  w dzień i w noc możesz mnie zapytać jak wyglądają te jego kocie zielone oczy i nieziemskie spojrzenie  gdy coś kombinuje a opowiem Ci z dokładnością  chyba serio się zakochałam  nie  nie mówimy tu o miłości na kilka dni  kilka miesięcy  kilka lat a całe życie. to mój kaprys  zachcianka. on ma być blisko. przytulać mnie i przytulać. mijają dwa lata i jestem pewna  że nie chcę ramion innego mężczyzny  tylko tego kochanego i czasami wrednego  jedynego wariata.

lalkowata dodano: 26 czerwca 2015

najczęściej, gdy mnie przytula nie chcę się od niego oddalić nawet na pół kroku. chciałabym, żeby mnie tak przytulał, przytulał, przytulał... niestety; nic nie trwa w jednej chwili wiecznie a tak bardzo lubię jego ciepło, ba kocham jego bliskość, ten jego oddech na mojej szyi, buziak w czoło, słodkie pocałunki... potrzebuję go, przecież to mój świat- wszystko co chciałam i mam, on - to moje drugie 36 i 6, w dzień i w noc możesz mnie zapytać jak wyglądają te jego kocie zielone oczy i nieziemskie spojrzenie, gdy coś kombinuje a opowiem Ci z dokładnością, chyba serio się zakochałam, nie- nie mówimy tu o miłości na kilka dni, kilka miesięcy, kilka lat a całe życie. to mój kaprys- zachcianka. on ma być blisko. przytulać mnie i przytulać. mijają dwa lata i jestem pewna, że nie chcę ramion innego mężczyzny, tylko tego kochanego i czasami wrednego, jedynego wariata.

mówisz: da się zapomnieć a najlepszym lekarstwem na zapomnienie jest nowy facet? być może  ja też żyłam w takim przekonaniu  ile to razy wpakowałam się w tarapaty  ile razy to próbowałam uciec od nowego chłopaka  który się we mnie próbował zadłużyć  ile razy to płakałam  bo nie chciałam kogoś zranić i próbowałam na siłę być miła  wmawiać komuś  że może jednak coś z tego będzie  ile razy to zwalałam na czas  że musi jeszcze trochę minąć odkąd zostałam zraniona  a kończyło się na tym  że poznawałam kogoś zupełnie nowego i brałam go pod włos  zaślepiałam go i chciałam  aby był na każdą moją zachcianką. jednak teraz  już dzisiaj mogę powiedzieć  że nie da się zapomnieć  nie tym razem  nie wtedy  gdy pozna się kogoś  z kim chce się spędzić całe życie i wymaga się od niego tylko tyle  żeby był i kochał  to nie tak wiele  to prawdziwa miłość.

lalkowata dodano: 8 maja 2015

mówisz: da się zapomnieć a najlepszym lekarstwem na zapomnienie jest nowy facet? być może, ja też żyłam w takim przekonaniu, ile to razy wpakowałam się w tarapaty, ile razy to próbowałam uciec od nowego chłopaka, który się we mnie próbował zadłużyć, ile razy to płakałam, bo nie chciałam kogoś zranić i próbowałam na siłę być miła, wmawiać komuś, że może jednak coś z tego będzie, ile razy to zwalałam na czas, że musi jeszcze trochę minąć odkąd zostałam zraniona, a kończyło się na tym, że poznawałam kogoś zupełnie nowego i brałam go pod włos, zaślepiałam go i chciałam, aby był na każdą moją zachcianką. jednak teraz, już dzisiaj mogę powiedzieć, że nie da się zapomnieć, nie tym razem, nie wtedy, gdy pozna się kogoś, z kim chce się spędzić całe życie i wymaga się od niego tylko tyle, żeby był i kochał, to nie tak wiele, to prawdziwa miłość.

Cza­sem uświada­miamy so­bie  że wal­czy­liśmy o coś  co nie było war­te naszych sta­rań.. Wte­dy trze­ba poz­wo­lić te­mu odejść.. Trze­ba umieć poz­wo­lić odejść.. Nie żałuj  mogłeś nig­dy nie mieć tych wspom­nień.. Nie żałuj  ale naucz się z ni­mi żyć  naucz się od­dychać..  I zaufaj mi  kiedy cza­sem mówię 'nie pat­rz wstecz'  po pros­tu się nie od­wra­caj.. nie od­wra­caj..   katjaa

soshin dodano: 21 kwietnia 2015

Cza­sem uświada­miamy so­bie, że wal­czy­liśmy o coś, co nie było war­te naszych sta­rań.. Wte­dy trze­ba poz­wo­lić te­mu odejść.. Trze­ba umieć poz­wo­lić odejść.. Nie żałuj, mogłeś nig­dy nie mieć tych wspom­nień.. Nie żałuj, ale naucz się z ni­mi żyć, naucz się od­dychać.. I zaufaj mi, kiedy cza­sem mówię 'nie pat­rz wstecz', po pros­tu się nie od­wra­caj.. nie od­wra­caj.. / katjaa

Myślę  że naj­trud­niej­sza rzeczą w przy­wiąza­niu jest poz­wo­lić te­mu odejść.

soshin dodano: 21 kwietnia 2015

Myślę, że naj­trud­niej­sza rzeczą w przy­wiąza­niu jest poz­wo­lić te­mu odejść.

 Coś się stało. Za­nim cię poz­nałam mo­je życie było całko­wicie poświęco­ne sa­mot­ności. Byłam za­marznięta i nig­dy na­wet nie myślałam że kiedyś mogę zacząć top­nieć. Wszys­tko co miałam  od­da­wałam jej ale mi­mo to byłam szczęśli­wa. Te­raz prze­pełnia mnie niewyob­rażal­na pus­tka i tkwię w ot­chłani za­pom­nienia. Mo­ja wewnętrzna la­tar­nia po­woli gaśnie a ja wiem że nie będę w sta­nie zeb­rać w so­bie siły na po­now­ne za­pale­nie jej... Dla­tego mu­sisz odejść. Za długo tkwiłam w zim­nie i te­raz męką jest ten płomień który spa­la mo­je ser­ce. Mo­ja dusza umiera cho­ciaż je­dynym po­wodem dla które­go mogłaby żyć jes­teś ty.

soshin dodano: 21 kwietnia 2015

-Coś się stało. Za­nim cię poz­nałam mo­je życie było całko­wicie poświęco­ne sa­mot­ności. Byłam za­marznięta i nig­dy na­wet nie myślałam że kiedyś mogę zacząć top­nieć. Wszys­tko co miałam, od­da­wałam jej ale mi­mo to byłam szczęśli­wa. Te­raz prze­pełnia mnie niewyob­rażal­na pus­tka i tkwię w ot­chłani za­pom­nienia. Mo­ja wewnętrzna la­tar­nia po­woli gaśnie a ja wiem że nie będę w sta­nie zeb­rać w so­bie siły na po­now­ne za­pale­nie jej... Dla­tego mu­sisz odejść. Za długo tkwiłam w zim­nie i te­raz męką jest ten płomień który spa­la mo­je ser­ce. Mo­ja dusza umiera cho­ciaż je­dynym po­wodem dla które­go mogłaby żyć jes­teś ty.

 Czy będziesz szczęśli­wa kiedy odejdę?  Poczuła og­romny ból ja­ki spra­wiała świado­mość te­go  że widzi go po raz os­tatni. On nap­rawdę był gotów dla niej odejść. Dlacze­go nie błagał o to żeby zos­tała?! Dlacze­go do cho­lery nie sta­rał się jej zat­rzy­mać?! Każda część jej ciała i umysłu do­magała się je­go  jak więc może mu poz­wo­lić odejść?!   Po­winieneś za­pytać czy będę szczęśli­wa kiedy zos­ta­niesz. Cho­ciaż może wca­le nie po­winieneś py­tać o szczęście  bo czy kto­kol­wiek może po­wie­dzieć z czys­tym su­mieniem  Jes­tem szczęśli­wy ? Mu­sisz odejść  bo jeżeli te­go nie zro­bisz przyczy­nisz się do naszej śmier­ci. Chcę cię zat­rzy­mać ale to mnie niszczy. Uczu­cie które po­win­no przywrócić mnie do życia  ga­si i tak już płoną is­krę we mnie. I czuję  wiem to na pew­no że łączy nas coś wyjątko­wego. Kocham cię miłością której sa­ma nie ro­zumiem  pragnę cię tak bar­dzo że uciekam w sa­mot­ność. Dla­tego odejdź...

soshin dodano: 21 kwietnia 2015

-Czy będziesz szczęśli­wa kiedy odejdę? Poczuła og­romny ból ja­ki spra­wiała świado­mość te­go, że widzi go po raz os­tatni. On nap­rawdę był gotów dla niej odejść. Dlacze­go nie błagał o to żeby zos­tała?! Dlacze­go do cho­lery nie sta­rał się jej zat­rzy­mać?! Każda część jej ciała i umysłu do­magała się je­go, jak więc może mu poz­wo­lić odejść?! -Po­winieneś za­pytać czy będę szczęśli­wa kiedy zos­ta­niesz. Cho­ciaż może wca­le nie po­winieneś py­tać o szczęście, bo czy kto­kol­wiek może po­wie­dzieć z czys­tym su­mieniem "Jes­tem szczęśli­wy"? Mu­sisz odejść, bo jeżeli te­go nie zro­bisz przyczy­nisz się do naszej śmier­ci. Chcę cię zat­rzy­mać ale to mnie niszczy. Uczu­cie które po­win­no przywrócić mnie do życia, ga­si i tak już płoną is­krę we mnie. I czuję, wiem to na pew­no że łączy nas coś wyjątko­wego. Kocham cię miłością której sa­ma nie ro­zumiem, pragnę cię tak bar­dzo że uciekam w sa­mot­ność. Dla­tego odejdź...

mogłabym zostawić swój uśmiech na twojej smutniej buźce  a sama odejść bez niego  jak dla Ciebie wszystko  to dosłownie wszystko  pamiętaj  zostawię Ci po sobie ślad.

lalkowata dodano: 8 kwietnia 2015

mogłabym zostawić swój uśmiech na twojej smutniej buźce, a sama odejść bez niego, jak dla Ciebie wszystko, to dosłownie wszystko, pamiętaj, zostawię Ci po sobie ślad.

tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne  co mnie podtrzymuje to to  że już niedługo go przytulę  będę miała pewność  co robi  z kim jest  czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę  piszę z nim  rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem  że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna  czego chcę  a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki  grać w szachy i bawić wnuki  które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku  jak poznałeś babcie?'

lalkowata dodano: 4 kwietnia 2015

tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne, co mnie podtrzymuje to to, że już niedługo go przytulę, będę miała pewność, co robi, z kim jest, czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę, piszę z nim, rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem, że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna, czego chcę, a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki, grać w szachy i bawić wnuki, które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku, jak poznałeś babcie?'

często  jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się  o czym on myśli  czego teraz oczekuje  czy może mam mu coś powiedzieć  czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć  tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach  aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję  że mam prawdziwy tylko mój skarb.

lalkowata dodano: 4 kwietnia 2015

często, jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się, o czym on myśli, czego teraz oczekuje; czy może mam mu coś powiedzieć, czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć, tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach, aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję, że mam prawdziwy tylko mój skarb.

wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer  całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy  zabierzmy ze sobą  coś do picia  jedzenia i schronienia  chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce  w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu  jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony  ogólnie odłączmy się od świata  bądźmy dostępni tylko dla siebie  chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą  a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę  chcę w to uwierzyć  przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz  że jestem smutna  o nic nie pytaj  pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek  żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci  że to nie były łzy bólu  smutku  strachu czy złości  a szczęścia  prawdziwego szczęścia przy Tobie  przy moim najwspanialszym mężczyźnie  z którym chcę spędzić życie.

lalkowata dodano: 4 kwietnia 2015

wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer, całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy, zabierzmy ze sobą; coś do picia, jedzenia i schronienia, chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce, w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu, jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony, ogólnie odłączmy się od świata, bądźmy dostępni tylko dla siebie, chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą, a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę, chcę w to uwierzyć, przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz, że jestem smutna, o nic nie pytaj, pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek, żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci, że to nie były łzy bólu, smutku, strachu czy złości, a szczęścia, prawdziwego szczęścia przy Tobie, przy moim najwspanialszym mężczyźnie, z którym chcę spędzić życie.

nie chce mijać go z kimś innym  niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie  że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić  to ten cios nam zadany  byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania  że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu  że się nie znamy  że nic nas nie łączyło  że nie mamy ze sobą wspomnień  że wszystko co czuliśmy do siebie  znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności  bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto  duma by nas rozpierała  ale jest jeszcze coś  to coś  co by nas do siebie przyciągało  zawsze by wygrywało  my to już wiemy  że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.

lalkowata dodano: 2 kwietnia 2015

nie chce mijać go z kimś innym, niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie, że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić, to ten cios nam zadany, byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania, że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu, że się nie znamy, że nic nas nie łączyło, że nie mamy ze sobą wspomnień, że wszystko co czuliśmy do siebie, znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności, bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto, duma by nas rozpierała, ale jest jeszcze coś, to coś, co by nas do siebie przyciągało, zawsze by wygrywało, my to już wiemy, że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć