 |
Nie potrafię wyrzucić Cię z mojego umysłu.
|
|
 |
Uzależniasz się od drugiego człowieka tak bardzo, że sama jego nieobecność Cie boli i wkurwiasz się na cały świat, gdy go nie ma.
|
|
 |
Z dnia na dzień, coraz mocniej zakochuje się w Tobie, od nowa i od nowa coraz mocniej.
|
|
 |
Deszcz spływa po szybie, jak łzy po policzkach.
|
|
 |
chciałam dać mu moją wieczność. chciałam pokazać mu, że chcę odpowiadać " TAK " na każde z jego pytań. chciałam być przy nim w złych chwilach. zaciskam pięści i zagryzam wargi do krwi. on odszedł a ja nie wiem nawet kim jestem. odszedł bo uznał, że wieczność ze mną to nie jest to. | Hb.
|
|
 |
Przeszłam piekło. Spotkało mnie najgorsze, co tylko mogło. Bóg chciał odebrać mi rodzinę. Przetrwaliśmy. A teraz dowiaduje się, że to samo piekło śmieje się bezczelnie do mojego przyjaciela, by za chwilę pokazać mu, jak straszne jest. Nasze kontakty może troszkę się urwały, ale wiem co muszę zrobić. Muszę pójść i opowiedzieć mu moją historię. Muszę pójść i powiedzieć, jak silny musi być. Muszę powiedzieć, że będzie ciężko. Kurewsko ciężko. Powiedzieć, że nie może się poddać, że musi walczyć. I powiedzieć, że da radę. Że dadzą radę. Nie można się poddać. Nie teraz. /shhhhh
|
|
 |
Inni mogą mówić, że to takie proste. Popłaczesz kilka miesięcy, poboli, poboli i przestanie. Tylko wiesz co? Ja nie płakałam. Nie uroniłam ani jednej łzy, chociaż przecież od wewnątrz płynęły ich strumienie. Nie nosiłam żałoby tak, aby inni widzieli. Nie byłam smutna ani kilka godzin, ani tygodni, ani miesięcy. Ja po prostu zostałam wyprana ze wszystkich uczuć. Ich gadanie, że minie, było tylko pustymi obietnicami. W końcu co mieli powiedzieć? Miałam ryczeć, wyć z bólu, objadać sie słodyczami i zamknąć w domu, a ja? Nic z tych rzeczy. Umierałam w sobie, powoli, ale skutecznie. I kiedy wszyscy myśleli, że się już pozbierałam, to właśnie wtedy serce pękło o ten jeden raz za dużo./esperer
|
|
 |
Musisz w siebie uwierzyć, mała. Jeśli Ty tego nie zrobisz, to nie znajdziesz miejsca, gdzie jeszcze będziesz szczęśliwa. Inni mogą mówić, że cudownie, że dobrze, że najlepiej i idealnie, ale najważniejsze żebyś mogła powiedzieć to też Ty. Wiem, czasami trudno się podnieść kiedy ostatnio życie robiło wszystko, aby utrudnić krok w przód, ale jeśli nie teraz to kiedy? Bo przyjdzie moment kiedy będzie za późno na wiarę i wiesz co wtedy? Dopalisz się w ciszy, spłoniesz na marne. Po prostu uwierz w siebie, pokochaj siebie i żyj dla siebie./esperer
|
|
 |
jakiś czas temu pisałam, że moje życie sie zmieniło. Dziś piszę, że zmieniło się o 360 stopni.Zmarła babcia, niedługo potem mama... już nigdy nic nie bedzie bez niej takie same. jestem z chłopakiem, z którym nie wyobrażałam sobie jakiekolwiek rozmowy. i choć dzieli nas 1300km , ponieważ musiałam się wyprowadzić - on jest ze mną. Jest ze mną wciąż i był w tych najgorszych chwilach, dzięki niemu funkcjonuję, jakoś próbuję dać sobie radę z tym wszystkim. Daje mi wiarę na kolejny dzień - lepszy. Tak wiele, już w życiu straciłam, nie chcę kolejnej tragedii, porażki . / jestem
|
|
 |
On odszedł, ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi./esperer
|
|
 |
a co jeśli przyjdzie do mnie do pracy, zatrzyma na środku sali i spyta czy możemy spróbować znów? co jeśli rzucę w niego talerzem albo po prostu rzucę mu się w ramiona? | hb.
|
|
 |
zostawił mnie tak. z poszarpanym sercem nie mówiąc mi jak mam dalej żyć bez jego obecności, pocałunków i planów na przyszłość. | HB.
|
|
|
|