głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika boisterousheart

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca  gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia  przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu  wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze  odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału  chwilę później podkurczając pod siebie nogi  które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów  mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę  wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca, gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia, przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu, wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze, odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału, chwilę później podkurczając pod siebie nogi, które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów, mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę, wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

Kawałek nieba  szczypta zielonego lądu  litr oceanu  trochę słońca  nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem  gdy próbował sięgnąć po jej dłoń  stawała się niebem   oddalonym w przestworzach od jego zasięgu  słońcem  promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem  nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy  gdy płakała. Bezludna  samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Kawałek nieba, szczypta zielonego lądu, litr oceanu, trochę słońca, nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem, gdy próbował sięgnąć po jej dłoń, stawała się niebem - oddalonym w przestworzach od jego zasięgu, słońcem, promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem, nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy, gdy płakała. Bezludna, samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

Czuł jak wymyka mu się. Prestraszona puściła bluzę na której zaciskała swoje zmarznięte dłonie i w otoczeniu sądu najwyższego gwiazd i księżyca  zaczęła oddalać się bez słowa. Kiedy się odwróciła wziął znienacka ją za rękę.    Co robisz?   zapytała.    Biorę to  co moje   opowiedział i przytulił ją mocno do siebie. Wyrok na miłosne   Tak''.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Czuł jak wymyka mu się. Prestraszona puściła bluzę na której zaciskała swoje zmarznięte dłonie i w otoczeniu sądu najwyższego gwiazd i księżyca, zaczęła oddalać się bez słowa. Kiedy się odwróciła wziął znienacka ją za rękę. - Co robisz? - zapytała. - Biorę to, co moje - opowiedział i przytulił ją mocno do siebie. Wyrok na miłosne ,,Tak''.

biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam  zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się  prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.

abstracion dodano: 18 luty 2012

biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.

Nie raz zawiodła się na tych  których kochała. Traciła wszystkich  momentami mając wrażenie  że podły los uwziął się na nią i nie zamierza odpuścić. Nieszczęścia zwalały się  jak śnieg podczas lawiny  niemożliwe do powstrzymania.

alcoholicsmile dodano: 16 luty 2012

Nie raz zawiodła się na tych, których kochała. Traciła wszystkich, momentami mając wrażenie, że podły los uwziął się na nią i nie zamierza odpuścić. Nieszczęścia zwalały się, jak śnieg podczas lawiny, niemożliwe do powstrzymania.

Nawet mój telefon mi o nim przypominał.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

Nawet mój telefon mi o nim przypominał.

Wszystko  co razem przeszli można by spisać na stronicach bardzo grubej księgi  a po wydaniu jej zarobić kupę szmalu. Ich przyjaźń miała lepsze i gorsze chwile. Mogli się sprzeczać  kłócić o głupoty związane z tematami  które najbardziej ich różniły  mogli nie odzywać się do siebie godzinami  ale zawsze do któregoś docierało ile absurdu tkwi w tym  co robią.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

Wszystko, co razem przeszli można by spisać na stronicach bardzo grubej księgi, a po wydaniu jej zarobić kupę szmalu. Ich przyjaźń miała lepsze i gorsze chwile. Mogli się sprzeczać, kłócić o głupoty związane z tematami, które najbardziej ich różniły, mogli nie odzywać się do siebie godzinami, ale zawsze do któregoś docierało ile absurdu tkwi w tym, co robią.

I mimo że ta samotność  sama w sobie jest znośna  to dziś zżera mnie od środka  i to mój osobisty koszmar.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

I mimo że ta samotność, sama w sobie jest znośna, to dziś zżera mnie od środka, i to mój osobisty koszmar.

  brakuje Ci czasem Mnie? – zapytał bacznie obserwując każdy ruch Jej tęczówek. Wybuchła niekontrolowanym śmiechem  po chwili próbując się opanować. – nie. – syknęła patrząc  jak odchodzi. – brakuje Mi cały czas. – krzyknęła. – podczas śniadania  obiadu i kolacji. Między tymi posiłkami i w każdym innym. Podczas snu i przebudzenia. W herbacie  wystudzonej kawie  wygazowanej coli. W żelkach i w nutelli . w winie  piwie i papierosie. W łóżku i na krześle. W szkole  w domu  na boisku. A najbardziej w sercu. – rzuciła oczekując  że zmięknie i po prostu ciepło Ją przytuli.   yezoo

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- brakuje Ci czasem Mnie? – zapytał bacznie obserwując każdy ruch Jej tęczówek. Wybuchła niekontrolowanym śmiechem, po chwili próbując się opanować. – nie. – syknęła patrząc, jak odchodzi. – brakuje Mi cały czas. – krzyknęła. – podczas śniadania, obiadu i kolacji. Między tymi posiłkami i w każdym innym. Podczas snu i przebudzenia. W herbacie, wystudzonej kawie, wygazowanej coli. W żelkach i w nutelli . w winie, piwie i papierosie. W łóżku i na krześle. W szkole, w domu, na boisku. A najbardziej w sercu. – rzuciła oczekując, że zmięknie i po prostu ciepło Ją przytuli. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

  a co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał?   zapytała przyjaciółka.   trudno kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. może przeczyta Moje nazwisko  na którejś stronie kolorowego czasopisma. albo zobaczy Moje zdjęcie pod nagłówkiem ' zaginiona ' . może przechadzając się ze swoją żoną  przez którąś z ulic  ujrzy Mój nekrolog. lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu Moje imię. kiedyś na pewno  cokolwiek  nawet najdrobniejszy szczegół  czy to Moje inicjały  pierwsze imię  ulubiony kolor  najsmaczniejsza potrawa  lub wymarzona sukienka  przypomni Mu o tym  że byłam i kochałam Go tak  jak nikt inny tego już nie zrobi.   westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy.   yezoo

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- a co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał? - zapytała przyjaciółka. - trudno,kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. może przeczyta Moje nazwisko, na którejś stronie kolorowego czasopisma. albo zobaczy Moje zdjęcie pod nagłówkiem ' zaginiona ' . może przechadzając się ze swoją żoną, przez którąś z ulic, ujrzy Mój nekrolog. lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu Moje imię. kiedyś na pewno, cokolwiek, nawet najdrobniejszy szczegół, czy to Moje inicjały, pierwsze imię, ulubiony kolor, najsmaczniejsza potrawa, lub wymarzona sukienka, przypomni Mu o tym, że byłam i kochałam Go tak, jak nikt inny tego już nie zrobi. - westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

  Zimno mi .      Proszę   możesz wziąć moją bluzę .      A jest dostępna opcja przytulenia ?   net

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- Zimno mi . - Proszę , możesz wziąć moją bluzę . - A jest dostępna opcja przytulenia ? [ net ]
Autor cytatu: martynaaa.em

To smutne  gdy masz wokół siebie tylu sympatycznych ludzi  których znasz od zerówki  ale dalej nie jesteś w stanie im dobrze zaufać  dalej nie jesteś w stanie zwierzyć im się ze swoich problemów.

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

To smutne, gdy masz wokół siebie tylu sympatycznych ludzi, których znasz od zerówki, ale dalej nie jesteś w stanie im dobrze zaufać, dalej nie jesteś w stanie zwierzyć im się ze swoich problemów.
Autor cytatu: jakaschiza

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć