|
Blair: Seks w limuzynie. Dosłownie zatoczyliśmy koło.
Chuck: Masz racje. Musimy zrobić coś, żeby to zakończyć.
Blair: Może być ciężko, ale to jedyny sposób. (podają sobie dłoń, Blair wysiada z limuzyny)
Chuck: (do kierowcy) Arthurze, musimy kupić Krug Du Mesnil rocznik '95 i dużo prezerwatyw. To będzie długi dzień intensywnej terapii. Jeśli mamy z Blair to skończyć, musimy uprawiać seks tyle razy, ile to możliwe przez najbliższą dobę. //gossip girl
|
|
|
Blair: Od teraz nigdy nie wspominasz wydarzeń zeszłej nocy. Czy to jasne?
Chuck: Nie aż tak jak wspomnienie ciebie mruczącej mi do ucha, które ciągle sobie na nowo odtwarzam.
Blair: Więc skasuj nagranie (...) //gossip girl
|
|
|
Dan: Naprawdę, powinieneś nosić dzwonek.
Chuck: Perwersyjne. Pomyślę o tym. //gossip girl
|
|
|
Chuck: Kocham to miasto. Będę musiał powiedzieć rodzicom, że w hotelu, który właśnie kupili, alkohol podawany jest nieletnim.
Serena:A do alkoholu kawał świni.
Chuck: Lubię kiedy świntuszysz.
Serena: Po prostu lubisz, kiedy dziewczyna z tobą rozmawia.
Chuck: Właściwie to wolę, kiedy się nie odzywa.
Serena: Mmm, brakowało mi twoich złośliwych żartów.
Chuck: Nadróbmy to. Rozbierzemy się, pogapimy się na siebie.
Serena: A może coś przekąszę? Piję na pusty żołądek.
Chuck: Słyszałem, że już tak nie robisz.
Serena: Specjalna okazja. //gossip girl
|
|
|
Vanessa: Jak mogę to wykorzystać, żeby uwolnić Nate'a?
Dan: Nie spodoba ci się to. Blair.
Vanessa: Blair? Nie mogę jej zaufać.
Dan: Może nie, ale wygoogluj „zemsta”, a trafisz na blairwaldorf.com //gossip girl
|
|
|
Blair: Co tak długo?
Chuck: Jeśli zdawało ci się, że to było długo... Nie masz pojęcia, na co się piszesz. Powiedz to.
Blair: Co takiego? Powiem wszystko.
Chuck: Powiedz te dwa słowa, które chciałaś usłyszeć ode mnie.
Blair: „Chyba żartujesz”?
Chuck: Niezupełnie. 9 liter, 3 sylaby. Powiedz i jestem twój.
Blair: Ale ja już jestem twoja. Psujesz nastrój tym gadaniem.
Chuck: Nie możesz tego powiedzieć. Chciałaś tego ode mnie.
Blair: Jestem gotowa się zgodzić.
Chuck: Może ja nie.
Blair: Chuck Bass... Nigdy ci tego nie powiem!
Chuck: Więc nigdy mnie nie będziesz mieć.//gossip girl
|
|
|
Blair: Brzmisz jak zazdrosny chłopak.
Chuck: Tak, jasne. Chciałabyś.
Blair: Nie. Ty chciałbyś.
Chuck: Proszę... Zapominasz, z kim rozmawiasz.
Blair: Ty też. Czy ty... lubisz mnie?
Chuck: Zdefiniuj „lubić”.
Blair: Żartujesz... Nie wierzę.
Chuck: A myślisz, że jak ja się czuję? Nie mogę spać. Niedobrze mi, jakby coś było w moim żołądku, latającego.
Blair: Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać.
Chuck: Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja.
Blair: Chuck, wiesz, że kocham wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują... Ale te motyle muszą zostać wybite.
Chuck: Dobra. I tak nie były zbyt duże. //gossip girl
|
|
|
Czasami ciężko dostrzec granice, które wytyczyliśmy, dopóki ich nie przekroczymy. Dlatego polegamy na tych, których kochamy, żeby czasem nas powstrzymali i wyciągnęli pomocną dłoń. Wreszcie są jasno wytyczone granice, a jeśli ośmielisz się je przekroczyć, może już nigdy nie uda ci się zawrócić. //gossip girl
|
|
|
Budda powiedział, że lepiej pokonać siebie niż wygrać tysiąc bitew. Ale niektórzy żołnierze nie potrafią się poddać i schodzą do podziemia planować kolejną wojnę. Ale prawdziwy wojownik wie, że wojna się nie kończy. Po prostu się zmienia. Nie może być pokoju, dopóki broń jest naładowana. A pod ręką pełno amunicji. Ta broń może być śmiertelna. //gossip girl
|
|
|
Lubiłam swój towarzyski grób, sama go sobie wykopałam i z radością się w nim położyłam. //gossip girl
|
|
|
Mężczyzna bez celu w życiu jest zdolny do wszystkiego. //gossip girl
|
|
|
Ma prywatnego detektywa na 'szybkim wybieraniu ' w telefonie//gossip girl
|
|
|
|