 |
|
Pierdolony brunet o czekoladowych oczach, myśli, że dalej coś do niego czuję. racja, nie myli się, ale zostawię to dla siebie.
|
|
 |
|
Ej , przecież miałeś tutaj być . I chronić mnie przed tygrysami , niedźwiedziami i wszelkimi innymi drapieżnikami . A tymczasem sam rozszarpałeś moje serce .
|
|
 |
|
I niby wszystko jest w porządku, niby zasypiam i niby się nie przejmuje.
|
|
 |
|
Udowodnił mi, że w dwa tygodnie może mnie zastąpić inną, nową miłością swojego życia. W dwa tygodnie, uwierzysz?
|
|
 |
|
Nie będę bluźniła, chociaż moi znajomi mówią, że to jest niemożliwe. Zacznę się uczyć, w co nie chce wierzyć moja mama. Nauczę się kochać, w co wątpi moja przyjaciółka. Nie będę zwracała na niego uwagi, choć to bzdura. Będę się wcześniej kładła spać i ograniczę w komputer, z tego też się śmieją. Nikt nie potrafi zrozumieć, że chcę odżyć na nowo. Zostawić przeszłość i zająć się sobą. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie mam w nikim oparcia. A to z pewnością by mi się przydało przy tak konkretnych planach.
|
|
 |
|
Ja mam swój świat swoje kredki i swoja kolorowanke a w buzi lizaczka i mam 3 latka
|
|
 |
|
To wszystko dlatego, że dziś wstałam lewą nogą. - Ty zawsze wstajesz lewą nogą. - To nie moja wina, że z drugiej strony łóżka mam ścianę.
|
|
 |
|
Było ich dwóch. Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość.Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
|
Zachowywała się jak małe dziecko, któremu zabrano ulubioną zabawkę. To nie był płacz. To była histeria.
|
|
 |
|
A serce? Poranione, połatane, na wpół zimne, ale jest.
|
|
 |
|
Czasami lubię zamknąć się w szafie i udawać, że jadę windą .
|
|
|
|