 |
Mnie już nie biorą
te westchnienia
te głupie wiosny
i księżyce
mam kiepskie nerwy,
złe nastroje
cóż, nie najlepiej
znoszę życie
|
|
 |
że świat cały w swym obłędzie się pogubił
i wciąż biegnie, z każdą chwilą w głupszą stronę...
|
|
 |
Nocą scałuj koszmar z mych powiek.
|
|
 |
Meżczyźni nie reagują na słowa. Reagują na brak kontaktu.
|
|
 |
Ot, dla dodania sobie fantazji, bawię się myślami.
|
|
 |
niech noc trwa, niech nie wstaje dzień.
|
|
 |
albo on, albo kurwa zakon.
|
|
 |
idź na frytki, chuju brzydki.
|
|
 |
musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata. idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
Ze mną się kurwa nie jest, mnie się zostawia, mnie się nienawidzi i rzyga się wspomnieniami z moją osobą.
|
|
 |
Tak, tak. Kiedyś płakałam, krzyczałam, waliłam pięściami w ścianę, piłam,ćpałam. Kiedyś. Teraz nauczyłam się milczeć, milczeć cały czas.
|
|
 |
mają wszystko czego dusza zapragnie, oprócz duszy.
|
|
|
|