 |
|
"Spróbuj nie opierać się zmianom, które napotkasz na swej drodze. Zamiast tego daj się ponieść życiu. I nie martw się, że wywraca się ono do góry nogami. Skąd wiesz, że ta strona, do której się przyzwyczaiłeś, jest lepsza od tej, która cię czeka?"
|
|
 |
|
"Z wszystkich spraw, którymi się martwimy: 40% nigdy się nie zdarzy, 35% wyjdzie lepiej niż nam się wydaje, 15% można zmienić niewielkim kosztem, a na 8% i tak nie mamy wpływu."
|
|
 |
|
“ Życie zostawia blizny na ciele i na duszy. Kiedy poznaje się kogoś w połowie drogi, trudno oczekiwać, że nie będzie miał żadnych zadrapań. ”
|
|
 |
|
Czasem patrzę wstecz i widzę tak mocno szary obraz. Tu łzy, tam cierpienie, gdzieś obok tęsknota. Dzień za dniem nie przynosił niczego dobrego, jedynie ból, który zabierał mi samą siebie. Uciekłam od swojego życia na tyle daleko, że nikt nie był w stanie mnie znaleźć, byłam w takim stanie, że nikt nie mógł mnie utrzymać. Gubiłam się w własnych myślach, tak bardzo podziurawiona. I byłabym taka nadal, ciągle wracająca do swojej przeszłości i szukająca drogi, której już dawno nie było. Ja tylko trzymałam się sentymentu i przyzwyczajenia, nie miałam w sobie uczuć. Później spotkałam Ciebie i pokazałeś mi, że mogę żyć od nowa. Dałeś mi nadzieję, dałeś mi szanse na inne życie. Zasiałeś wszystko od początku. Wyrzuciłeś ze mnie co złe, aby dziś wspólnie tworzyć wyjątkową całość. Cieszę się, że jesteś i otulasz mnie miłością jakiej zawsze pragnęłam. Stworzyłeś mnie od nowa, jesteś wszystkim najlepszym co tylko mam. / napisana
|
|
 |
|
Wszystko to, co ważne, rodzi sie w bólu..
|
|
 |
|
Dzień 50. Czas płynie. Dzwoniłeś do mnie 4:20. O takich godzinach dzwoni się tylko po to żeby powiedzieć komuś jak bardzo się Go kocha, albo nienawidzi, albo jak bardzo życie zeszmaciło, albo że stoi się pod czyimiś drzwiami. 5 razy Twoje imię mrugnęło na moim wyświetlaczu. Wyciszyłam telefon. Nie mogę już...
|
|
 |
|
2012 - poznałam miłość. 2013 - zdałam sobie sprawę, że to miłość. 2014 - miałam miłość. 2015 - straciłam i odzyskałam miłość. 2016... ..
|
|
 |
|
~W społeczeństwie przyjęto, że trzeba być szczęśliwym... A jeśli nie jesteśmy, czujemy się przegrani..
|
|
 |
|
Dzień 48. Coraz częściej mam dni, w których przejmuję się jakby mniej. Ignoruję świat - Ciebie, Matkę, rozpierdol emocjonalny. A potem przychodzą wieczory kiedy bujasz mnie na huśtawce emocjonalnej. Zawsze wtedy gdy zapominam. Kasuje Twój numer z pamięci telefonu, usuwam stare wiadomości, szepczę przed lustrem mantrę o tym jak "to już koniec". I nagle dzwonisz. Po drugim telefonie znowu wierzę, że "możemy", a Ty milkniesz... I tak huśtam się powoli, żeby nie spaść...
|
|
 |
|
Dobry związek to akceptacja, seks, wspólny świat. To dojrzałość - wiem, czego chcę od siebie, w związku i od związku. Wiem, czego chcę od drugiej osoby. Wiem, kim jestem. To intymność - ja właśnie z Tobą chcę mówić, robić, przeżyć takie rzeczy, których nie chcę przeżyć z innymi osobami. I to wcale nie oznacza tylko seksualności. To namiętność - nic mnie tak nie porusza, cieszy, martwi, angażuje, smuci, jak sprawy związane z Tobą. Bo Ty jesteś dla mnie najważniejszy. Ważne jest też zaangażowanie i jego współdzielenie. Ja mam ochotę dla tego związku robić więcej niż dla każdego innego który był. To temu związkowi poświęcam najwięcej czasu, energii, wysiłku, starań.
|
|
 |
|
W wielu przypadkach wziętych z życia nie ma miłości idealnej. Zawsze ktoś daje od siebie więcej niż jest w stanie, stara się ze wszystkich sił, chociaż ledwo już oddycha. Czasem za dużo, za bardzo, za mocno. Nie jest doceniany. Nie dostaje wsparcia i czasu, jakiego potrzebuje. Nie jest wysłuchiwany, dlatego z czasem przestaje w ogóle mówić, bo uważa za bezsensowne powtarzanie tego samego po raz dziesiąty.
I wysiada. Wysiada zmęczony podróżą w miejscu, w którym nigdy nie chciał się znaleźć... http://pustyswiat.blog.onet.pl/2016/02/24/love-story/ ..
|
|
|
|