 |
"-Najważniejszą przyczyną wyznaczania sobie celów jest to że ich realizacja zmieni także ciebie. A to w jaki sposób Ty się zmieniasz, będzie nawet ważniejsze niż sama realizacja celu. Najważniejsze w życiu nie jest to co zdobędziesz – ale to w jaki sposób zdobywanie tego – zmieniło i zbudowało ciebie." J.R.
|
|
 |
Myślisz że Twój problem jest największy ?
Wyjdź się przewietrz
i spytaj Claptona czemu napisał Tears in Heaven.
|
|
 |
Jestem bezdomnym pijakiem w dziurawych butach, który ma krzyż nałogu na plecach, na kolana upadł.
|
|
 |
Dzień długi, noc krótka, w dzień szlugi, w noc wódka.
|
|
 |
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo.
|
|
 |
I pomyśleć, że gdzieś jest osoba,
która w tej chwili umiera, mimo, że
tak cholernie chciałaby zostać na tym
świecie, a ja modlę się, by jutro się
nie obudzić. Czemu nie mogłabym
się zamienić? Czemu Ci niewinni
ludzie, którzy mają w sobie tyle
energii by żyć, muszą odejść w
nieznaną ciemność, a ja pragnąca
odejść muszę tu gnić?
|
|
 |
Tak, masz rację. Żadnych, ale to
żadnych obietnic. Właśnie
zrozumiałam głębokość i prawdziwość
tych słów. Obietnice to
przyzwyczajanie się do tego czego
być może nigdy nie będziemy mieli,
to kreowanie złudnej przyszłości, to
dawanie nadziei na coś czego nie
ma. Składanie obietnic to ryzyko.
Przecież obietnice bolą, a najbardziej
te nie dotrzymane. Nie składajmy
więc sobie żadnych obietnic. Żyjmy z
dnia na dzień, pozwólmy światu się
kręcić, ale nic nie obiecujmy, proszę.
Ja już nie chcę więcej cierpieć przez
słowa, które nie miały swojego
pokrycia w czynach.
|
|
 |
Definicja szczęścia? Każdy może
ułożyć własną. Dla kogoś będzie to
drogi samochód, dom z basenem i
własna firma. Dla innej osoby mogą
to być tylko oczy ukochanej osoby, a
następna szczęściem nazwie chleb i
dach nad głową. Dla mnie szczęście
to coś, czego nie potrafię
uprzedmiotować. Kiedyś szczęściem
nazywałam minuty spędzone z
dawniej najważniejszą osobą w moim
życiu. Teraz jednak poznałam inną
definicję tego słowa. "Szczęście" to
cholerny demon, pieprzona
niewidzialna otoczka, która oddziela
nas od świata problemów, zmartwień
ale tylko na jakiś czas. Dla jednej
osoby na lata, dla innej na miesiące,
a dla jeszcze kolejnej na dni, czy
minuty. Zaklęcie, które pryska,
prędzej, czy później. Jest jak
narkotyk, przysłania świat a później
kopie nas w dupe i każe płacić za
swoją obecność. Płacić łzami,
nieprzespanymi nocami i wielką,
pierdoloną samotnością...
|
|
 |
On nie jest doskonały. Ty też nie
jesteś, żadne z Was nigdy nie będzie
idealne. Ale jeśli uda Mu się
rozśmieszyć Cię co najmniej raz,
powoduje, że musisz zastanowić się
dwa razy. Jeśli przyznaje się do
ludzkich błędów, trzymaj się Go i daj
mu z Siebie tyle ile tylko można. Nie
zacznie deklamować poezji. Nie
będzie myślał o Tobie w każdej
chwili. Ale on da Ci część Siebie,
którą wie że możesz złamać. Nie rań
Go, nie staraj się zmienić i nie
spodziewaj się więcej niż może Ci
dać. Nie analizuj! Uśmiechaj się, gdy
on czyni Cię szczęśliwą. Krzycz, gdy
Cię wkurza i tęsknij za nim gdy Go
przy Tobie nie ma. Kochaj mocno
jeśli może zaistnieć miłość, ponieważ
doskonali faceci nie istnieją. Ale
zawsze istnieje facet, który jest dla
Ciebie idealny...
|
|
 |
Długo się nie widzieliśmy. A ja się
zmieniłam. Stałam się dziewczyną od
której chłopaki nie mogą oderwać
oczu i właśnie wczoraj przechodziłam
obok Ciebie. Zacząłeś gwizdać i
mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod
nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją
się odwróciłam i uśmiechnęłam się
tym uśmiechem, którym obdarzałam
tylko Ciebie. Zaniemówiłeś. Twarz Ci
dziwnie pobladła. A więc jednak
przypomniałeś sobie kim jestem.
Odwróciłam się na pięcie i poszłam
przed siebie. Słyszałam słowa Twoich
kumpli " Znasz ją ?! " Milczałeś...
|
|
 |
To tak, jakbyś krzyczał, ale nikt Cię
nie słyszy. Czujesz się zawstydzony,
że ktoś może być tak ważny, że bez
niego jesteś nikim. Nikt nigdy nie
zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesz
się tak beznadziejnie, ale nic nie
może Cię ocalić. A kiedy jest już po
wszystkim, niemal pragniesz, żeby te
wszystkie złe rzeczy powróciły, bo
razem z nimi przyjdą też dobre.
|
|
 |
My niesiemy dla was bombę
Te znaki wróża wojnę
Te znaki wróża dużo
Wróżą czasy niespokojne
Niesiemy dla was krew
Staremu światu wbrew
Zrobimy wszystko w pesz
Obrócimy w kurz
|
|
|
|