Definicja szczęścia? Każdy może
ułożyć własną. Dla kogoś będzie to
drogi samochód, dom z basenem i
własna firma. Dla innej osoby mogą
to być tylko oczy ukochanej osoby, a
następna szczęściem nazwie chleb i
dach nad głową. Dla mnie szczęście
to coś, czego nie potrafię
uprzedmiotować. Kiedyś szczęściem
nazywałam minuty spędzone z
dawniej najważniejszą osobą w moim
życiu. Teraz jednak poznałam inną
definicję tego słowa. "Szczęście" to
cholerny demon, pieprzona
niewidzialna otoczka, która oddziela
nas od świata problemów, zmartwień
ale tylko na jakiś czas. Dla jednej
osoby na lata, dla innej na miesiące,
a dla jeszcze kolejnej na dni, czy
minuty. Zaklęcie, które pryska,
prędzej, czy później. Jest jak
narkotyk, przysłania świat a później
kopie nas w dupe i każe płacić za
swoją obecność. Płacić łzami,
nieprzespanymi nocami i wielką,
pierdoloną samotnością...
|