 |
Może przypomnę Ci się w momencie kiedy tej jednej nocy spojrzysz na nią, inaczej niż zwykle. I przypatrz się dokładnie kiedy jej włosy zdadzą Ci się być za krótkie, by pleść z nich tamte warkocze. A kolor jej oczu nie przypomni Ci już nieba, na które teraz pozostało nam tylko razem spoglądać z dwóch osobnych krańców miasta. Kiedy jej usta posmakują inaczej, niż te, których kosztowałeś przez ostatnie miesiące. A mój zapach na poszewce od poduszki leżącej po Twojej prawej, ostatni raz da o sobie znać. I zapamiętaj ile czasu minie od waszego pierwszego 'Kocham Cię' do ostatniego 'przepraszam'. Może gdzieś pomiędzy tym, przestanę się łudzić, że czasami jeszcze widzisz w niej cząstkę mnie.
|
|
 |
Cierpiałam. Cierpiałam cholernie mocno, ale pożegnania zawsze są trudne, a ja żegnałam się z człowiekiem, który pokazał mi życie w każdym tego słowa znaczeniu. Nie tylko piękne i kolorowe. Pokazał mi brudną rzeczywistość pełną bólu i cierpienia. Ale pokazał również jasność większą od blasku i słońca i za to byłam mu najbardziej wdzięczna. Wiedziałam, że już zawsze będzie miał kawałek mojej duszy, który sama mu oddałam.
|
|
 |
Mógł znieść całe zło tego świata, bym ja nie musiała go nosić.
|
|
 |
mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale, i gdybym była ciastem wylizałbyś talerz./ ansomia
|
|
 |
-Are you crazy ?!
-Legally no. There is not a word for my condition.
|
|
 |
A wie Pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (…)
Tak naprawdę można je złamać tylko raz.
Reszta to ledwie zadrapania ./ Carlos Ruiz Zafon
|
|
 |
Na tamten świat nikt się nie spóźnia
A niektórzy sa tam nawet przed czasem /03.06.22 & 03.01.23
|
|
 |
You can be a kind person with a good heart and still tell people to fuck of when needed .
|
|
 |
Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w obłokach
I nagle spadł ./ A.A Milne
|
|
 |
Z głębi serca pozdrawiam każdą kobietę, która robi co może,
Żeby poradzić sobie z problemami o których nikomu nie mówi ./
|
|
 |
Po latach poprosiłem o spotkanie. Było miło, opowiedziała mi o swoim życiu. Ja nie chciałem opowiadać o piciu. Dobrze jej się układało, mi było dobrze widzieć znów jej uśmiech. Kiedyś z uśmiechem czekałem, aż uśnie. Rozmawialiśmy z dłońmi na kieliszkach. Do momentu, aż się przejęzyczyłem. Zamiast powiedzieć: mało wina, palnąłem głupio: moja wina.
|
|
 |
Na sam koniec niech jej usta nie smakują Ci tak jak moje. I niech nie pasują do Twoich jak moje jej dłonie. I żebyś w jej oczach nie zobaczył odbicia. I żeby w jej słowach nie było pokrycia. I niech Twoje serce Ci powie uprzejmie, że ma żal do mózgu, że zrezygnował ze mnie.
|
|
|
|