 |
Są takie momenty, w których myślę, że to nie może się tak skończyć, że powinniśmy walczyć, że może jednak straciliśmy to co najpiękniejsze, ale po chwili przypominam sobie ile razy mnie skrzywdziłeś i okłamywałeś. Twoje podwójne życie i wszystkie wypowiedziane słowa, które nie szły w parze z czynami. Wszystkie myśli się kumulują kiedy jestem sama i kolejny raz zmagam się z wszystkimi przeciwnościami losu sama, lecz po chwili wiem, że to mnie wzmocniło.
|
|
 |
Wąż zmienia swoją skórę, ale to nadal wąż. Pamiętaj o tym jak twój były powie ci, że się zmienił.
|
|
 |
Zamykając oczy nie widzę ciemności - widzę Ciebie.
|
|
 |
Najgorzej jest udawać przed samą sobą. Obiecujesz sobie, że od jutra wszystko się zmieni. Mija tydzień, a ty nadal stoisz w tym samym miejscu. Wmawiasz sobie, że jest lepiej. Unosisz głowę do góry i połykasz łzy, bo masz dość bycia słabą. Wewnętrznie cała się trzęsiesz i nie ma już w Tobie nic, co walczy. Próbujesz sprzedać wszystkim baję o byciu szczęśliwym, a w rzeczywistości modlisz się, żeby ktoś odłączył Cię od tego bólu, jak od respiratora.
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
Jedno słowo. Jedna piosenka. Jedno zdanie. Jedno kłamstwo. Jedna prawda i jedna osoba może zmienić Twój nastrój w jedną sekundę.
|
|
 |
“ - A co według ciebie miało się stać? - Nie wiem. Po prostu miałem nadzieję na coś. Na cud. - Cudów nie ma. Jest przyczyna i skutek, sny i rzeczywistość, Żywi i Martwi. Twoja nadzieja jest absurdalna. Twój romantyzm żałosny. ”
|
|
 |
Smak nikotyny na ustach przypomina tą cudowną przeszłość.
|
|
 |
Kiedy ludzie odchodzą od ciebie, pozwól im odejść. Twoje przeznaczenie nigdy nie jest związane z tymi, którzy cię opuszczają. I nie oznacza to, że są złymi ludźmi. Chodzi o to, że ich czas w twojej historii życia się skończył.
|
|
 |
Słowa mają ogromną moc. Nawet jeśli nie dbamy, co mówią inni, zawsze jest w naszym życiu ktoś, kto kilkoma słowami może nas uratować lub zniszczyć.
|
|
 |
Wszyscy popełniamy błędy i wszyscy bez wyjątku pragniemy tego, czego nie możemy mieć. Czegoś albo kogoś… Zawsze.
|
|
 |
Przyjdź do mnie rano wproś się pod kołdrę i lecz dotykiem. Zatrute rany, myśli krwotoki opatrz językiem. Potem tul mocno, wyciśnij lata kiedy cię ze mną tutaj nie było, kiedy szłam sama przez miasto widmo, które się na mnie z hukiem waliło. Pozwól zapomnieć, że wszyscy umrzemy, że świat się kończy, że nic nie wiemy. Powiedz: nie musisz jestem rozumiem. Nic piękniejszego wymyślić nie umiem.
|
|
|
|