 |
umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.
|
|
 |
za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.
|
|
 |
mój największy problem polega na tym, że chcę najbardziej wtedy, gdy nie warto.
|
|
 |
„ Nigdy nie mamy pewności, że osoby, które kochamy zostaną w naszym życiu na zawsze. Czasem to, co dla nas jest czymś szczególnym, dla innych jest jedynie kolejną przygodą, której nie warto nawet pamiętać."
|
|
 |
Pamiętam te słowa, które zabolały mnie tak strasznie. Co czułam? Nie pytaj. Nieważne./blessya17
|
|
 |
Chciałabyś mnie mieć, ale nie chciałabyś mnie, czujesz? Chciałabyś, ale nie chciałabyś być z takim chujem. A ja mam uczucia, czujesz? Wszystko we mnie protestuje. -- Pokahontaz (Fo)
|
|
 |
Wieczna noc, wieczny strach
Nie ma Cię kolejny raz
|
|
 |
Ostry ból, znów ten stan
Już wiem, że czas nie leczy ran
|
|
 |
Kiedy nikt nie myśli o skutkach, dzieje się zło. Gdy źle wybrana furtka ciągnie na dno. Na tych podwórkach codziennie dzieje się to. Ludzie, przeciwko ludziom są. To największy błąd. -- Rekord
|
|
 |
i nie wątpię w to, że przeszywasz mnie na wylot, chociaż nawet liną nie da się powiązać naszych imion . -- Adey
|
|
 |
Wokół nienawiść zazdrość. Wiesz, mam dość obłudy, której sens ciężko ogarnąć. — O.S.T.R
|
|
 |
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.
Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać.
Uzależniam cię na dobre, może lepiej nie zaczynać./ buka
|
|
|
|