 |
a gdy usłyszę twoje imię - odwrócę się i z uśmiechem powiem "jebany".
|
|
 |
A wszystko to przyjmuję z dziwnym jak na moją dość wybuchową osobowość spokojem. Po prostu wszystko po mnie spływa, ścieka ze mnie, płynie. Panta rei, kurwa.
|
|
 |
coś mnie ściska w brzuchu jak o Tobie pomyślę, siedzę i myślę i myślę i tak sobie myślę, że za Tobą tęsknię.
|
|
 |
nie wypada tyle czasu się smucić
|
|
 |
i tak pamiętam każde słowo, nie było ich sporo.
|
|
 |
Wolny czy zajęty, dziś mi obojętny.
|
|
 |
a my cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
 |
Minęły dni, minęło sporo, moje życie, moje wybory.
|
|
 |
i nie obchodzi Cie to wcale, nie wychodzi nam to wcale.
|
|
 |
Nie pamiętam, nie słuchałam.
|
|
 |
mówiłaś coś, że musisz odpocząć.
|
|
 |
tak blisko jesteś tu, ja tak bardzo za daleko...
|
|
|
|