 |
pomału do przodu
nie obiecuj, nie poczują zawodu
setki rozmów o tym co powinieneś
ale nikt się nie spyta, co czujesz, co u ciebie
|
|
 |
Zawsze będę sobą, choć ciągle się zmieniam,
Tyczy się to kwestii samodoskonalenia.
Rocky dobrze powiedział, czym prawdziwy charakter:
Jak upadnę 100 razy, to 100 razy wstanę.
Ranę mam niejedną i już szczerze to pierdolę,
W niej drobinki soli doszczętnie rozpuszczone.
Powiedz mi, powiedz, jestem workiem treningowym,
Bo czuję, że mnie życie oklepuje z każdej strony.
|
|
 |
Szukam ciepła nawet w kubku z gorącą herbatą, bo tak bardzo tęsknię za ciepłą duszą.
|
|
 |
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest twoje serce. Niestety...
|
|
 |
Czuję się taka wiesz.. niewystarczająca. Nie wystarczająco piękna, mądra, chuda. Nie wystarczająco wystarczająca.
|
|
 |
Zamykając oczy nie widzę ciemności - widzę Ciebie.
|
|
 |
Najgorzej jest udawać przed samą sobą. Obiecujesz sobie, że od jutra wszystko się zmieni. Mija tydzień, a ty nadal stoisz w tym samym miejscu. Wmawiasz sobie, że jest lepiej. Unosisz głowę do góry i połykasz łzy, bo masz dość bycia słabą. Wewnętrznie cała się trzęsiesz i nie ma już w Tobie nic, co walczy. Próbujesz sprzedać wszystkim baję o byciu szczęśliwym, a w rzeczywistości modlisz się, żeby ktoś odłączył Cię od tego bólu, jak od respiratora.
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
Jedno słowo. Jedna piosenka. Jedno zdanie. Jedno kłamstwo. Jedna prawda i jedna osoba może zmienić Twój nastrój w jedną sekundę.
|
|
 |
“ - A co według ciebie miało się stać? - Nie wiem. Po prostu miałem nadzieję na coś. Na cud. - Cudów nie ma. Jest przyczyna i skutek, sny i rzeczywistość, Żywi i Martwi. Twoja nadzieja jest absurdalna. Twój romantyzm żałosny. ”
|
|
 |
Smak nikotyny na ustach przypomina tą cudowną przeszłość.
|
|
 |
Twoja skóra pachnie jak ostatnie dni wakacji.
|
|
|
|