głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blackangel19

Masz wady skarbie. Jakie? Już mówię. Jesteś sukinsynem. Grasz człowieka  który ma wyrąbane. Nie interesujesz się dziewczyną  nie bywasz zazdrosny. Flirtujesz z innymi. Wiecznie melanżujesz  czasami źle to się kończy  wiadomo wchodzi w to jaranie  chlanie  laski i Bóg wie co jeszcze. Jesteś stanowczy. Jeśli mówisz  nie  to tak pozostaje. Jeździsz każdego po kolei  masz w dupie wszystkich  nie obchodzi cię nic. Żadna laska nie wytrzyma z tobą pół roku. Zalety? Jeśli już jesteś przy dziewczynie  jesteś czuły. Świat może wtedy nie istnieć  bo w tym momencie tylko wy sie liczycie. Umiesz dojść do porozumienia. Nie lubisz się kłócić. Czasami puszczają ci nerwy  ale umiesz zrozumieć swój błąd. Potrafisz rozśmieszyć na każdym kroku. Doskonale całujesz  a w twoich ramionach czułam się bezpieczna. I co? Mimo tych wszystkich wad  których z pewnością masz o wiele więcej  kocham cię nadal

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Masz wady skarbie. Jakie? Już mówię. Jesteś sukinsynem. Grasz człowieka, który ma wyrąbane. Nie interesujesz się dziewczyną, nie bywasz zazdrosny. Flirtujesz z innymi. Wiecznie melanżujesz, czasami źle to się kończy, wiadomo wchodzi w to jaranie, chlanie, laski i Bóg wie co jeszcze. Jesteś stanowczy. Jeśli mówisz "nie" to tak pozostaje. Jeździsz każdego po kolei, masz w dupie wszystkich, nie obchodzi cię nic. Żadna laska nie wytrzyma z tobą pół roku. Zalety? Jeśli już jesteś przy dziewczynie, jesteś czuły. Świat może wtedy nie istnieć, bo w tym momencie tylko wy sie liczycie. Umiesz dojść do porozumienia. Nie lubisz się kłócić. Czasami puszczają ci nerwy, ale umiesz zrozumieć swój błąd. Potrafisz rozśmieszyć na każdym kroku. Doskonale całujesz, a w twoich ramionach czułam się bezpieczna. I co? Mimo tych wszystkich wad, których z pewnością masz o wiele więcej, kocham cię nadal

Otworzyłam się przed tobą. Każdego dnia  podczas każdej naszej rozmowy  ukazywałam ci świat moimi oczami. Mówiłam o tym  jak nienawidzę ludzi i o tym  jak popsutym człowiekiem jestem. Ufałam ci  tak bardzo  tak bezgranicznie  że czasami aż brakło mi tchu  od ilości słów  które znowu miały przejść przez moje gardło  aby powiedzieć ci  jak bardzo mi na tobie zależy. Nie wiem czemu tak się stało. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego przestałam być dla ciebie kimś najważniejszym. Przecież tak często mi mówiłeś  jak bardzo pragniesz mnie mieć.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Otworzyłam się przed tobą. Każdego dnia, podczas każdej naszej rozmowy, ukazywałam ci świat moimi oczami. Mówiłam o tym, jak nienawidzę ludzi i o tym, jak popsutym człowiekiem jestem. Ufałam ci, tak bardzo, tak bezgranicznie, że czasami aż brakło mi tchu, od ilości słów, które znowu miały przejść przez moje gardło, aby powiedzieć ci, jak bardzo mi na tobie zależy. Nie wiem czemu tak się stało. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego przestałam być dla ciebie kimś najważniejszym. Przecież tak często mi mówiłeś, jak bardzo pragniesz mnie mieć.

Zobaczyłem ją po raz pierwszy od naszego rozstania. nie wierzyłem że ktoś może się aż tak zmienić a jednak okazało się to możliwe... Nie była już niewinną brunetką jak kiedyś  teraz bardziej przypominała zwykłą ulicznicę. Jej rozczochrane włosy  rozmazany makijaż to nic w porównaniu do jej niegdyś pięknych oczu w których dziś jest tylko pustka. Siedząc na podłodze trzymała w jednej ręce zapalonego papierosa a w drugiej butelkę z wódką. nawet nie była w stanie zapanować nad drganiem dłoni a co dopiero nad obłędem w jaki popadała. Wkurzyłem się za to co ze sobą zrobiła i rzucając ze zdenerwowania przypadkowymi przedmiotami uświadomiłem sobie że to przeze mnie to wszystko się stało. Obiecałem ją chronić  być przy niej a odszedłem jak zwykły tchórz zostawiając ją samą z problemami.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Zobaczyłem ją po raz pierwszy od naszego rozstania. nie wierzyłem że ktoś może się aż tak zmienić a jednak okazało się to możliwe... Nie była już niewinną brunetką jak kiedyś, teraz bardziej przypominała zwykłą ulicznicę. Jej rozczochrane włosy, rozmazany makijaż to nic w porównaniu do jej niegdyś pięknych oczu w których dziś jest tylko pustka. Siedząc na podłodze trzymała w jednej ręce zapalonego papierosa a w drugiej butelkę z wódką. nawet nie była w stanie zapanować nad drganiem dłoni a co dopiero nad obłędem w jaki popadała. Wkurzyłem się za to co ze sobą zrobiła i rzucając ze zdenerwowania przypadkowymi przedmiotami uświadomiłem sobie że to przeze mnie to wszystko się stało. Obiecałem ją chronić, być przy niej a odszedłem jak zwykły tchórz zostawiając ją samą z problemami.

nigdy nie byłam w stanie wyobrazić sobie jak wielkim uczuciem jest miłość. nie wiedziałam na czym ona dokładnie polega. nie potrafiłam dostrzec uroku jej piękna. czymś dziwnym wydawało mi się bycie z kimś i składanie obietnic  że to na zawsze. nie rozumiałam słów kocham  bo nigdy tego nie robiłam. czułam się obca w tym całym świecie miłości. gubiłam się  patrząc na zakochanych w sobie ludzi. próbowałam stworzyć sobie w głowie obraz szczęśliwych  przepełnionych uczuciem dusz. aż w pewnej chwili nadszedł czas  że już nie musiałam niczego sobie wyobrażać. miłość przyszła sama  niespodziewanie i z zaskoczenia. była piękna i delikatna  jednym słowem niepowtarzalna.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

nigdy nie byłam w stanie wyobrazić sobie jak wielkim uczuciem jest miłość. nie wiedziałam na czym ona dokładnie polega. nie potrafiłam dostrzec uroku jej piękna. czymś dziwnym wydawało mi się bycie z kimś i składanie obietnic, że to na zawsze. nie rozumiałam słów kocham, bo nigdy tego nie robiłam. czułam się obca w tym całym świecie miłości. gubiłam się, patrząc na zakochanych w sobie ludzi. próbowałam stworzyć sobie w głowie obraz szczęśliwych, przepełnionych uczuciem dusz. aż w pewnej chwili nadszedł czas, że już nie musiałam niczego sobie wyobrażać. miłość przyszła sama, niespodziewanie i z zaskoczenia. była piękna i delikatna, jednym słowem niepowtarzalna.

Potrzeba wielu miesięcy  lat  aby móc znów spojrzeć sobie w oczy  zamienić kilka zdań  na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć  aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy  a serce nie krzyczało co chwila  że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym  bolesnym  jednakże skutkuje. Pamiętasz  ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go nie raz  ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego  gdyby mógł wrócić

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go nie raz, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić

i jedyne o czym marzę to to by jeszcze raz móc go pocałować  by jeszcze kiedykolwiek mieć tą cholerną możliwość aby nasze usta znów złączyły się w pocałunku  w pocałunku który w filmach dla młodzieży i disnejowskich serialach określany jest jako 'niezwykły' 'magiczny' 'niesamowity'  w tym samym pocałunku który później w prawdziwym  dorosłym życiu okazuje się tylko wstępem do dobrego seksu. ale ja poprzestałabym na nim  mi by on wystarczył  bylebym tylko mogła znów poczuć jego smak  poczuć że on jest przy mnie  tuż obok. a potem? potem cały świat mógłby się zawalić.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

i jedyne o czym marzę to to by jeszcze raz móc go pocałować, by jeszcze kiedykolwiek mieć tą cholerną możliwość aby nasze usta znów złączyły się w pocałunku, w pocałunku który w filmach dla młodzieży i disnejowskich serialach określany jest jako 'niezwykły' 'magiczny' 'niesamowity', w tym samym pocałunku który później w prawdziwym, dorosłym życiu okazuje się tylko wstępem do dobrego seksu. ale ja poprzestałabym na nim, mi by on wystarczył, bylebym tylko mogła znów poczuć jego smak, poczuć że on jest przy mnie, tuż obok. a potem? potem cały świat mógłby się zawalić.

szła w jego stronę. uśmiechnął się szeroko  stał z kumplami i tą lalą. już chciał się przywitać  gdy go zatrzymałam. spojrzał na mnie wściekły. nie lubił  gdy mu się odmawiało przy kumplach.  wiesz co? zapytałam ze spokojem. spojrzał spod byka.  a w sumie nie.  odwróciłam się do laski obok.  możesz go całować  ale on wciąż będzie czuł moje usta  możesz ściskać jego dłoń  ale to moja najbardziej pasowała  możesz przytulać się do niego podczas snu  ale wiedz  że to o mnie będzie śnił  możesz...  dotknął mojego ramienia chcąc mnie powstrzymać przed dalszym mówieniem. Strzepnęłam jego dłoń.  jeszcze nie skończyłam!  ryknęłam.  znów odwróciłam wzrok w stronę dziewczyny.  możesz z nim być. krzyżyk na drogę  ale pamiętaj  że facet  który zdradził raz  nie powstrzyma się przed kolejnym skokiem w bok.   Stanęłam na wprost niego.  no to pa  Kochanie.  Odwróciłam się na pięcie.  i wiesz  co?  stałam wciąż tyłem.  postaraj się nie zjebać jej życia tak  jak to zrobiłeś ze mną.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

szła w jego stronę. uśmiechnął się szeroko, stał z kumplami i tą lalą. już chciał się przywitać, gdy go zatrzymałam. spojrzał na mnie wściekły. nie lubił, gdy mu się odmawiało przy kumplach. -wiesz co?-zapytałam ze spokojem. spojrzał spod byka. -a w sumie nie.- odwróciłam się do laski obok. -możesz go całować, ale on wciąż będzie czuł moje usta, możesz ściskać jego dłoń, ale to moja najbardziej pasowała, możesz przytulać się do niego podczas snu, ale wiedz, że to o mnie będzie śnił, możesz...- dotknął mojego ramienia chcąc mnie powstrzymać przed dalszym mówieniem. Strzepnęłam jego dłoń. -jeszcze nie skończyłam! -ryknęłam. -znów odwróciłam wzrok w stronę dziewczyny. -możesz z nim być. krzyżyk na drogę, ale pamiętaj, że facet, który zdradził raz, nie powstrzyma się przed kolejnym skokiem w bok. - Stanęłam na wprost niego. -no to pa, Kochanie. -Odwróciłam się na pięcie. -i wiesz, co? -stałam wciąż tyłem. -postaraj się nie zjebać jej życia tak, jak to zrobiłeś ze mną.

Wiesz  jestem w takim momencie  że nie żałuję. Gdybym nie spróbowała z Tobą  nadal myślałabym  że czekałaby na nas cudowna  wspólna przyszłość. Patrzyłabym na Ciebie sercem  a nie rozumem  czyli właściwie byłbyś bez wad. Nie sparzyłabym się na Tobie tak mocno  więc nadal nie umiałabym trzymać tego zdrowego dystansu. Nie mogę żałować tego co było  bo choć gorzka  to nadal lekcja  prawda? Sam pokazałeś mi  że nie mamy żadnej wspólnej przyszłości  dzięki czemu mogę iść do przodu bez uczucia  że mogłam coś zrobić  ale machnęłam na to ręką. Miałam  straciłam  zdarza się. Właściwie otworzyłeś drzwi do tego szczęścia  którego Ty nie mogłeś mi dać.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Wiesz, jestem w takim momencie, że nie żałuję. Gdybym nie spróbowała z Tobą, nadal myślałabym, że czekałaby na nas cudowna, wspólna przyszłość. Patrzyłabym na Ciebie sercem, a nie rozumem, czyli właściwie byłbyś bez wad. Nie sparzyłabym się na Tobie tak mocno, więc nadal nie umiałabym trzymać tego zdrowego dystansu. Nie mogę żałować tego co było, bo choć gorzka, to nadal lekcja, prawda? Sam pokazałeś mi, że nie mamy żadnej wspólnej przyszłości, dzięki czemu mogę iść do przodu bez uczucia, że mogłam coś zrobić, ale machnęłam na to ręką. Miałam, straciłam, zdarza się. Właściwie otworzyłeś drzwi do tego szczęścia, którego Ty nie mogłeś mi dać.

Za każdym razem  gdy usłyszę 'nigdy Cię nie skrzywdzę' od kogoś  kogo kocham  powinna zapalić się w moim umyśle czerwona lampka  jakiś znak ostrzegawczy. No bo po co składać takie obietnice  skoro nie ma się najmniejszego zamiaru sprawiać bólu? Umysł płata figle  petów w popielniczce przybywa a kawa powoli traci swój smak. Wszystko z wolna zostaje pozbawione sensu. Chciałabym choć jeden dzień nie być  nie myśleć  nie analizować. Jestem chora. Zostało mi pół mózgu. Mówili  że ludzie odchodzą  nie powiedzieli tylko  jak bardzo to boli. Uczyli mnie jak umierać  lecz dlaczego nie nauczyli mnie jak żyć?

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Za każdym razem, gdy usłyszę 'nigdy Cię nie skrzywdzę' od kogoś, kogo kocham, powinna zapalić się w moim umyśle czerwona lampka, jakiś znak ostrzegawczy. No bo po co składać takie obietnice, skoro nie ma się najmniejszego zamiaru sprawiać bólu? Umysł płata figle, petów w popielniczce przybywa a kawa powoli traci swój smak. Wszystko z wolna zostaje pozbawione sensu. Chciałabym choć jeden dzień nie być, nie myśleć, nie analizować. Jestem chora. Zostało mi pół mózgu. Mówili, że ludzie odchodzą, nie powiedzieli tylko, jak bardzo to boli. Uczyli mnie jak umierać, lecz dlaczego nie nauczyli mnie jak żyć?

Sylwestra chciałabym spędzić z Nim.zamiast balować do białego rana spać z Nim wtulona w Jego ramiona. Nie poznawać nowych chłopaków  tylko siedzieć z tym jedynym. a o północy chciałabym życzyć mu cierpliwości do mnie i żeby nam się wszystko udało.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Sylwestra chciałabym spędzić z Nim.zamiast balować do białego rana spać z Nim wtulona w Jego ramiona. Nie poznawać nowych chłopaków, tylko siedzieć z tym jedynym. a o północy chciałabym życzyć mu cierpliwości do mnie i żeby nam się wszystko udało.

Oboje nie jesteśmy idealni. Ja nie mam figury modelki  lubię przeginać na imprezach i nie zawsze jestem tym kochanym słoneczkiem w którym zawsze jest oparcie. On pali  chociaż tyle obiecywał  że rzuci. Potrafi oglądać się za innymi panienkami trzymając mnie za rękę  potrafi wyłączyć telefon i nie odzywać się przez kilka godzin  chociaż wie jak wtedy świruję. Nie jest typowo  nie jest słodko i raczej nigdy nie będziemy parą od miliona buziaczków w esie  serduszek na fejsie i publicznego „kocham Cię”. W sumie to jest dobrze jak jest. Z tymi kłótniami  godzeniem się  rzucaniem słuchawką i milczeniem. Jest dobrze kiedy wracamy  kiedy po prostu jesteśmy. Jest dobrze  bo jest prawdziwe.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Oboje nie jesteśmy idealni. Ja nie mam figury modelki, lubię przeginać na imprezach i nie zawsze jestem tym kochanym słoneczkiem,w którym zawsze jest oparcie. On pali, chociaż tyle obiecywał, że rzuci. Potrafi oglądać się za innymi panienkami trzymając mnie za rękę, potrafi wyłączyć telefon i nie odzywać się przez kilka godzin, chociaż wie jak wtedy świruję. Nie jest typowo, nie jest słodko i raczej nigdy nie będziemy parą od miliona buziaczków w esie, serduszek na fejsie i publicznego „kocham Cię”. W sumie to jest dobrze jak jest. Z tymi kłótniami, godzeniem się, rzucaniem słuchawką i milczeniem. Jest dobrze kiedy wracamy, kiedy po prostu jesteśmy. Jest dobrze, bo jest prawdziwe.

Chciałam się w to angażować  walczyć  uwić to nasze prywatne ciepełko  być szczęśliwą  dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię   na poważnie  już bez żadnego dystansu  całą sobą. I dzisiaj  kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego  my   mogę Ci zapewnić  że nie mam serca. Nie mam narządu  które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość  to jakiś automat bije w mojej piersi  nie ma duszy  nie wierzy  w moim słowniku nie ma tego uczucia.

loogiczniee dodano: 25 marca 2014

Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć