głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blabla963

na początku nic nie czułam.. na pewno nie chciałam ranić  bo dobrze znam się z tym bólem  gdy serce krwawi.

kinia10107 dodano: 29 marca 2013

na początku nic nie czułam.. na pewno nie chciałam ranić, bo dobrze znam się z tym bólem, gdy serce krwawi.

To było kilka łez  które równie dobrze mogły by być oznaką silnego kaszlu  czy wycieńczenia chorobą. Jednak ja byłam chora  rzeczywiście... byłam chora na serce  złamane serce dziewczyny  która straciła to  co kochała najbardziej  całe życie  plany  marzenia  cele i wszelkie zmiany  ona straciła swój świat  bo to On był jej światem.

kinia10107 dodano: 29 marca 2013

To było kilka łez, które równie dobrze mogły by być oznaką silnego kaszlu, czy wycieńczenia chorobą. Jednak ja byłam chora, rzeczywiście... byłam chora na serce, złamane serce dziewczyny, która straciła to, co kochała najbardziej, całe życie, plany, marzenia, cele i wszelkie zmiany, ona straciła swój świat, bo to On był jej światem.

Siedząc na łóżku z popuchniętymi od łez oczami  w głowie wciąż miałam jego obraz  tą uśmiechniętą twarz  która w jednej chwili zmieniła swój wyraz na przerażoną  owiniętą niepewnością. Pod powiekami mam te roześmiane czekoladowe tęczówki odbijające się w słońcu  które w jednej chwili  z najukochańszego obrazu na świecie  stały się najbardziej znienawidzoną przeze mnie rzeczą. Słowa  które zraniły serce  to czym żyłam  co dawało mi siłę  wiarę na lepsze jutro. Wszystko to  każdy wyraz  był najmniej oczekiwaną przeze mnie rzeczą  to stało się w mgnieniu oka  kilka niepotrzebnych słów  przez kilka minut sprawiły  że wiara w ludzi i ich szczęście  wygasła. Zrozumiała  ze miłość nie istnieje  a to wszystko to tylko interesowne uczucie udawanie wielkiego romansu z nudnej telenoweli. To wszystko zakończyło się jak w beznadziejnym melodramacie z nędzną fabułą i bez happy end'u.

kinia10107 dodano: 29 marca 2013

Siedząc na łóżku z popuchniętymi od łez oczami, w głowie wciąż miałam jego obraz, tą uśmiechniętą twarz, która w jednej chwili zmieniła swój wyraz na przerażoną, owiniętą niepewnością. Pod powiekami mam te roześmiane czekoladowe tęczówki odbijające się w słońcu, które w jednej chwili, z najukochańszego obrazu na świecie, stały się najbardziej znienawidzoną przeze mnie rzeczą. Słowa, które zraniły serce, to czym żyłam, co dawało mi siłę, wiarę na lepsze jutro. Wszystko to, każdy wyraz, był najmniej oczekiwaną przeze mnie rzeczą, to stało się w mgnieniu oka, kilka niepotrzebnych słów, przez kilka minut sprawiły, że wiara w ludzi i ich szczęście, wygasła. Zrozumiała, ze miłość nie istnieje, a to wszystko to tylko interesowne uczucie udawanie wielkiego romansu z nudnej telenoweli. To wszystko zakończyło się jak w beznadziejnym melodramacie z nędzną fabułą i bez happy end'u.

On był przy mnie zawsze  był w tych złych i tych dobrych chwilach. co rano budził mnie długim sms'em w którym pisał jak bardzo mnie kocha  przychodził pod moją szkołę i czekał aż skończę lekcje  odprowadzał mnie do domu i nie pytając czy chcę odrabiał mi zadania domowe  to nic  że siedział nad nimi z trzy godziny dzwoniąc co chwilę do kumpli żeby mu pomogli. wieczorami zabierał mnie na długi spacer podczas którego ciągle poprawiał mi szalik podciągając mi go po oczy. odprowadzał mnie do domu i dając mi długiego buziaka czekał dotąd aż dojdę i zaświecę światło w swoim pokoju. tak wyglądał z nim każdy dzień dopóki nie wciągnął się w narkotyki i nie pojebało mu się w dyni.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

On był przy mnie zawsze, był w tych złych i tych dobrych chwilach. co rano budził mnie długim sms'em w którym pisał jak bardzo mnie kocha, przychodził pod moją szkołę i czekał aż skończę lekcje, odprowadzał mnie do domu i nie pytając czy chcę odrabiał mi zadania domowe, to nic, że siedział nad nimi z trzy godziny dzwoniąc co chwilę do kumpli żeby mu pomogli. wieczorami zabierał mnie na długi spacer podczas którego ciągle poprawiał mi szalik podciągając mi go po oczy. odprowadzał mnie do domu i dając mi długiego buziaka czekał dotąd aż dojdę i zaświecę światło w swoim pokoju. tak wyglądał z nim każdy dzień dopóki nie wciągnął się w narkotyki i nie pojebało mu się w dyni.

też byłam kiedyś taka pewna siebie  pewna wszystkiego  pewna Jego miłości. i wiesz  w końcu się na tym przejechałam. poznałam siebie i zrozumiałam  że wcale nie jestem taka za jaką się podaję. zrozumiałam rzeczywistość i doszłam do wniosku  że nie jest wcale taka zła. zrozumiałam Jego miłość i wiesz  załamałam się  kurwa.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

też byłam kiedyś taka pewna siebie, pewna wszystkiego, pewna Jego miłości. i wiesz, w końcu się na tym przejechałam. poznałam siebie i zrozumiałam, że wcale nie jestem taka za jaką się podaję. zrozumiałam rzeczywistość i doszłam do wniosku, że nie jest wcale taka zła. zrozumiałam Jego miłość i wiesz, załamałam się, kurwa.

nie wiesz jak to jest budzić się rano i sprawdzać czy przypadkiem na wyświetlaczu telefonu nie ma Jego imienia. nie wiesz jak to jest ubierać codziennie różne ciuchy i przypominając sobie z nimi miliony związanych wspomnień  zacząć płakać. nie wiesz jak to jest iść przez miasto i co chwilę wyszukiwać Jego osoby wzrokiem. nie wiesz jak to jest jadąc z mamą autem i wsłuchiwać się w Nasz utwór w radiu  chcieć się wypłakać. nie wiesz jak to jest Go kochać  więc nie mów mi ''dasz radę. zapomnisz o Nim.'' . Bo kurwa nie dam. bo Jego zdjęcie wciąż lata mi przed oczami  bo Jego koszulka wmieszana w miliony niepokładanych rzeczy zawsze wyciągnie się pierwsza. bo Jego imię pojawia się w co drugim programie telewizyjnym. bo Go kocham  kurwa.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

nie wiesz jak to jest budzić się rano i sprawdzać czy przypadkiem na wyświetlaczu telefonu nie ma Jego imienia. nie wiesz jak to jest ubierać codziennie różne ciuchy i przypominając sobie z nimi miliony związanych wspomnień, zacząć płakać. nie wiesz jak to jest iść przez miasto i co chwilę wyszukiwać Jego osoby wzrokiem. nie wiesz jak to jest jadąc z mamą autem i wsłuchiwać się w Nasz utwór w radiu, chcieć się wypłakać. nie wiesz jak to jest Go kochać, więc nie mów mi ''dasz radę. zapomnisz o Nim.'' . Bo kurwa nie dam. bo Jego zdjęcie wciąż lata mi przed oczami, bo Jego koszulka wmieszana w miliony niepokładanych rzeczy zawsze wyciągnie się pierwsza. bo Jego imię pojawia się w co drugim programie telewizyjnym. bo Go kocham, kurwa.

A wiesz co jest w życiu najlepsze ?   niszczenie facetów  zajebiście wyluzowanych facetów  myślących że wszystko jest dla nich.   chuja. Nic nie jest dla nich.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

A wiesz co jest w życiu najlepsze ? - niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. Nic nie jest dla nich.

siedzę w pustym mieszkaniu  z butelką whiskey  'ciszą' gurala w głośnikach i łzami w oczach. czuję   że spadam na ryj  tak konkretnie. nie mogę pojąć tego   że spieprzyliśmy to wszystko.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

siedzę w pustym mieszkaniu, z butelką whiskey, 'ciszą' gurala w głośnikach i łzami w oczach. czuję , że spadam na ryj, tak konkretnie. nie mogę pojąć tego , że spieprzyliśmy to wszystko.

mdli mnie na sam widok tego  jak podchodzą do mnie te zjebane dupy  mówiąc 'jak się trzymasz? będzię dobrze'  a tak na prawdę srały po gaciach ze szczęścia  gdy zobaczyły mój status na fejsie 'wolna'. jebane fałszywe dziwki  których marzeniem jest Jego ciało. ni chuja  żadna z Was nie będzie Go miała.

kinia10107 dodano: 28 marca 2013

mdli mnie na sam widok tego, jak podchodzą do mnie te zjebane dupy, mówiąc 'jak się trzymasz? będzię dobrze', a tak na prawdę srały po gaciach ze szczęścia, gdy zobaczyły mój status na fejsie 'wolna'. jebane fałszywe dziwki, których marzeniem jest Jego ciało. ni chuja, żadna z Was nie będzie Go miała.

Może za kilka lat miniemy się na chodniku  a nawet nie będziemy wiedzieć  a może będzie tak  że się do siebie uśmiechniemy  spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej  jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak  że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście  którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak  że poznamy się na nowo kiedyś  gdzieś i pokochamy. Może.

kinia10107 dodano: 27 marca 2013

Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.

 Idę na balkon  w ręku szlug  telefon w drugiej  i napisałbym do Ciebie  ale jakoś brakuje słów  zadzwoniłbym do Ciebie  ale wiem  że tego nie chcesz  wybełkotał  że Cię kocham  tu jest źle i serio tęsknie..

kinia10107 dodano: 27 marca 2013

"Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.."

nienawidzę siebie za to że ukrywam przed Nim ból   że gdy idziemy przez park  ja nagle nie mogę oddychać  a klatka piersiowa mało mi nie pęknie   uśmiecham się  próbując nie okazywać tego że ledwie daję radę. gdy wychodzę z treningu moje serce bije w takim tempie że ledwo mogę powiedzieć słowo   ale staram się mówić  by nie zobaczył jak ze mną źle. nie umiem sobie wybaczyć  gdy z grymasem na twarzy spowodowanym bólem mówię mu 'nie Skarbie  to chwilowe'  a On mimo  że wie jak jest   wierzy mi  bo przecież obiecałam zawsze mówić prawdę.

kinia10107 dodano: 27 marca 2013

nienawidzę siebie za to,że ukrywam przed Nim ból - że gdy idziemy przez park, ja nagle nie mogę oddychać, a klatka piersiowa mało mi nie pęknie - uśmiecham się, próbując nie okazywać tego,że ledwie daję radę. gdy wychodzę z treningu moje serce bije w takim tempie,że ledwo mogę powiedzieć słowo - ale staram się mówić, by nie zobaczył jak ze mną źle. nie umiem sobie wybaczyć, gdy z grymasem na twarzy spowodowanym bólem mówię mu 'nie Skarbie, to chwilowe', a On mimo, że wie jak jest - wierzy mi, bo przecież obiecałam zawsze mówić prawdę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć