głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blabla963

Człowiek może i uczy się na błędach  ale jeśli kocha  to wciąż popełnia jeden i ten sam   ufa  choć już tyle razy się zawiódł.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

Człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam - ufa, choć już tyle razy się zawiódł.

dlaczego ludzie się rozstają? jak można kochać  a później nienawidzić. przecież miało się tyle wspólnych planów  marzeń i pragnień. przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem  tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. tyle rozmów  tyle wsparcia  tyle sytuacji  tyle wspomnień. tyle słów  że się kocha  że się potrzebuje. i tak po tym wszystkim po prostu koniec? nie znamy się? a po upływie miesiąca kręci go inna panna? no fakt. szczerze kochałeś. przecież to tylko facet nie? brakiem tupetu to Ty nie grzeszysz.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

dlaczego ludzie się rozstają? jak można kochać, a później nienawidzić. przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. i tak po tym wszystkim po prostu koniec? nie znamy się? a po upływie miesiąca kręci go inna panna? no fakt. szczerze kochałeś. przecież to tylko facet nie? brakiem tupetu to Ty nie grzeszysz.

Najpierw podoba Ci się   tylko tyle. Później zauważasz  że obchodzi Cię to z kim gada  jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny   chociaż jeszcze wmawiasz sobie  że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce   zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy  śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć  że serce inaczej pyka   kochasz Go  ale udajesz przed sobą  że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie  że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to  by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

Najpierw podoba Ci się - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wmawiasz sobie, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną.

Spotykacie się  nawet codziennie. chodzicie na spacery  całujecie  spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania   twierdzisz  że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni  non stop  z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby  gdy będzie tak pijany  że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię  w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę  i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.

2... najgorsze jest to  że nie możesz spać bo własnie ono przywraca uczucie  które nie gaśnie. najgorzej jest kiedy chcesz spać  ale nie możesz bo kiedy zamykasz oczy widzisz obrazy których nie chcesz już więcej widzieć. widzisz to jak cholernie byłeś szczęśliwy kiedy on był obok. jednak najgorzej jest kiedy to ty musisz odejść. kiedy nie możesz już wytrzymać  bo w twoim sercu nie ma już miejsca na rany i ból który nasila sie z każdą minutą i musisz zostawić osobe którą kochasz. która tworzy twój cały pierdolony świat. jakbyś żył bez tlenu  bez swojego drugiego 'ja'.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

2... najgorsze jest to, że nie możesz spać bo własnie ono przywraca uczucie, które nie gaśnie. najgorzej jest kiedy chcesz spać, ale nie możesz bo kiedy zamykasz oczy widzisz obrazy których nie chcesz już więcej widzieć. widzisz to jak cholernie byłeś szczęśliwy kiedy on był obok. jednak najgorzej jest kiedy to ty musisz odejść. kiedy nie możesz już wytrzymać, bo w twoim sercu nie ma już miejsca na rany i ból który nasila sie z każdą minutą i musisz zostawić osobe którą kochasz. która tworzy twój cały pierdolony świat. jakbyś żył bez tlenu, bez swojego drugiego 'ja'.

1... wiesz  kiedy człowiek odchodzi płaczesz  tęsknisz i nie możesz sobie z niczym poradzić. ale jeżeli odchodzi osoba  którą kochałeś całym sercem  była jedną z najważniejszych osób nie możesz sobie poradzić nawet z otaczającą ciszą. nie potrafisz funkcjonować. nie umiesz jeść  jakby ktoś zakleił ci usta  nie umiesz mówić  jakbyś nie miał głosu  nie chcesz słuchać jakbyś nie wiedział do czego służą uszy  nie chcesz oddychać  mrugać  nie chcesz żeby twoje serce pompowało krew. po prostu robisz wszystko by cierpieć  cierpieć za siebie i za tą osobe  która cie zostawiła  jakby miało ją to boleć. cierpisz tak  że nie potrafisz znieść tego uczucia. kiedy siedząc pośród czterech ścian wariujesz  przestajesz racjonalnie myśleć  masz ochote zniszczyć wszystko co jest wokół ciebie. stajesz sie potworem własnego wnętrza  niesamowicie szybko zmieniasz siebie  i jedyne czego pragniesz to samotności  ciągłej samotności  jakby to miało być pokutą za to co się stało. orsze jest rozerwane serce..

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

1... wiesz, kiedy człowiek odchodzi płaczesz, tęsknisz i nie możesz sobie z niczym poradzić. ale jeżeli odchodzi osoba, którą kochałeś całym sercem, była jedną z najważniejszych osób,nie możesz sobie poradzić nawet z otaczającą ciszą. nie potrafisz funkcjonować. nie umiesz jeść, jakby ktoś zakleił ci usta, nie umiesz mówić, jakbyś nie miał głosu, nie chcesz słuchać jakbyś nie wiedział do czego służą uszy, nie chcesz oddychać, mrugać, nie chcesz żeby twoje serce pompowało krew. po prostu robisz wszystko by cierpieć, cierpieć za siebie i za tą osobe, która cie zostawiła, jakby miało ją to boleć. cierpisz tak, że nie potrafisz znieść tego uczucia. kiedy siedząc pośród czterech ścian wariujesz, przestajesz racjonalnie myśleć, masz ochote zniszczyć wszystko co jest wokół ciebie. stajesz sie potworem własnego wnętrza, niesamowicie szybko zmieniasz siebie, i jedyne czego pragniesz to samotności, ciągłej samotności, jakby to miało być pokutą za to co się stało. orsze jest rozerwane serce..

zbyt długo to wszystko się ciągnie. 2 lata to w choooj dużo czasu jak dla mnie. było dobrze  fajnie  bywało też gorzej. nie potrafiłam sobie poradzić  jak powiedział że to koniec  bo może być za chwilę w związku. ale wrócił. niedługi czas po tym  stwierdził  że możemy dalej się spotykać. pojawiła się kolejna nadzieja  że może jakoś się ułoży . po sobotnim spotkaniu  stwierdziłam że nie zależy mu na mnie  tylko na cyckach i dupie. wczoraj znowu pytał o spotkanie  jak odmówiłam stwierdził że powinniśmy z tym  narazie  skończyć. i odszedł  tak po prostu.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

zbyt długo to wszystko się ciągnie. 2 lata to w choooj dużo czasu jak dla mnie. było dobrze, fajnie, bywało też gorzej. nie potrafiłam sobie poradzić, jak powiedział że to koniec, bo może być za chwilę w związku. ale wrócił. niedługi czas po tym, stwierdził, że możemy dalej się spotykać. pojawiła się kolejna nadzieja, że może jakoś się ułoży . po sobotnim spotkaniu, stwierdziłam że nie zależy mu na mnie, tylko na cyckach i dupie. wczoraj znowu pytał o spotkanie, jak odmówiłam stwierdził że powinniśmy z tym "narazie" skończyć. i odszedł, tak po prostu.

Siedzę po raz setny sama w pokoju  trzymając misia w objęciach. Słucham po raz kolejny tej samej piosenki  która tak często ostatnio daje mi schronienie w swych rytmach. Jednak dzisiaj się nie uspokajam   nie uśmiecham się sama do siebie  myśląc że nie ma co za Tobą płakać. Dzisiaj właśnie  uświadamiam sobie jak bardzo Cię potrzebowałam i nadal potrzebuje. Płyną łzy  gorzkie słone krople   przedzierające się przez moje prawie martwe serce i złamaną duszę. I jedna myśl :   Jego już nie ma  oszukał Cię   a Ty głupia idiotko  dalej go kochasz.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

Siedzę po raz setny sama w pokoju, trzymając misia w objęciach. Słucham po raz kolejny tej samej piosenki, która tak często ostatnio daje mi schronienie w swych rytmach. Jednak dzisiaj się nie uspokajam - nie uśmiecham się sama do siebie, myśląc że nie ma co za Tobą płakać. Dzisiaj właśnie, uświadamiam sobie jak bardzo Cię potrzebowałam i nadal potrzebuje. Płyną łzy, gorzkie słone krople - przedzierające się przez moje prawie martwe serce i złamaną duszę. I jedna myśl : " Jego już nie ma, oszukał Cię - a Ty głupia idiotko, dalej go kochasz. "

czytałam setki razy jego opis   którego nie zmieniał od kilku dni . łzy płynęły po policzkach robiąc mi plamę na bluzie . a ja nie potrafiłam powstrzymać płaczu i tego cholernego bólu w przełyku .

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

czytałam setki razy jego opis , którego nie zmieniał od kilku dni . łzy płynęły po policzkach robiąc mi plamę na bluzie . a ja nie potrafiłam powstrzymać płaczu i tego cholernego bólu w przełyku .

pamiętam ten cholerny park  kolejne nieodebrane połączenie  sms  w którym żegnałeś się ze mną i dziękowałeś mi za to  że byłam. nie pomyślałeś  że szukając Cię w tym cholernym ciemnym parku  nad stawem nie zamierzałam się żegnać. z kolejnymi strugami deszczu pomieszanymi ze łzami złości zmywającymi resztki tuszu z moich policzków pomyślałam 'byłam  jestem i będę  kretynie'. a gdy w końcu udało mi się znaleźć Cię całego mokrego miałam ochotę zdrowo Cię uderzyć  ale wiedziałam  że jedyne  czego Ci trzeba to trochę uczucia z mojej strony. zwykłe przytulenie Cię i uspokojenie  bo nie tylko chłód i deszcz dał Ci się we znaki  ale również życie  które nie szczędziło przykrości.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

pamiętam ten cholerny park, kolejne nieodebrane połączenie, sms, w którym żegnałeś się ze mną i dziękowałeś mi za to, że byłam. nie pomyślałeś, że szukając Cię w tym cholernym ciemnym parku, nad stawem nie zamierzałam się żegnać. z kolejnymi strugami deszczu pomieszanymi ze łzami złości zmywającymi resztki tuszu z moich policzków pomyślałam 'byłam, jestem i będę, kretynie'. a gdy w końcu udało mi się znaleźć Cię całego mokrego miałam ochotę zdrowo Cię uderzyć, ale wiedziałam, że jedyne, czego Ci trzeba to trochę uczucia z mojej strony. zwykłe przytulenie Cię i uspokojenie, bo nie tylko chłód i deszcz dał Ci się we znaki, ale również życie, które nie szczędziło przykrości.

pamiętam ten cholerny park  kolejne nieodebrane połączenie  sms  w którym żegnałeś się ze mną i dziękowałeś mi za to  że byłam. nie pomyślałeś  że szukając Cię w tym cholernym ciemnym parku  nad stawem nie zamierzałam się żegnać. z kolejnymi strugami deszczu pomieszanymi ze łzami złości zmywającymi resztki tuszu z moich policzków pomyślałam 'byłam  jestem i będę  kretynie'. a gdy w końcu udało mi się znaleźć Cię całego mokrego miałam ochotę zdrowo Cię uderzyć  ale wiedziałam  że jedyne  czego Ci trzeba to trochę uczucia z mojej strony. zwykłe przytulenie Cię i uspokojenie  bo nie tylko chłód i deszcz dał Ci się we znaki  ale również życie  które nie szczędziło przykrości.

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

pamiętam ten cholerny park, kolejne nieodebrane połączenie, sms, w którym żegnałeś się ze mną i dziękowałeś mi za to, że byłam. nie pomyślałeś, że szukając Cię w tym cholernym ciemnym parku, nad stawem nie zamierzałam się żegnać. z kolejnymi strugami deszczu pomieszanymi ze łzami złości zmywającymi resztki tuszu z moich policzków pomyślałam 'byłam, jestem i będę, kretynie'. a gdy w końcu udało mi się znaleźć Cię całego mokrego miałam ochotę zdrowo Cię uderzyć, ale wiedziałam, że jedyne, czego Ci trzeba to trochę uczucia z mojej strony. zwykłe przytulenie Cię i uspokojenie, bo nie tylko chłód i deszcz dał Ci się we znaki, ale również życie, które nie szczędziło przykrości.

znów się zaczyna   jak dla mnie najgorszy okres w roku   święta . wszystko przypomina ciebie   i mówi o tym ze ciebie już nie ma   mam dość tych wszystkich roześmianych naookoło przytulających się ludzi kupujących sobie prezenty . mam dość tego że każdy na około chce mojej pomocy   mojego wsparcia . nie mam siły naprawę   potrafię pomóc komuś   lecz nie sobie .

kinia10107 dodano: 25 grudnia 2012

znów się zaczyna , jak dla mnie najgorszy okres w roku , święta . wszystko przypomina ciebie , i mówi o tym ze ciebie już nie ma , mam dość tych wszystkich roześmianych naookoło przytulających się ludzi kupujących sobie prezenty . mam dość tego że każdy na około chce mojej pomocy , mojego wsparcia . nie mam siły naprawę , potrafię pomóc komuś , lecz nie sobie .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć