głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bjutismajl

zawsze wstawałam prędzej od niego . po spędzeniu kilku minut w łazience pędziłam do kuchni   żeby przygotować śniadanie dla nas obojga . w niesfornie upiętych wysoko włosach   starej   przydługawej podkoszulce i krótkich bokserkach stałam nad kuchenką starając się zrobić najlepsze naleśniki jakie potrafię . często zakradał się po cichu za mną i mocno obejmował zaciskając swoje dłonie na moim brzuchu . wyprowadzał mnie z równowagi zwykłym muskaniem mojej szyi swoimi wargami . nigdy nie mogłam dokończyć smażenia   bo odwracał mnie szybkim ruchem do siebie   przez moment patrzył mi w oczy i dawał buziaka na dzień dobry . czując go przy sobie nie liczyło się dla mnie nic więcej . nie zwracałam uwagi na naleśnika na patelce   na psa jęczącego i proszącego o poranny spacer . potrafiłam stać na palcach przy nim   obejmować go za szyję w dłoni z metalową łopatką i całować się do momentu   w którym cała kuchnia nie napełniła się dymem unoszącego się z nad palącej patelni

olcia181241 dodano: 14 października 2013

zawsze wstawałam prędzej od niego . po spędzeniu kilku minut w łazience pędziłam do kuchni , żeby przygotować śniadanie dla nas obojga . w niesfornie upiętych wysoko włosach , starej , przydługawej podkoszulce i krótkich bokserkach stałam nad kuchenką starając się zrobić najlepsze naleśniki jakie potrafię . często zakradał się po cichu za mną i mocno obejmował zaciskając swoje dłonie na moim brzuchu . wyprowadzał mnie z równowagi zwykłym muskaniem mojej szyi swoimi wargami . nigdy nie mogłam dokończyć smażenia , bo odwracał mnie szybkim ruchem do siebie , przez moment patrzył mi w oczy i dawał buziaka na dzień dobry . czując go przy sobie nie liczyło się dla mnie nic więcej . nie zwracałam uwagi na naleśnika na patelce , na psa jęczącego i proszącego o poranny spacer . potrafiłam stać na palcach przy nim , obejmować go za szyję w dłoni z metalową łopatką i całować się do momentu , w którym cała kuchnia nie napełniła się dymem unoszącego się z nad palącej patelni
Autor cytatu: patteek

przytulił mnie  nie wiem jak długo ta chwila trwała  ale jestem przekonana  że mogłabym tak umrzeć.

olcia181241 dodano: 14 października 2013

przytulił mnie, nie wiem jak długo ta chwila trwała, ale jestem przekonana, że mogłabym tak umrzeć.
Autor cytatu: basically

http:  www.youtube.com watch?v=5o fKi6xTKc

olcia181241 dodano: 14 października 2013

Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian  bo to Ty jesteś tym wszystkim.  ?

lovya dodano: 14 października 2013

Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim./ ?

odkąd się rozstaliśmy  nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza  wyrzuciła przez okno  spłukała w kiblu  rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie   potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu  chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk  bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki  żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny  a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości  które mnie budziły  rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei  że pojawi się zbawienny komunikat  masz 1 nieodebraną wiadomość  .

lovya dodano: 14 października 2013

odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo on może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły . w domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat "masz 1 nieodebraną wiadomość" .
Autor cytatu: ansomia

to nie jest moja wina  to nie wina tego co się stało  to nie wina innych   to nie wina słów  to nie wina czynów . to jest tylko i wyłącznie Twoja wina  to ty nie dałeś szansy  żebyśmy chociaż spróbowali

lovya dodano: 10 października 2013

to nie jest moja wina, to nie wina tego co się stało, to nie wina innych , to nie wina słów, to nie wina czynów . to jest tylko i wyłącznie Twoja wina, to ty nie dałeś szansy, żebyśmy chociaż spróbowali

przez moment  przez kilka dni myślałam że to koniec  że coś co sprawiało mi tyle bólu   a jednocześnie tyle szczęścia skończyło się. myślałam  że to o czym marzyłam od paru miesięcy spełniło się   że w końcu poczuje się 'wolna' i szczęśliwa. jednak wystarczył jeden mały gest  jedno słowo  wymówienie twojego imienia za głośno   zobaczenie twojego zdjęcia przez przypadek. i znowu.. znowu to wszystko wrócioło

lovya dodano: 10 października 2013

przez moment, przez kilka dni myślałam że to koniec, że coś co sprawiało mi tyle bólu , a jednocześnie tyle szczęścia skończyło się. myślałam, że to o czym marzyłam od paru miesięcy spełniło się , że w końcu poczuje się 'wolna' i szczęśliwa. jednak wystarczył jeden mały gest, jedno słowo, wymówienie twojego imienia za głośno , zobaczenie twojego zdjęcia przez przypadek. i znowu.. znowu to wszystko wrócioło

pojechałam z rodzicami dzisiaj do babci. nie wzięłam telefonu  bo i tak ty do mnie nie piszesz. po powrocie pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam telefon   tak odruchowo. dostałam dwie wiadomości od tego samego nadawcy. serce zabiło mi szybciej. na ekranie widniało twoje imie  szkoda tylko  że nazwiska się nie zgadzały

lovya dodano: 10 października 2013

pojechałam z rodzicami dzisiaj do babci. nie wzięłam telefonu, bo i tak ty do mnie nie piszesz. po powrocie pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam telefon , tak odruchowo. dostałam dwie wiadomości od tego samego nadawcy. serce zabiło mi szybciej. na ekranie widniało twoje imie, szkoda tylko, że nazwiska się nie zgadzały

na własne życzenie skomplikowałam sobie życie

lovya dodano: 9 października 2013

na własne życzenie skomplikowałam sobie życie

nie daliśmy sobie nawet szansy  nie spróbowaliśmy  nie żałujesz?

lovya dodano: 9 października 2013

nie daliśmy sobie nawet szansy, nie spróbowaliśmy, nie żałujesz?

jeśli masz być chwilę   to lepiej w ogóle nie bądź

lovya dodano: 9 października 2013

jeśli masz być chwilę , to lepiej w ogóle nie bądź

i to już nie jest miłość  to jest obsesja  choroba psychiczna  wszystko ale nie miłość

lovya dodano: 9 października 2013

i to już nie jest miłość, to jest obsesja, choroba psychiczna, wszystko,ale nie miłość

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć