 |
a gdy to tobie się popierdoli życie, to przyjde i Cie jeszcze dobije, bo ty właśnie tak zrobiłeś !
|
|
 |
kiedyś miałem przyjaciół, bliskich kasę - niedoceniałem, dzisiaj nie mam już nic i nie mam co doceniac..
|
|
 |
i znów jesteś w raju, ty i on jest pięknie nie myslisz o jutrze, i o tym że to jak mydlana banka pęknie.
|
|
 |
masz problem, że oddycham twoim tlenem i ci to przekszadza ? słuchaj człowiek odemnie mała rada, to że jedziemy na podobnym wózku to nie wada, ale pierdoli mnie to co myślisz - powaga
|
|
 |
miłość, której musimy pozwolić odejść.
|
|
 |
odpierdol się od niego albo uno momento wpierdolento.
|
|
 |
Trzymał za rękę tak jakby bał się, że ucieknę. Objął tak, że zrozumiałam, że nie chce odchodzić.
|
|
 |
zależy mi, bo ten głupek dał mi milion powodów żeby tak się stało.
|
|
 |
Ich palce pasowały do siebie idealnie - splecione bez wysiłku jak dwie komplementarne części.
|
|
 |
Nie umiem powiedzieć jak jest dzisiaj. Na pewno o wiele lepiej. Każda łza, każda nieprzespana noc, nauczyła mnie tego, jak bardzo mi na tobie zależy. Może nawet pogodziłam się już w pełni z tym, że nigdy nie będę cię już mieć, a nawet więcej, że nigdy nie miałam cię na wyłączność. Ale przede wszystkim zrozumiałam to, że zawsze będziesz, i nigdy ode mnie nie odejdziesz. To małe, czerwone pikające w okolicach klatki piersiowej to moje serce. Zapamiętało każdy twój ruch, gest i słowo, i często jeszcze będzie mi o tobie przypominało. Tak naprawdę nigdy nie odejdziesz. Byłeś, i zawsze będziesz przy mnie choćby wspomnieniami / potterova.
|
|
 |
" A ty spójrz na mnie i powiedz kogo widzisz , dzieciaka z ulicy, i co? jeszcze się nie dziwisz ? Dobrze wiem, że stojąc przed wami nikt z nas nie wygra, takim nie dajecie szansy, najchętniej pozbyć się bydła. Takich załatwia się krótko, to miejsce nie dla mnie . no co nagrodzisz mnie wódką ? Ja też dzieckiem Boga, lecz spostrzegasz mnie jak wroga jakbym zabił ci rodzine i czym ci winien ? tym, że chce wyrwać się z getta? "
|
|
|
|