|
|
byłam, na wyciągnięcie dłoni, na skinienie palca, na zawołanie byłam. zawsze tylko dla ciebie. chciałam być twoją przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością chciałam się stać. moja miłość zaczynała się i kończyła tylko na tobie. nie widziałam świata poza tobą, bo ty byłeś jedynym moim światem. oddychałam tobą rano i wieczorem. a moje szczęście nosiło twoje imię. wszystko na darmo. ty nigdy nie byłeś mój. nie istniałeś dla mnie nawet przez chwilę. dla ciebie byłam tylko kolejną naiwną marionetką. zawsze byłam tylko niczym, ale nigdy wszystkim. / niechcechciec
|
|
|
A co jeśli jutro nie będzie? Jeśli jutro nie będzie już nic, a my? A my nawet nie zdążymy zawalczyć o to na czym naprawdę nam zależy. Jaki z tego wniosek? Niezależnie od chwili, humoru, musimy wierzyć, walczyć o to, co aktualnie dla nas jest najważniejsze. Musimy walczyć, o nas.
|
|
|
Usłysz mój krzyk, gdy patrzę milcząc
|
|
|
|
Szkoda, że nie wiesz jakie to uczucie tęsknić za czymś, co nigdy nie dotknęło Twoich warg. Nie wiesz jakie to uczucie stać murem za czymś, co nigdy nie będzie Twoje.
|
|
|
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie zacząć wszystko od nowa, tym razem bez Ciebie
|
|
|
Z każdym dniem jest coraz gorzej. Ból rozrywa mnie od środka, a ja nie potrafię nic z tym zrobić. Nie wiem dlaczego nie potrafię odpuścić, tak jak zwykle, wyłączyć telefon, wylogować się z facebooka, czy zablokować na gadu-gadu. Bezustannie sprawdzam telefon i godzinami wpatruję się w zieloną kropeczke przy Twoim nazwisku. I chociaż wiem, że nie dostanę nawet głupiej wiadomości, wciąż czekam, żyję nadzieją, że kiedyś to zrozumiesz. Powinnam Cię nienawidzić, a mijając na ulicy zamiast strzelić w twarz, mam ochotę podejść, przytulić Cię i powiedzieć jak bardzo tęskniłam - tak jak robiłam jeszcze kilka miesięcy temu. Nie wiążę się z nikim tylko dlatego, że wciąż żyję nadzieją, że któregoś dnia obudzisz się i patrząc przed siebie zrozumiesz jak bardzo Ci mnie brakuje. Świadomość tego jak bardzo Cię nie obchodzę boli. Cholernie boli.
|
|
|
Od dłuższego czasu jest mi ciężko. Ludzie pytają, czy aby na pewno wszystko gra, a ja? po raz kolejny okłamuję bliskie mi osoby mówiąc, że wszystko w porządku, że mam wyjebane,że gdy wstaję rano na mojej poduszce nie ma odbitych rzęs, że nie tęsknie, że nie potrzebuję, po raz kolejny wmawiam im, że bez niego jest mi lepiej.
|
|
|
Mimo pomyłek, mimo cierpienia, mimo łez, mimo smutku, mimo złamanego serca, mimo wszystko.
|
|
|
Wyjaśnijcie mi jak to jest, osoby które znaczą dla nas naprawdę dużo przypominają sobie o nas tylko wtedy, gdy mają jakąś potrzebe, a osoby których śmierć nie zrobiłaby na nas dużego wrażenia są przy nas 24 godziny na dobę, mimo to że wcale od nich tego nie oczekujemy.
|
|
|
|
Byłeś, a tego się nie zapomina.
|
|
|
|