Z każdym dniem jest coraz gorzej. Ból rozrywa mnie od środka, a ja nie potrafię nic z tym zrobić. Nie wiem dlaczego nie potrafię odpuścić, tak jak zwykle, wyłączyć telefon, wylogować się z facebooka, czy zablokować na gadu-gadu. Bezustannie sprawdzam telefon i godzinami wpatruję się w zieloną kropeczke przy Twoim nazwisku. I chociaż wiem, że nie dostanę nawet głupiej wiadomości, wciąż czekam, żyję nadzieją, że kiedyś to zrozumiesz. Powinnam Cię nienawidzić, a mijając na ulicy zamiast strzelić w twarz, mam ochotę podejść, przytulić Cię i powiedzieć jak bardzo tęskniłam - tak jak robiłam jeszcze kilka miesięcy temu. Nie wiążę się z nikim tylko dlatego, że wciąż żyję nadzieją, że któregoś dnia obudzisz się i patrząc przed siebie zrozumiesz jak bardzo Ci mnie brakuje. Świadomość tego jak bardzo Cię nie obchodzę boli. Cholernie boli.
|