 |
Straciliśmy to, co było dla Nas najważniejsze.
Nie będę już nic wyjaśniać, starać się za dwóch. Bo niby po co? / nikaaxd
|
|
 |
Chyba nie spełniłam wszystkich Twoich oczekiwać. / nikaaxd
|
|
 |
Jeśli nie potrafisz być tym, który "jest zawsze ze mną", to chociaż bądź tym, "który mnie kocha", albo po prostu.. odejdź. / nikaaxd
|
|
 |
Say my name and say that you love me.
|
|
 |
Nie chcę mi się już siedzieć dostępną na GG, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. Nie chcę już, co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał SMSa. Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony... Nie chcę, ale nie wiem dlaczego- muszę...
|
|
 |
-Kochasz go?
-Tak...
-To mu to w końcu powiedz!
-Nie, bo to jest tak, jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie, a wiesz, że Cię na nią nie stać.
|
|
 |
`Myślisz że ja jestem wulgarna ? - Tak . - Ja wulgarna ?! Co ty kurwa pierdolisz ? ;p
|
|
 |
' po prostu cieszmy się tymi chwilami spędzonymi razem ' powiedziała i po prostu zniknęła. / demonologiaaaa
|
|
 |
i jakie to dziwne uczucie nie mieć z Tobą ani jednej rozmowy na gadu. ani jednego sms od Ciebie. jebane gadu, w którym czasem usunie się archiwum, pierdolone skrzynki odbiorcze, które mieszczą określoną liczbę sms. / demonologiaaaa
|
|
 |
kiedyś siedzenie na komputerze do 3 nie było dla mnie problemem. teraz nudne przesiadywanie na demotywatorach, facebooku staje się nudne. już wiem dlaczego tak lubiłam siedzieć do późna. rozmowy z Tobą skutecznie umilały mi czas. / demonologiaaaa
|
|
 |
jestem dla Ciebie tylko nic nie znaczącą osobą . Koleżanką jedną z wielu . ale to ja Cie kocham, nie one. / demonologiaaaa
|
|
 |
CZ.1 -
siedziałam z dziewczynami na ławce pod zamkiem. wtedy ze schodów schodziłeś Ty z kumplami. gapiłam się na Ciebie , aż nie postawiłeś nogi na ostatnim schodku. nie mogłam oderwać od Ciebie wzroku. wtedy Ty podszedłeś do mnie i ciągnąc mnie za rękę, zmusiłeś do wstania. uśmiechnęłam się do koleżanek, a one patrzyły na całą sytuację z podziwem. Twoi kumple podeszli do ławki i rozkręcili imprezkę z browarami. my poszliśmy na odległą ławkę. usiedliśmy na niej okrakiem, przodem do siebie.
- jak mogłem Cię nie zauważać? jak mogłem nie docenić tego, co do mnie czujesz? - zaczął. / demonologiaaaa
|
|
|
|