CZ.1 -
siedziałam z dziewczynami na ławce pod zamkiem. wtedy ze schodów schodziłeś Ty z kumplami. gapiłam się na Ciebie , aż nie postawiłeś nogi na ostatnim schodku. nie mogłam oderwać od Ciebie wzroku. wtedy Ty podszedłeś do mnie i ciągnąc mnie za rękę, zmusiłeś do wstania. uśmiechnęłam się do koleżanek, a one patrzyły na całą sytuację z podziwem. Twoi kumple podeszli do ławki i rozkręcili imprezkę z browarami. my poszliśmy na odległą ławkę. usiedliśmy na niej okrakiem, przodem do siebie.
- jak mogłem Cię nie zauważać? jak mogłem nie docenić tego, co do mnie czujesz? - zaczął. / demonologiaaaa
|