 |
CZ.2 -
- sam powinieneś odpowiedzieć na to pytanie. lecz w tym momencie nie liczy się co czułeś wczoraj czy tydzień temu, ale to co czujesz teraz.
- teraz czuję, że muszę Cię pocałować. - wyraźnie czekał na moją reakcję. ja nie zrobiłam nic. uznał to za zachętę. przybliżył swoją twarz do mojej i delikatnie musnął moje wargi. ja pragnęłam więcej. całowaliśmy się na ławce pod zamkiem wśród najlepszych kumpli.
- marzenia jednak się spełniają. - powiedziałam do dziewczyn, gdy podeszliśmy do nich , trzymając się za ręce. / demonologiaaaa
|
|
 |
od tamtej pory zastanawiam się co chcesz mi powiedzieć. nigdy nie byłeś taki tajemniczy. zawsze mówiłeś z grubej rury o co Ci chodzi. ceniłeś sobie szczerość i prawdomówność. co jest stary, obleciał Cię strach? / demonologiaaaa
|
|
 |
możesz mieć mnie za jakąś pieprzoną pijaczkę, czy palaczkę. ale ja lubię te wszystkie melanże. a nie sory. lubię tylko te, na których nie ma Ciebie./ demonologiaaaa
|
|
 |
Wraz z kolejnym nowym dniem, dostałam nową szansę na miłość.
|
|
 |
I w brzuchu i w głowie motylki...
Rozpalasz we mnie ogień..
Motylki...
|
|
 |
Kątem oka spoglądał na mnie. Pilnował wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.
|
|
 |
Wakacje. A po nich znów usłyszę ile to litrów wypili, z ilu imprez na czworaka wrócili.
|
|
 |
Boli mnie milczenie, chciałabym Ci to powiedzieć ale wiem ,że to niemożliwe.
|
|
 |
Nie robiłam tego złośliwie, po prostu wybrałam własne szczęście. Szczęście bez wątpienia nietrwałe, ale jednak szczęście.
|
|
 |
Mimo, że co chwila ranimy się nawzajem, to nie chciałabym nikogo innego. Tylko Twój uścisk koi wszystko.
|
|
 |
Założyć różowe okulary , pouśmiechać się do lustra , wyjść i znowu żyć .. Tym razem bez ciebie .
|
|
|
|