głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bibliograffia

Dzień 256.  I wtedy przestałem Ją kochać.   Co Ty wygadujesz  jak przestałeś? Przecież jesteście razem tyle lat.   Bo pies wpadł jej pod samochód.   Pies wpadł jej pod samochód i dlatego jesteście do dziś razem.   Tak. Jechałem wtedy z pracy  do niej  powiedzieć że to nie to. A ona zadzwoniła z płaczem  że stoi na ulicy że pies wleciał jej pod auto. I gdy ją zobaczyłem nie mogłem  rozumiesz mała nie mogłem  złamać jej tego serca. Przypomniałem sobie  dlaczego jesteśmy tyle lat. Bo ona to ona. Bo kocha zwierzęta  bo płaczę gdy dzieje się coś złego i wreszcie bo mnie potrzebuje  bo dzwoni do mnie kiedy się boi. Byłem gnojem  kawał dupka ze mnie był. I wiesz co ja jej potrzebowałem  właśnie takiej  z tym jej wielkim wrażliwym sercem  z tym jeżdżeniem 100km do weterynarza  z tym że potem całe noce siedziała przy tym psie i z tym  że na koniec zakopała go tam gdzie  był szczęśliwy . Bo ja też jestem z nią tak kurewsko szczęśliwy  ona sprawie  że w tym całym świecie jeszcze czuję.

malutkawwielkimswiecie dodano: 15 września 2016

Dzień 256. -I wtedy przestałem Ją kochać. - Co Ty wygadujesz, jak przestałeś? Przecież jesteście razem tyle lat. - Bo pies wpadł jej pod samochód. - Pies wpadł jej pod samochód i dlatego jesteście do dziś razem. - Tak. Jechałem wtedy z pracy, do niej, powiedzieć że to nie to. A ona zadzwoniła z płaczem, że stoi na ulicy że pies wleciał jej pod auto. I gdy ją zobaczyłem nie mogłem, rozumiesz mała nie mogłem, złamać jej tego serca. Przypomniałem sobie, dlaczego jesteśmy tyle lat. Bo ona to ona. Bo kocha zwierzęta, bo płaczę gdy dzieje się coś złego i wreszcie bo mnie potrzebuje, bo dzwoni do mnie kiedy się boi. Byłem gnojem, kawał dupka ze mnie był. I wiesz co ja jej potrzebowałem, właśnie takiej, z tym jej wielkim wrażliwym sercem, z tym jeżdżeniem 100km do weterynarza, z tym że potem całe noce siedziała przy tym psie i z tym, że na koniec zakopała go tam gdzie "był szczęśliwy". Bo ja też jestem z nią tak kurewsko szczęśliwy, ona sprawie, że w tym całym świecie jeszcze czuję.

Dzień 255.   O co Ci chodzi?  Wiedziałam  że to będzie jedna z naszych ostatnich rozmów. Czasami wie się takie rzeczy. Czasami wiesz  że to ostatnie stronice tej powieści. Że potem już tylko okładka i półka. Daleka  ciemna półka  gdzieś w zakamarku duszy.    O to „spierdalaj”  o to jaki jesteś  o to jak się w Tobie głupio zakochałam o to jak się fajnie zabawiłeś. Wiesz nie mam do Ciebie żalu. To nie Twoja wina. To wina tych wszystkich  którzy bili Ci brawo gdy powinni strzelić Cię w pysk i powiedzieć „ogarnij się”. Bo myślę  że pod pozą księcia kryło się jeszcze nie dawno dużo człowieka. Zgubiłeś to. I jest mi Ciebie żal.    O tyle to istotne w mojej opowieści  że po tym wszystkim wsiadłam do samochodu i poczułam ulgę na samą myśl o tym  że wracam do Wrocławia. Do człowieka  który niczego nie udaje  który na pytanie „stęskniłeś się?” powiada „no pewnie  że tak”. I bardzo chciałabym już być z tamtym. Mimo  że młodszy robi wrażenie dojrzalszego  traktującego mnie bardziej poważnie

malutkawwielkimswiecie dodano: 14 września 2016

Dzień 255. - O co Ci chodzi? Wiedziałam, że to będzie jedna z naszych ostatnich rozmów. Czasami wie się takie rzeczy. Czasami wiesz, że to ostatnie stronice tej powieści. Że potem już tylko okładka i półka. Daleka, ciemna półka, gdzieś w zakamarku duszy. - O to „spierdalaj”, o to jaki jesteś, o to jak się w Tobie głupio zakochałam,o to jak się fajnie zabawiłeś. Wiesz nie mam do Ciebie żalu. To nie Twoja wina. To wina tych wszystkich, którzy bili Ci brawo gdy powinni strzelić Cię w pysk i powiedzieć „ogarnij się”. Bo myślę, że pod pozą księcia kryło się jeszcze nie dawno dużo człowieka. Zgubiłeś to. I jest mi Ciebie żal. O tyle to istotne w mojej opowieści, że po tym wszystkim wsiadłam do samochodu i poczułam ulgę na samą myśl o tym, że wracam do Wrocławia. Do człowieka, który niczego nie udaje, który na pytanie „stęskniłeś się?” powiada „no pewnie, że tak”. I bardzo chciałabym już być z tamtym. Mimo, że młodszy robi wrażenie dojrzalszego, traktującego mnie bardziej poważnie

Dzień 254.  „Przecież to jeszcze dzieciak” kołatało mi się nieprzerwanie w głowie. Całe życie to ja byłam w związkach ze starszymi facetami  czasami odnosiłam wrażenie  że odchodzili gdy tylko uświadamiali sobie  że nie jestem dziewczynką  którą trzeba się opiekować. Że obrazek słodkiego blond aniołeczka jest tak bardzo odległy od mojego prawdziwego JA.  A tutaj nagle taki K. dla Niego nigdy nie próbowałam udawać aniołeczka  nie miałam powodów. Byłam po prostu sobą  nie byłam słabym listkiem  nie potrzebowałam aby mnie ktoś ochronił  bo tak naprawdę nigdy tego nie potrzebowałam. Z nim jest mnie 200 . A on nie ucieka. Akceptuje. Z K. nie znamy się jeszcze zbyt dobrze. Mamy tylko swój obraz  jakiś szkic. Kiedy patrzę na niego odnoszę wrażenie  że coraz bardziej zatapia się w tym co jest między nami  że idzie o krok przede mną  a ja jeszcze nie wiem gdzie idę

malutkawwielkimswiecie dodano: 13 września 2016

Dzień 254. „Przecież to jeszcze dzieciak” kołatało mi się nieprzerwanie w głowie. Całe życie to ja byłam w związkach ze starszymi facetami, czasami odnosiłam wrażenie, że odchodzili gdy tylko uświadamiali sobie, że nie jestem dziewczynką, którą trzeba się opiekować. Że obrazek słodkiego blond aniołeczka jest tak bardzo odległy od mojego prawdziwego JA. A tutaj nagle taki K. dla Niego nigdy nie próbowałam udawać aniołeczka, nie miałam powodów. Byłam po prostu sobą, nie byłam słabym listkiem, nie potrzebowałam aby mnie ktoś ochronił, bo tak naprawdę nigdy tego nie potrzebowałam. Z nim jest mnie 200%. A on nie ucieka. Akceptuje. Z K. nie znamy się jeszcze zbyt dobrze. Mamy tylko swój obraz, jakiś szkic. Kiedy patrzę na niego odnoszę wrażenie, że coraz bardziej zatapia się w tym co jest między nami, że idzie o krok przede mną, a ja jeszcze nie wiem gdzie idę

Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma czegoś takiego jak koniec i kropka. Nie zawieszasz się i nie stajesz w miejscu na dłuższy czas  tylko dlatego  że coś nie wyszło. Zawsze jest inna opcja. Musisz się tylko rozejrzeć  czegoś się chwycić. Może wystarczy odwrócić się za siebie? Znaleźć popełniony błąd i wyciągnąć wnioski. To nie jest tak  że upadasz  wstajesz i patrzysz pozytywnie do przodu. To  co zawaliłeś miało swój błąd w podstawach i to wszystko zostało gdzieś z tyłu  zakopane pod  będzie dobrze  i  nie wracaj do przeszłości . Uwierz  musisz to zrobić. Musisz się cofnąć  zrozumieć i uciekać ile sił w nogach. Wyciągasz z tej przeszłości wnioski i naginasz do przodu  wtedy możesz zacząć od nowa  dostrzec inne opcje  zrobić to wszystko poprawnie  po swojemu  dokładnie tak  jak miało być wcześniej.   yezoo

yezoo dodano: 12 września 2016

Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma czegoś takiego jak koniec i kropka. Nie zawieszasz się i nie stajesz w miejscu na dłuższy czas, tylko dlatego, że coś nie wyszło. Zawsze jest inna opcja. Musisz się tylko rozejrzeć, czegoś się chwycić. Może wystarczy odwrócić się za siebie? Znaleźć popełniony błąd i wyciągnąć wnioski. To nie jest tak, że upadasz, wstajesz i patrzysz pozytywnie do przodu. To, co zawaliłeś miało swój błąd w podstawach i to wszystko zostało gdzieś z tyłu, zakopane pod "będzie dobrze" i "nie wracaj do przeszłości". Uwierz, musisz to zrobić. Musisz się cofnąć, zrozumieć i uciekać ile sił w nogach. Wyciągasz z tej przeszłości wnioski i naginasz do przodu, wtedy możesz zacząć od nowa, dostrzec inne opcje, zrobić to wszystko poprawnie, po swojemu, dokładnie tak, jak miało być wcześniej. [ yezoo ]

Dzień 252.  Kiedy wracasz?   A co  stęskniłeś się już ?   Pewnie  że tak.

malutkawwielkimswiecie dodano: 11 września 2016

Dzień 252."-Kiedy wracasz? - A co, stęskniłeś się już ? - Pewnie, że tak."

Czasem warto poświęcić się w imię takich wartości  jak przyjaźń czy miłość. Bo gdyby nie one  człowiek nigdy by nie wiedział czym jest prawdziwe szczęście i najmocniejszy ból.   aniusssia

aniusssia dodano: 7 września 2016

Czasem warto poświęcić się w imię takich wartości, jak przyjaźń czy miłość. Bo gdyby nie one, człowiek nigdy by nie wiedział czym jest prawdziwe szczęście i najmocniejszy ból. / aniusssia

Od kiedy tylko sięgam pamięcią  z tyłu głowy miałam zakodowane  że trzeba być kimś  na kim można polegać i kogoś takiego mieć także przy sobie. Bo czasem przychodzą dni czy też wieczory  takie jak wczoraj  że potrzeba czyjegoś ramienia  czyjejś ciepłej dłoni  czyjegoś oddechu równie idącego z moim.   aniusssia

aniusssia dodano: 7 września 2016

Od kiedy tylko sięgam pamięcią, z tyłu głowy miałam zakodowane, że trzeba być kimś, na kim można polegać i kogoś takiego mieć także przy sobie. Bo czasem przychodzą dni czy też wieczory, takie jak wczoraj, że potrzeba czyjegoś ramienia, czyjejś ciepłej dłoni, czyjegoś oddechu równie idącego z moim. / aniusssia

Czekanie zawsze było dla mnie trudne. Czekałam na pierwsze płatki śniegu w zimie  na pierwsze promyki słońca na wiosnę  na dość ciepłą wodę w lato  na piękne liście jesienią. I nie raz byłam rozczarowana  bo coś było nie takie  jakie sobie wymyśliłam. Ale czekając na niego  wiedziałam  że jest taki  jak zawsze był. Jest najważniejszy.   aniusssia

aniusssia dodano: 7 września 2016

Czekanie zawsze było dla mnie trudne. Czekałam na pierwsze płatki śniegu w zimie, na pierwsze promyki słońca na wiosnę, na dość ciepłą wodę w lato, na piękne liście jesienią. I nie raz byłam rozczarowana, bo coś było nie takie, jakie sobie wymyśliłam. Ale czekając na niego, wiedziałam, że jest taki, jak zawsze był. Jest najważniejszy. / aniusssia

Bardzo poważnie podchodzę do tego mężczyzny. Bardzo poważnie. Nie zmienia to faktu  że jest mistrzem w wyprowadzaniu mojej cierpliwości na krawędź dachu czterdziestopiętrowego wieżowca. Nie zmienia to faktu  że grożę rozstaniem co sobotę i mamy mnóstwo problemów interpersonalnych  że jesteśmy jak stara  gorąca frytura i szklanka wody do środka. Ale BILANS. Bilans zawsze na plus. Po prostu.  Uważaj teraz Grzesiek  siedzisz? Jak nie  to usiądź  będzie wyznanie. Tak. Kocham Cię. Cepie.  — Krystyno  nie denerwuj matki

shake.your.boomboom dodano: 6 września 2016

Bardzo poważnie podchodzę do tego mężczyzny. Bardzo poważnie. Nie zmienia to faktu, że jest mistrzem w wyprowadzaniu mojej cierpliwości na krawędź dachu czterdziestopiętrowego wieżowca. Nie zmienia to faktu, że grożę rozstaniem co sobotę i mamy mnóstwo problemów interpersonalnych, że jesteśmy jak stara, gorąca frytura i szklanka wody do środka. Ale BILANS. Bilans zawsze na plus. Po prostu. Uważaj teraz Grzesiek, siedzisz? Jak nie, to usiądź, będzie wyznanie. Tak. Kocham Cię. Cepie. — Krystyno, nie denerwuj matki

'  Może byś odłożyła tę książkę  wyszła trochę do ludzi lub poćwiczyła?    Właśnie ćwiczę mózg i mięśnie kegla.'    Marta Frej

shake.your.boomboom dodano: 6 września 2016

'- Może byś odłożyła tę książkę, wyszła trochę do ludzi lub poćwiczyła? - Właśnie ćwiczę mózg i mięśnie kegla.' - Marta Frej

 Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką  kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Wydaję się dla siebie samej łagodna. Płynna.     Piotr Adamczyk  Pożądanie mieszka w szafie

shake.your.boomboom dodano: 6 września 2016

"Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką, kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Wydaję się dla siebie samej łagodna. Płynna." Piotr Adamczyk "Pożądanie mieszka w szafie"

„W pewnym momencie możesz spotkać kogoś  kto będzie dla Ciebie doskonały  w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić  albo totalnie zmiażdżyć.”    Radek Kolago

shake.your.boomboom dodano: 6 września 2016

„W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zmiażdżyć.” ~ Radek Kolago

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć