|
" Książki warto pisać tylko wtedy,jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu; pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie."
Marek Hłasko
|
|
|
Posmakowałem jej... i do mnie dotarło, że całe życie głodowałem.
— Perwersje
|
|
|
Przepadam za nim, ale on i ja - to nigdy, przenigdy nie mogło się udać.
— Jakub Żulczyk
|
|
|
Dalej istnieje i on też istnieje, ale nie istniejemy razem.
|
|
|
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
|
|
|
Najważniejsze jest znaleźć kogoś kto dotknie twojej duszy, nie dotykając nawet jeszcze twojego ciała. Przyspieszy bicie serca, nie przyspieszając biegu zdarzeń, Poruszy twój świat, jednocześnie pozwalając pozostać ci w takim miejscu, w którym chcesz być. I nawet będąc daleko, będzie znacznie bliżej ciebie, niż wszyscy ludzie znajdujący się dookoła.
|
|
|
Dzień 248. - Gdzie uciekasz? - Objął mnie w pasie i oparł głowę na moim ramieniu. Lubiłam gdy tak robił, ale chyba nie na tyle żeby zostać. - Jakie uciekasz??? Udawałam głupią. Zamilkł. A ja wróciłam do pakowania swoich rzeczy. - Jadę na kilka dni do domu. Rzuciłam od niechcenia. Chociaż w głębi duszy chciałam żeby kilka dni przedłużyło się w nieskończoność. Wszystko to co jest między nami jest zbyt trudne. On zawsze będzie za młody, a ja za stara, on zakochany, a ja nie wiem czy jeszcze umiem coś poczuć, on dobry, a ja niewystarczająco dobra... przecież ja zawsze uciekam...
|
|
|
Dzień 243. Przeleżałam cały dzień na kanapie - i nic się nie stało.
|
|
|
Dzień 241.
Przytulił mnie na przystanku. Kurwa, już nie pamiętam kiedy ktoś przytulał mnie na przystanku, nie pamiętam kiedy cokolwiek było takie proste...
|
|
|
Dzień 239. Nie chcę dzisiaj wierzyć w choroby, krzywdy, łzy, złamane serce, w to, że coś może się nie udać. Dzisiaj chcę żyć, być szczęśliwa zakochiwać się, pojechać nad morze, zrobić pranie, zjeść tosta, spotykać się z kimś, pójść do kina. Sprzeciwiam się byciu bohaterem tanich melodramatów.
|
|
|
" Byłam wściekła na siebie za własną głupotę i zastanawiałam się,
jakim cudem, na litość boską, wyhodowałam w sobie przywiązanie do mężczyzny,który odpychał mnie z taką determinacją."
|
|
|
|