 |
|
usiadła w kącie, skuliła nogi, pomyślała o tobie i rozpłakała się myśląc, że tyle czasu straciła.
|
|
 |
|
pocałuj go jutro, on tego chce. to rozwiąże wszystkie wasze problemy.
|
|
 |
|
z bólem odpisywałam ci na każdą kolejną wiadomość. zakochiwałam się, pomimo tego jak się przed tym broniłam.
|
|
 |
|
wiem, że teraz pozostał nam jedynie niesmak po tych kłamstwach, ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
|
bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
|
|
 |
|
otwieram senne, podkrążone oczy i patrzę w sufit. czasami płaczę. zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od bliskich. zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od świata. zauważyłam, jak mnie to męczy i jak sobie z tym nie radzę.
|
|
 |
|
raczej mało się obchodzimy nawzajem.
|
|
 |
|
właściwie myślę, że bardziej za nim tęsknię niż go kochałam.
|
|
 |
|
co się stanie, gdy w klepsydrze miłości przesypie się cały piasek?
|
|
 |
|
dorośnij. bo ja już mam tego dosyć.
|
|
 |
|
doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
|
nie żeby coś, ale kurde, ważny jest.
|
|
|
|