 |
|
palisz przez kogoś, nie palisz też tylko dla kogoś, nigdy dla siebie.
|
|
 |
|
Proszę, podaruj mi uśmiech i miłość, a uczucie oddam ze zdwojoną siłą
|
|
 |
|
Fakt, często nie pokazuję Ci tego co naprawdę czuję i myślę, bo cholernie boję się, że znowu spowoduje to jakieś spięcia między nami. Mimo to wiedz, że nigdy nikogo nie pragnęłam tak jak Ciebie w tym momencie.
|
|
 |
|
Stul pysk ! Noszę obcasy większe niż twój penis.
|
|
 |
|
Wyjęłam z torebki kolejną butelkę taniego wina i chwiejąc się doszłam do sklepu gdzie kupiłam zwykły, plastikowy kubek. Siedząc na krawężniku wypełniłam winem kubek po same brzegi. Było ciemno i szaro. Zaczął sypać śnieg, a łzy spadały mi na zmarznięte dłonie w których kurczowo trzymałam Jego bluzę. Zanim dotarłam z winem do moich ust, połowę już wylałam. Byłam już kompletnie bezradna. Patrząc w gwiazdy, które przysłaniały spadające płatki śniegu czułam się jakbym leciała razem z nimi, tak bardzo chciałam żeby ktoś przy mnie był. Potrafiłam tylko wykrzyczeć; 'Walenty, nienawidzę cię kurwa, słyszysz!?', odpowiedziało mi tylko echo. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
Nie chciałam drogich prezentów, romantycznych kolacji czy wycieczek do najpiękniejszych miejsc na Ziemi. Zadowoliłyby mnie jedynie te dwa słowa. Wyszeptane z Twoich ust, kochanie...
|
|
 |
|
Nieprzespane noce rozdzierały ją od środka. Ból głowy męczył ją dzień w dzień. Przyćmione oczy spowodowało nadmierne spożywanie amfetaminy. Nikt nie mógłby jej pomóc. Nikt prócz jego..
|
|
 |
|
A teraz chwyciłabym Cię za serce i jak ostatnia desperatka zaczęłabym Ci je rozdzierać na trylion małych cząstek, śmiejąc się przy tym i patrząc jak cierpisz. jak odczuwasz dokładnie taki sam ból jak ja, po czym umyłabym ręce w Twoich łzach, kapiących z zawrotną prędkością i spadających na szary asfalt porozrzucanych wspomnień. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
Kto uważa, że walentynki to przereklamowane święto kwiaciarni, cukierni, sklepów jubilerskich i papierniczych ?
|
|
 |
|
- Co powinieneś dać mężczyźnie, który ma wszystko ? - Kobietę, która pokazałaby mu, co z tym zrobić.
|
|
 |
|
Rozpoczął się kolejny dzień. Dzień jak co dzień... Przepełniony myślami o Tobie.
|
|
|
|