 |
- Kochasz go ? - Co to za głupie pytanie ? - Bo nie widzę tych iskierek , tego uśmiechu kiedy cie przytula , kiedy przed byciem z nim obdarowywałaś go tą miłością a teraz nic , pytanie co się z tobą stało ? - Zranił mnie, wybaczyłam mu. Nikomu o tym nie powiedziałam bo nie mogłam nie potrafiłam się wyżalić, ale dałam radę dzięki mojej koleżance. - Jakiej ? co ty bredzisz ?! - Żyletce.. Ona jest zawsze kiedy ją potrzebuję, nie chce o tym rozmawiać, przepraszam . - założyłam kaptur i odeszłam /opanuj_downa_
|
|
 |
Za każde napisanie do Niej, chciałabym umierać. /opanuj_downa_
|
|
 |
- Wypijmy za moje błędy - szepnęła podnosząc kieliszek do góry. - Jakie twoje maleńka ? To on zawinił i dobrze o tym wiesz, nie obwiniaj się bo się wkurwię i zaraz do niego pójdę i mu wyjebie. - Dobrze wiesz że to moja wina, gdybym nie trzymała go tak krótko.. - skończ, pij . Ciągle ta sama gadka, bierzesz łyka czy utopić cię w tamtej kałuży? - Jakiej kałuży ? - Przegiełaś , miałaś wziąć łyka . - Wziął mnie na ręce i próbował utopić w niewidzialnej kałuży, wariat /opanuj_downa_
|
|
 |
Wzięła żyletkę, już chciała zrobić sobie parę kresek aż zadzwonił telefon. - Halo ..? - zapytała drżącym głosem - Hej , musimy porozmawiać .. - Nie mamy o czym, a teraz przepraszam muszę kończyć - To ja przepraszam to co tam widziałaś, to nie tak to ona się na mnie rzuciła nie mam nic wspólnego z nią zrozum, - powiedział w tak szybkim tępię że prawie go nie zrozumiała. - Nie wierzę ci, każdą jedną masz taką wymówkę, tylko ciebie to nie rusza że ja cierpię zrobisz jeszcze raz nie tak, więc sory młody ale właśnie wychodzę na imprezę z kolegami, buźka - Rozłączyła się, schowała żyletkę i usiadła na łóżku była z siebie zadowolona że chociaż raz pokazała mu że nie jest delikatna i da się oszukać, teraz ona wygrała /opanuj_downa_
|
|
 |
Życie rani coraz bardziej, nie potrafię ci udowodnić jak bardzo cie Kocham bo nie chcesz, nie chcesz zobaczyć jak bardzo mi zależy. Nie chcesz poczuć tego co ja czuje ponieważ wolisz alkohol, panienki i narkotyki. Wolisz to wszystko ode mnie, jestem zadowolona /opanuj_downa_
|
|
 |
Mam nadzieje że masz jeszcze tego dużego misia ode mnie którego dostałeś na święta . Jeśli nie , jesteś idiotą /opanuj_downa_
|
|
 |
- To o której jutro ? - 7:20 - powiedziała , spojrzałam na nią wielkimi oczyma - Ta , kurwa szybciej . - Ale masz wstać . - 7 : 10 wstaje i chuj . - O 7 wstaniesz i chuj . - Spierdalaj . - Też cię Kocham . - Zaczęłyśmy sie śmiać z siebie samych . Kocham Ją /opanuj_downa_
|
|
 |
Ból ściska mi żołądek , nie mogę jeść pić . Cierpię i tęsknie a to wszystko przez ciebie bo za chciało ci się bawić uczuciami , fajnie że trafiło na mnie potem zobaczysz do czego będę zdolna . Pokażę ci że równie dobrze też mogę być silna pokażę . ! Ale nie teraz /opanuj_downa_
|
|
 |
- Coś ci nie pasuje , zostaw . - powiedział kpiąco . - Masz inną tak ? - No tak sto innych , co ty odpierdalasz teraz ? - spojrzał na mnie tak jakby miał mnie dosyć , a może to prawda ? - A co ty ? zwracasz uwagę tylko na inne , ja się nie liczę jestem zerem ! - krzyknęłam ze łzami w oczach . - Kochanie nie jesteś , i nigdy nie będziesz . - Przytulił mnie , ale zdążyłam się z tego ucisku wyszarpać - Daj spokój , chyba widzę że masz mnie dosyć , to jest koniec rozumiesz ? Nie chce cie widzieć .. Nigdy więcej .. - Powiedziała to na głos , nie obawiała się że jej posłucha . Żałowała ale wręcz poczuła że nie może pozwolić na bawienie się swoimi uczuciami . Odszedł po kilku miesiąc znowu napisał a ona znowu mu wybaczyła /opanuj_downa_
|
|
 |
Jesteś idiotą , debilem , skurwysynem ! Jest dużo określeń dla ciebie , ale nie chce cie bardziej upokarzać /opanuj_downa_
|
|
|
|