 |
od pewnego czasu zamiast Ciebie, w moich żyłach płynie wódka.
|
|
 |
uwielbiam weekendy, spotkania z najukochańszymi ludźmi na świecie, masa śmiechu, zwierzenia przy kolejnych litrach alkoholu wlewającego się do kieliszków. pomaganie osobom mniej trzeźwym ode mnie dotrzeć do domu. wspólne pieczenie kiełbasek i dziele się nimi z każdym, tak że Tobie nic po potem nie zostaje. mimo wszystkich sprzeczek, kłótni, niedomówień ... nie zamieniłabym ich na nikogo innego
|
|
 |
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie.
|
|
 |
|
Musisz iść. Wbrew przeciwnościom tego świata. Idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
a już się cieszyłam, że nie muszę wreszcie tylko udawać szczęśliwej.. / lubietwojzapach
|
|
 |
nic się nie stało, to tylko gorszy dzień, nic się nie stało to zwykły GORSZY dzień!!!!!!!! / grzeszczak .
|
|
 |
obiecał. obiecał że mnie nie zrani. obiecał! tak strasznie bałam się mu zaufać. tak mnie błagał, powiedział, że był dupkiem, on mi przecież obiecał, że już nigdy nie zrobi mi tego co rok temu, bo wiedział jak cierpiałam!w końcu się odważyłam. i co? i minął tydzień.. a ja już mogę ostatecznie powiedzieć: był ostatnią osobą, której ku*wa zaufałam. / lubietwojzapach
|
|
 |
pomimo tego bólu, jaki rozpieprza mnie od środka, nie będę płakać. obiecałam to sobie. ani jednej łzy nie wyleje już przez tego dupka, który nie odzywa się już od paru dni, a później napisze ze zapomniał będzie sadził ze wszystko POWINNO być okej, i nie rozumie czemu robię problem. czemu? bo ku*wa tęsknie. rozumiesz? / lubietwojzapach
|
|
 |
i nastał ten moment że znowu coś rozwala mnie od środka, coś "ktoś" doprowadza mnie do szału, rozrywa psyche. znowu te nieogarniete dni i zastanawianie sie, czemu taki jest, czemu odgrywa role tak cholernego dzieciaka.. / lubietwojzapach
|
|
|
|