 |
Gdy Cię nie widziałam, było mi źle. Lecz gdy się spotkaliśmy poczułam prawdziwy ból. Moje serce pękło. Wolę unikać miejsc, w których mogłabym Cię widzieć. Inaczej grozi to poważnej operacji sklejania mojego złamanego serca. / demonologiaaaa
|
|
 |
Odprowadziłem ją do połowy drogi. Na jezdni byliśmy tylko my. Pożegnaliśmy się czule i każdy poszedł w swoją stronę. Po kilku sekundach usłyszałem pisk opon i huk uderzenia.l Odwróciłem się i zobaczyłem pędzący w moją stronę samochód. Na jezdni leżała ona.. Czym prędzej podbiegłem do niej. Otaczała ją plama krwi. Ukląkłem nad jej ciałem i delikatnie pogładziłem jej zimny policzek. Sprawdziłem jej puls. Okazało się, że wypadek był śmiertelny. Najszybciej jak potrafiłem wykręciłem w telefonie numer pogotowia. Po skończonej rozmowie dostałem ataku furii. Krzyczałem, kopałem każdy napotkany płot. Nie mogłem sobie poradzić z jej stratą. Tak wiele dla mnie znaczyła... /demonologiaaaa
|
|
 |
Mózg to niezastąpialna rzecz, powinien go mieć każdy facet.
|
|
 |
to, że nie wypominam, nie znaczy, że nie pamiętam.
|
|
 |
Z ciekawością słucham kłamstw gdy znam prawdę.
|
|
 |
Kiedy kobieta mówi "nic" to wiedz, że coś się dzieje..
|
|
 |
Siedziałam w piątkowy wieczór w parku. Wpadłeś na głupi pomysł zagrania w piłkę.
- Chory umysłowo jesteś, czy ślepy? - spojrzał na mnie pytająco.
- Mam spódniczkę i balerinki, idioto.
- No i co z tego? Chodź.
Pokręciłam głową nie mając zamiaru ruszać się z ławki. Poczułam jak silne dłonie obejmują mnie w pasie. Po chwili byłam już w powietrzu.
- Wariacie! jestem za ciężka!
- Jesteś lekka jak piórko! Moje piórko - powiedział i pocałował mnie czule.
- Skoro tak mnie baaaardzo kochasz, to musimy grać?
- Musimy. Kocham nie tylko Ciebie, ale tez i piłkę nożną.
Wiedziałam, że pomimo pocałunków i tak nie wybije mu z głowy sportu.
- Ty mój sportowcu. - pocałowałam go znowu. / demonologiaaaa
|
|
 |
Tyle wspólnych chwil. Tyle wspólnych akcji i przypałów. A Ty teraz pierdolisz mi, że nigdy nie było między nami przyjaźni? Martwiłam się o Ciebie jak o matkę własną. Lecz te Twoje humory i potrzeby się zmieniły. Na niekorzyść uwierz. Wybrałaś to co chciałaś, proszę. Już nie będę dla Ciebie przeszkodą. Teraz mam innych przyjaciół. / demonologiaaaa
|
|
 |
Tyle wspólnych chwil. Tyle wspólnych akcji i przypałów. A Ty teraz pierdolisz mi, że nigdy nie było między nami przyjaźni? Martwiłam się o Ciebie jak o matkę własną. Lecz te Twoje humory i potrzeby się zmieniły. Na niekorzyść uwierz. Wybrałaś to co chciałaś, proszę. Już nie będę dla Ciebie przeszkodą. Teraz mam innych przyjaciół. / demonologiaaaa
|
|
 |
Znałam Cię kiedyś. Taką zawsze roześmianą wariatkę. Byłaś wariatką.. W pozytywnym znaczeniu. Potrafiłaś pocieszyć mnie, roześmiać do łez. Znałaś mnie jak nikt inny. Lecz jedna chwila to zmieniła. Kilka błędów, złych decyzji. I już nie ma nas. Jesteś Ty i jestem ja. Dwie zupełnie różne osoby. Kiedyś miałam Cię za przyjaciółkę, teraz traktuję jak idiotkę. / demonologiaaaa
|
|
|
|