 |
Mimo to był uparty i wierzył, że w końcu ją zdobędzie. Robił dla niej rzeczy o których sie nawet jej nie śniło. Ciągle porównywała go z innymi. Szukała choćby najmniejszej wady. Niestety a raczej stety nie znalazła. Stwierdziła ze nie może go porównywać z innymi ponieważ nie ma kogoś z kim może go porównać. Był jedyny i wyjątkowy. Robił , mówił wszystko tak jak by czytał w jej myslach . Zawsze marzyła o pająku. Uwielbiała je. Okazało sie ze on od podstawówki hoduje pająki i ma ich mnóstwo. W walentynki przyjechał do niej z wielką torbą na prezenty.Wypełniona żelkami i truskawkami po brzegi. A na dnie było pudełko z wymarzonym pająkiem. Zdała sobie sprawę, że chłopak słucha co Ona mówi z uwaga i oddaniem.. Słuchał o jej marzeniach a później je spełniał./cz5
|
|
 |
Napisała. Odpowiedz dostała następnego dnia. Na początku chłopak był nastawiony do księżniczki sceptycznie. Trudno mu sie nie dziwic skoro go olała. Ale po jakimś czasie dał sie przekonać na dalsza rozmowę. Pisali dzień, tydzień , miesiąc. Chłopak tak sie wkręcił, że chciał w końcu porozmawiać z nią osobiście. Chciał ją zobaczyc na żywo a nie ciągle w szklanym ekranie. I nagle wróciły stare nawyki księżniczki.Obawy wstyd i ból. Bała sie, że On chce czegoś więcej. Nie chciała go zranić. Obrała zły kurs. Ponieważ postanowiła, że bedzie dla niego zimna i nie pozwoli mu sie w niej zakochać. Nie chciała by sie do niej przyzwyczaił . Bo nie tylko ona wiedziała jaka jest zmienna.Bała sie ze bedzie cierpiał przez to ze ona nie potrafi sie otworzyć. W końcu zgodziła sie na spotkanie. na kolejne i kolejne. Ale ciągle powtarzała tekst który go bardzo ranił " Nie przyzwyczajaj sie"/cz4
|
|
 |
W ten oto sposób zerwała kontakt z chłopakiem. Lecz nie zapomniała o nim. Zrobił na niej bardzo duże wrażenie.Chwila rozmowy sprawił, że poczuła sie wyjątkowo. W niespełna godzine opowiedzieli sobie tak wiele, że poczuła jak by go znała całe zycie. Mieli tyle wspolnych tematów a do tego lubili te same rzeczy, mieli takie samo zdanie na wiele tematów. Parę miesięcy później. Po wielu godzinach rozmów w końcu opowiedziała swojej przyjaciółce o nim. Dla Niej było jednoznaczne i wręcz oczywiste to, że do siebie pasują. Kazała jej napisać.Tak też zrobiła./cz3
|
|
 |
Długo miała nadzieje na to, że sie zmieni. Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją. Ona jej nie traciła. Czekała, czekała .......aż w końcu sama nie zdążyła zauważyć ze juz go nie kocha. Walczyła w pojedynke za dwoje. A wiadomo, że chcąc naprawić zwiazek potrzeba dwóch osób.
Pewnego dnia opowiedziała wszystko przyjaciółce i okazało sie, że wygadanie sie wcale nie takie trudne. Bardzo jej pomogła. I dzięki niej sie podniosła i uwierzyła w siebie. Przestała myśleć o tym co było i jak wiele łez wylała. Po jakimś czasie napisał do niej kolega poprzedniego "księcia" olała go totalnie bo pomyślała ze jest taki sam.Okazał sie bardzo miły i zabawny. Mimo to powiedziała, że nie bedzie z nim rozmawiac gdyż czuła by sie nie w porządku wobec siebie i byłego. Nie myslala tylko o o sobie. Starala sie traktowac ludzi w sposób w jaki sama chciała być traktowana. Nie chciała usłyszeć pewnego dnia ze jej były spotyka sie z jej kolezanka./cz2
|
|
 |
Była sobie księżniczka była bardzo nieśmiała chodź każdy miał ją za kogoś kto jest pewny siebie i niczego sie nie wstydzi. Tym czasem nawet rozmowy z najlepszymi przyjaciółkami przychodziły jej z trudem. Nie raz chciała wyrzucić z siebie żal i ból. Niestety nie potrafiła. Jak to możliwe? skoro brała udział we wszystkich szkolnych apelach? występowała i tańczyła gdzie tylko mogła. Tańczyła od dziecka. Była oswojona z dużą widownią. Uwielbiała być w centrum uwagi. A mimo to była bardzo skryta. Każdy widział ją zawsze uśmiechnięta. Nikt nie zdawał sobie sprawy o czym myśli i co czuje gdy jest sama. Chętnie pomagała znajomym. Doradzała i wysłuchała każdego lecz sama nie potrafiła dopuścić do siebie nikogo kto mógł by jej pomóc. Wręcz nie pozwalała sobie pomóc.A co było jej problemem? To kiedys ktoś a mianowicie "książe" spieprzył jej życie, złamał serce przez co musiała go zostawić. Wolał ksieżniczki z sąsiedniego królestwa / cz1`
|
|
 |
Jak mogłabym ci znowu zaufać?
|
|
 |
la ciebie ważniesze było pragnienie,gdy mnie oszukałeś.
|
|
 |
Nie utrzymałeś rąk przy sobie.
|
|
 |
czy niepokoi się to , ze spieprzyłeś wszystko co stworzyłam ?
|
|
 |
jeden pocałunek mężczyzny moze złamać całe zycie kobiety .
|
|
 |
Czasami lepiej stracić kogoś na zawsze,
niż ciągle spotykać wiedząc, że to koniec ...
|
|
 |
Jestem przykładem na to, że nieważne jak człowiek Cie zrani,
ty i tak potrafisz zajebiście się od niego uzależnić.
|
|
|
|