 |
- To już nawet nie chodzi o odległość - powiedział ścierając wodę z jej policzków, sam nie wiedząc już, czy to łzy, czy krople deszczu. Przytulił ją mocniej. Ona pozostała sztywna w jego ramionach.
-A więc o co? - spytała siląc się na oschły ton.
- Nie mówię, że nie mógłbym Cię pokochać... Ale nie mógłbym teraz. Przepraszam. To wszystko stało się za szybko. - patrzył jej w oczy swoimi smutnymi oczami, aż coś w niej zaczęło topnieć. Złość ustępowała miejsca smutkowi. To było gorsze.
-Napisz do mnie, gdy podejmiesz jakąś decyzje - powiedziała i odwróciła się, chcąc odejść, ale on po raz kolejny złapał ją w talii i zatrzymał, unieruchamiając w swoich ramionach. I tak trwali przez kolejne minuty, w deszczu, nie wiedząc, co dalej będzie, czy będzie cokolwiek.
|
|
 |
Nic nie dzieje się bez celu. Bóg chciał, żebyśmy się poznali, On postawił nas na swojej drodze. On chciał też, żebyśmy mieszkali tak daleko od siebie. Pytanie tylko: dlaczego? Gdybyś był bliżej zapomniałabym o przeszłości i pomogłabym Tobie zapomnieć.
|
|
 |
Nie lubię, gdy ktoś wciąga mnie do swojego życia, czyni mnie jego częścią, a potem znika. Ja nie chce, aby kolejni ludzie tak mnie traktowali, za każdym razem słysząc te same wyjaśnienia. Wszyscy chcą mojego dobra, nikt nie chce mnie ranić, a zawsze wychodzi tak samo.
|
|
 |
czasem złe wybory prowadzą nas do właściwych miejsc
|
|
 |
rozmowa ze starym przyjacielem uświadamia ci jak bardzo twoje życie się zmieniło .
|
|
 |
proszę, niech twoje czyny pokrywają się ze słowami . | choohe
|
|
 |
|
- Czego Ci brakuje najbardziej? - Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
 |
Kawałki wspomnień spadają na ziemię.
|
|
 |
Gdzie wszystko jest niczym, bez ciebie
|
|
 |
Przyznaj, ty też myślisz o kimś, o kim powinieneś był dawno zapomnieć .
|
|
|
|