 |
|
nie żebym coś ten, ale tęsknię. / nie.zaluj.mniee
|
|
 |
|
'Czuję się jakbym w sercu miała wydrapany napis 'nie do użycia',
a na twarzy wypisane 'dożywotnie szczęśliwa'
♡
|
|
 |
|
On. Sześć liter imienia zmieniły jej światopogląd. Uwielbiała kiedy się uśmiechał. Dostawała dreszczy gdy słyszała Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający zmysły ton. Uwielbiała Jego czekoladowe oczy. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe. / podobnodziwka ♡
|
|
 |
|
Pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję.
|
|
 |
|
Każdy z nas ma kogoś takiego komu wybacza wszystko / bebzol
|
|
 |
duma? daj spokój, nigdy jej nie miałeś. talent? prędzej, ale chyba tylko do psucia wszystkiego. / samowystarczalna
|
|
 |
łzami w oczach witam kolejny dzień.
|
|
 |
|
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość. /Paulo Coelho.
|
|
 |
|
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości./Paulo Coelho♥ .
|
|
 |
|
muszę do niego napisać, muszę. tylko co? że kocham? że tęsknie? że mimo iż od tego wszystkiego co było między nami minęło pięć miesięcy a ja nadal się nie pozbierałam? że nie potrafię nikogo innego pokochać? że wykorzystałam jego brata by zapomnieć o nim? że to drugi związek który mi rozbił tylko przez to, że po prostu go kocham? że każdy dzień bez niego to piekło? że już nie umiem normalnie funkcjonować? że tylko jego tak naprawdę kochałam? że ciągle ryczę jak o nim pomyślę? że non stop słucham 'naszej' piosenki? że godzinami wpatruje się w jego imię w kontaktach telefonu i przypominam sobie jak fajnie było widzieć od niego wiadomość? że po upływie pięciu miesięcy ja nadal mam trudności z zaśnięciem bez jego 'dobranoc skarbie'? że jest dla mnie najważniejszy? że jestem w stanie oddać za niego życie? że ciągle się łudzę że wróci? co mam powiedzieć, kiedy mnie wyśmieje? zbyt mocno kocham żeby siedzieć bezczynnie a tym bardziej cierpieć po odrzuceniu. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
nie mam tylko siły do jego picia. przeraża mnie, że nie potrafi nigdy odmówić. marudzi wieczorami coś o tym, iż nie mogliśmy pogadać spokojnie przez jego stan, a kiedy zapewniam go, że jutro nadrobimy, słyszę 'jutro też chlamy'. nie muszę być dla niego najważniejsza, po prostu nie chcę by takie gówno było wyżej w tej hierarchii wartości.
|
|
 |
Najchętniej napisałabym mu na czele "MÓJ" i z wysoko zadartą głową maszerowała tuż przy jego boku. Tak by dać raz na zawsze do zrozumienia tym dziwkarskim pannom, że nie mają tu czego szukać. | elokokosiak
|
|
|
|