 |
I nadal mijając cię na chodniku myślę "kurwa kocham cię no zrozum" . I choć wiem że tego nie usłyszysz mam cichą nadzieję że jednak zrozumiałeś , że zaraz pocałujesz i będzie jak dawniej . Po prostu kocham swoją bujną wyobraźnię ./usiak
|
|
 |
Tak to przy tobie, w twoich ramionach po raz pierwszy chciałam się poczuć tak bezpiecznie , i poczułam szkoda że tylko na chwilę . Potem zostawiłeś mnie z tym przerażającym mnie strachem samą . I odszedłeś oznajmiając że nie wrócisz .. /usiak
|
|
 |
gdzieś między końcem początku, a początkiem końca, zgubiliśmy się, zatracając w sobie. niczym narkomani na głodzie, odliczaliśmy kolejne sekundy, do zastrzyku siebie nawzajem. po czasie nie potrzebowałam prawdziwych prochów. wystarczający odlot zapewniały mi jego delikatne pocałunki. chciałam uzależniać się każdego dnia bardziej, choć wiedziałam, że jest bardziej niebezpieczny niż prawdziwe narkotyki. od niego nie było ucieczki, w żadnej klinice, na żadnym odwyku. nawet na końcu świata. tak jak w końcu prochy wypłuczesz z żył, to jego z serca nie pozbędziesz się nigdy./nieswiadomosc
|
|
 |
Tak chodzi o niego , o tego brązowookiego bruneta z pięknym uśmiechem który odszedł i zostawił ze złamanym sercem . No i co ? Pomimo tego kocham go w chuj i nie mogę przestać . Codziennie wydaje się coraz przystojniejszy . Codziennie jego oczy bardziej błyszczą . Taa tyle że na widok niej . Mi też błyszczą , ale tylko wtedy kiedy całe są załzawione i z przepełnienia wylewa się z nich ta kropla wody zwana łzą spływającą po policzku./usiak
|
|
 |
Piszesz do niej . Okej pisz . Dzwonisz do niej . Okej dzwoń . Ale kurwa od kochania masz mnie a nie ją . Więc kochaj mnie , kochaj mnie kurwa tak jak ja ciebie , ponad życie ./usiak
|
|
 |
Pomimo tego że minęło już bardzo dużo czasu , pomimo tego że płakałam i płaczę za tobą jak głupia , nadal cię kocham . I uwierz dziś po tym wszystkim gotowa byłabym oddać za ciebie życie . To chore nie ? /usiak
|
|
 |
nagle wewnątrz coś pęka, do krwi zagryzam wargi, z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni, po raz kolejny szarpię skórę, kolejne dogłębne rany, czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie, nie szukam ukojenia w bólu, pragnę go jedynie pobudzić, psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne, wiesz.. marne realia codzienności, chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy. / Endoftime.
|
|
 |
Siedząc teraz i myśląc o tobie uświadomiłam sobie jedną bardzo ważną rzecz , że bez ciebie już nie mogę , że z dnia na dzień kocham cię coraz to bardziej i bardziej . I nikt nie może tego przerwać . Nie wiem tylko dlaczego moja miłość musiała trafić na takiego pieprzonego skurwiela jak ty który zmiął i wyrzucił moje serce gdzieś daleko w ciemny kąt ./usiak
|
|
 |
Siedząc teraz przed laptopem czekam na kolejny zadany cios przez ciebie . Na kolejną wieść o tym że znów ją pocałowałeś , że nie oparłeś się tej pokusie i znów na nowo ona może tobą rządzić . Nie moge wyobrazić sobie tego że znów będziesz na każde jej zawołanie , ale najgorsze w tym wszystkim jest to że ona prędzej czy później i tak cię zrani , tak jak ty teraz ranisz mnie . Uświadom to sobie i nie rań mnie więcej w ten ani inny sposób tak jak ona ciebie . Proszę . .usiak
|
|
 |
wciąż błądzę wśród złudzeń, tamtych niedotrzymanych obietnic, chwil szczęścia, świadomości sensu i wciąż nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego co się stało, nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że Jego już nie ma, że połowa mojego serca bez Niego jest martwa, a ja chociaż nadal oddycham to tak naprawdę od dawna nie żyję, tkwiąc jedynie dla zasad, w tym codziennym syfie. / Endoftime.
|
|
|
|