|
Przepraszam jeśli nie dotrzymam słowa.. Jeśli złamię Ci serce i odejdę.. Ale pamiętaj, że walczyłam z całych sił, mimo wszystko..
|
|
|
Gdyby to chodziło o moich najbliższych już teraz uczyłbyś się latać przez to miasto..
|
|
|
Śnisz się Jemu.. Dlaczego właśnie Jemu? Dlaczego nie mi? Chciałabym żebyś mi się przyśniła.. Żebyś powiedziała, że będzie dobrze, że mimo, że tęsknisz i ja tęsknie to nie spotkamy się w najbliższym czasie i że nikogo mi nie zabierzesz.. Chciałabym żebyś mi obiecała, że wszystko się ułoży.. Że pilnujesz Nas tam z góry i czuwasz.. Kocham Cię.
|
|
|
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
|
Dziś? Dziś nawet oddech jest dla mnie za trudny..
|
|
|
Siedział obok mnie milcząc od kilku minut. 'Co jest?' złapałam Go za rękę chcąc zwrócić na siebie Jego uwagę. 'Patrzyłem jak umierasz.. Patrzyłem na tą cholerną poziomą kreskę i po raz pierwszy od kilku lat zacząłem się modlić.. Błagałem Boga żeby Cię nie zabierał.. Żeby dał Ci siły do walki.. Jesteś dla mnie ważna. Przecież wiesz..' przyciągnął mnie do siebie mocno przytulając. 'Obiecaj mi, że nigdy się nie poddasz.. Jakkolwiek źle by było, obiecaj, że będziesz walczyć do końca..' poprosił. 'Ja nie składam obietnic. Przecież wiesz..' użyłam Jego wcześniejszych słów. 'Muszę to usłyszeć rozumiesz? Wiem, że w każdej chwili mogę Cię stracić i muszę wiedzieć, że nie odpuścisz..' w Jego oczach dostrzegłam ból. 'Obiecuję' szepnęłam jednocześnie wiedząc, że jeszcze jeden taki kryzys i żadna obietnica ani próba walki mnie nie ocalą..
|
|
|
Obiecywałaś, że zawsze będziesz. Mówiłaś, że Ci zależy i nigdy byś tego nie skreśliła. A okazało się, że szczerość i kilka słów prawdy może zniszczyć wszystko.
|
|
|
Jeśli Twoja duma jest większa i ważniejsza niż Nasza 'przyjaźń' to faktycznie te kilka straconych lat nie miało żadnego sensu.
|
|
|
Jeśli popełnisz błąd naucz się przepraszać. Bo nawet ja nie wiem jak długo jeszcze dam radę walczyć..
|
|
|
I tylko szczere 'przepraszam' i długa rozmowa jest szansą na naprawę tego co podobno było ważne..
|
|
|
Ignorując jeden z ważniejszych dla mnie dni straciłeś mnie bezpowrotnie.
|
|
|
Boli mnie to, że byłaś zbyt dumna by pomóc gdy świat walił mi się na głowę.
|
|
|
|