 |
|
wmawiasz sobie, że masz tylko zły dzień, a to On spowodował Twoje łzy.
|
|
 |
|
chyba za często przeklinam, jestem kokietką, ktoś na górze obdarował mnie ciętą ripostą, ale tak naprawdę to wrażliwość najbardziej mną kieruje. oczywiście, potrafię być cholernie silna, bo radzę sobie z najmocniejszymi problemami, lecz te zupełnie proste do rozwiązania wykańczają mnie doszczętnie. dostrzegam zbyt wiele rzeczy, nienawidzę rasizmu i egoizmu. facetów traktuję przedmiotowo. palę nałogowo. nie noszę szpilek, tylko trampki. piję drinki, a nie wino. i wiesz co, jestem tu, bo muszę, nie bo chcę.
|
|
 |
|
może rozstaniemy się za kilka miesięcy, wtedy każda komórka mojego marnego ciała będzie tęsknić za Tobą, a spod przymkniętych powiek będą wypływać łzy. może będziemy się kłócić, wylewać wszystkie brudy na zewnątrz. może nigdy Ci nie wybaczę, ale musisz wiedzieć jedno. z pewnością nie będę żałować tych pięknych chwil, jakie spędziliśmy razem.
|
|
 |
|
kiedy zostawiłeś mnie całkiem samą na skrzyżowaniu dwóch, ruchliwych ulic, z rozmazanym makijażem i bez papierosów, tylko On był ze mną. dlatego kupuję jego płyty, jeżdżę na koncerty, a co najważniejsze rozumiem sens słów, które tworzy. Grubson! od ponad trzech lat i do końca życia zawsze przy mnie.
|
|
 |
|
wierzysz, że w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwej miłości. twierdzisz, iż niemożliwym jest żyć w zgodzie z byłym. spójrz na mnie. jestem zakochana, w młodszym! mężczyźnie. zaskakujące określenie, prawda. nie kierujmy się pozorami, rzadko, ale bywa tak, że młodsi są dojrzalsi od starszych. ostatnio pogodziłam się z osobą, która kiedyś była dla mnie zajebiście ważna, dziś rozmawiamy normalnie. nierealne? kiedyś łączyło nas coś ważnego, dziś rozwiało się to, więc wybaczyliśmy sobie błędy, było minęło, przecież nic nie zakłóca znajomości. chcesz, by Twoja egzystencja była piękna, napraw wszystko i uśmiechaj się do innych, nagroda czeka tuż za rogiem.
|
|
 |
|
Kocham Cię jak Fretka Jeremiasza i jak Izabela Fineasza.
|
|
 |
|
Gdy Cię widzę, moje serce rucha płuco.
|
|
 |
|
Zupełnie inni, zupełnie tacy sami.
|
|
 |
|
- proszę pani. - tak ? - a mogę zatańczyć makarenę ?
|
|
 |
|
- mój chłopak chce ode mnie odejść. jak mam go zatrzymać ? - zalej go betonem.
|
|
 |
|
Jeśli będziesz mówiła kłamstwa na mój temat, ja powiem prawdę o Tobie. :)
|
|
|
|