 |
|
beztrosko patrzę na Ciebie , jak kilkuletnie dziecko zapoatrzone w obrazek , napawam się Twoim widokiem , a podświadomość tylko mi cicho uświadamia , że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój . wybacz moje irracjonalne łzy , które stają mi w oczach na Twój widok. świadomośc,że jestes tak blisko , a jednak tak daleko nie daje za wygraną/inconsolable-_
|
|
 |
|
i nadszedł ten czas kiedy wszystko okazuje się dla Ciebie na tyle trudniejsze i bardziej skomplikowane ,
że nawet sobie niezdajesz pojęcia.. Jesteś silna - powtarzasz sobie każdego dnia - dam radę, przecież nie raz
było ciężko i nie raz z tego wyszłam- a w duszy czujesz inaczej, jak wszystko w Tobie kruszy się, jak tracisz nadzieje
na lepsze jutro, jak bardzo chciałabyś żeby w końcu było to oczekiwane przez Ciebie szczęscie, by wszystko w końcu się
ułożyło, by w końcu się uśmiechnąć z tą świadomością,że już lepiej być nie może - a jednak z dniem wszystko staje się bardziej piękniejsze.. powiedzmy,że marzenia ,że to tylko marznia, ale podobno marzenia się spełniaja..cóż, zapalam promyczek nadzei , czy warto ? odpowiedz sobie.wszystko zależy od tego jak bardzo tego pragniesz,czy postarasz się być silna, i wbrew wszystkiemu i wszystkim dalej walczyc.. walczyc z czasem..walczyc z tym wszystkim co jest dla Ciebie koszmarem./inconsolable-_
|
|
 |
|
wsypuję dwie łyżki kawy do wody i patrzę jak się zabarwia, jak stają się
całością, jak cała ich sypkość i ciekłość eksploduje w namiętności, leci para/inconsolable-_
|
|
 |
|
Bo wiesz... życie tak naprawdę nie polega na oddychaniu, ale na chwilach, które ten oddech wstrzymują.
|
|
 |
|
Ale przecież On miał już swój świat. (...)
W tamtej chwili jednak, gdy tylko ja odbijałam sie w Jego oczach,
pomyślałam zarozumiale: No i co z tego?
|
|
 |
|
Nie muszę się odchudzać, jestem szczupła.
Nie liczę kalorii, papierosów, drinków.
Liczę za to chwile. I liczę na siebie.
|
|
 |
|
Nie tylko na mnie nie zwracał uwagi, ale na cały świat.
|
|
 |
|
Z kolejnymi dniami, kolejnymi sms-ami, kolejnymi myslami
przekonywałam się do Niego coraz bardziej. Coraz mocniej Go pragnęłam. Właśnie Jego. Nawet jak nie odpisywał na moje słowa,
nie czułam się zawiedziona, bo wcale nie oczekiwałam od Niego odpowiedzi.
Po prostu dzieliłam się przeżyciami z minionego dnia
i wstukiwałam w komórkę kolejne literki.
|
|
 |
|
chodziliśmy zatłoczoną ulicą,
a Ty wziąłeś mą rękę i tańczyłeś ze mną.
|
|
|
|