 |
Czego bym nie powiedziała, o czymkolwiek bym nie wspomniała, wszystko będzie o nas, o naszej historii, naszej znajomości, boję się używać słowa miłość. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie przemyślałam tego, nie zdążyłam ogarnąć umysłem całego zajścia, dotknęłam Jego ust, nie było już odwrotu. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
I choć nie śpimy w jednym łóżku, ja zawsze budzę się koło Ciebie. I choć Ty nie myślisz, ja nie mogę zapomnieć./esperer
|
|
 |
Mogę śmiało powiedzieć, że byłeś kimś w rodzaju trenera, wymagałeś cholernie dużo, wmawiałeś mi, jak postępować, by wygrać, krok po kroku wykonywałam Twoje polecenia, spełniałam każdy plan, i przegrałam, wszystko, tę całą miłość, przyjaźń, jakkolwiek to nazywasz, jak to się stało? / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie zdążyłam powiedzieć jej, że ją kocham, że mimo wszystko zawsze będzie w naszych sercach, w sercach każdego człowieka, który był blisko. Nie zdążyłam podziękować im za wspaniały, wspólnie spędzony czas, wyjechałam, nie zdążyłam w pełni się pożegnać, przeprosić i znów podziękować, za wszystko, bez wyliczeń. Nie zdążyłam zrobić tylu rzeczy, załatwić tylu spraw, czekałam na odpowiedni moment, który nigdy nie nadszedł. Układałam, przygotowywałam się, zmieniałam, doskonaliłam, chyba zbyt bardzo, zbyt przesadnie, niepotrzebnie, cholera, nie miałam czasu. Tak wiele chwil pominęłam. I boję się, że nie zdążę powiedzieć Mu o mojej miłości, jak tym wszystkim, których już nie ma, albo są za daleko, to nie słowa na telefon, muszę widzieć ich oczy, muszą być czyste. Powinien o wszystkim wiedzieć, teraz, powinnam poprosić Go by przyjechał, zostawił wszystko, ale.. przecież to działa tylko w jedną stronę, to On jest ważny dla mnie. Kim ja jestem dla Niego? / nieracjonalnie
|
|
 |
Za mało życia, żeby się przejmować wszystkim. Mam swoje sprawy i daję sobie radę. Chuj kładę, na całą tą dziecinadę!
|
|
 |
Pierwszy raz przyznałam przed Nim, że tęsknię. Chyba popełniłam kolejny błąd./nieracjonalnie
|
|
 |
I walcz oraz nawet ze sobą i ze mną,
nie mamy na tym świecie niczego, prócz innego niż nas.
|
|
 |
Wiesz ta reszta mi nie potrzebna, dobranoc,
bo wcześniej byłem im potrzebny tak samo.
Nie podamy sobie ręki, nie pogadam nie mam o czym,
bo nie gadam z ludźmi, którzy nie mówią mi prawdy w oczy.
|
|
 |
Więc mówię tobie spełniaj sny, olej zawiść i złość,
to zawsze wraca i nam daje w kość.
Zrób sensownego coś, w całym zalewie gówna,
niech twoja matka będzie z ciebie dumna.
|
|
 |
Czasami łapie cię dół, życie cię łamie na pół.
Czy się załamiesz? ja wiem, że tu to jedna ze szkół.
|
|
 |
Wszystkie wspomnienia to jak tusz na papierze,
podobno mnie kochała i podobno dała serce,
|
|
|
|