 |
On doceni Cię dopiero wtedy, kiedy znikniesz.Nie będzie miał już adresu pod, który zawsze będzie mógł się udać i nieważne w jakim stanie przyszedł, nigdy nie zamknęłaś przed nim drzwi. Jego sekrety u nikogo nie będą tak bezpieczne jak u Ciebie i mógł nawet Ci się wypłakać i nie uznawałaś tego za niemęskie. Po imprezie, po pustym seksie z tamtą blacharą zorientuje się, że już nie będziesz nad ranem leczyć jego kaca, chodząc po domu tylko w jego koszulce. Z żadną już tak nie pożartuję i nie będzie tak na luzie. Grałaś z nim w gry i nie marudziłaś, gdy proponował kolejne i nie zawsze musieliście szeptać czułe rzeczy, bo oprócz tego, że byliście związkiem, budowaliście też przyjaźń. Zobaczysz, on za Tobą zatęskni i zobaczy co stracił, ale wtedy będzie już za późno, bo Ty docenisz kogoś innego.
|
|
 |
A potem przecież nadal musisz żyć. Nie zrobisz sobie przerwy od oddychania. Każdego dnia robisz dokładnie to samo co zawsze z tym wyjątkiem, że z grafiku wykreślasz jego imię. Znajomi na początku Ci współczują, ale potem zapominają, chociaż Ty nie potrafisz tego zrobić. Wszyscy pytają Cię przelotnie jak leci, a Ty rzucasz wesołe, że wszystko dobrze, że wreszcie się układa i rzuciłaś tego kretyna, który tylko Cię ranił. Pozornie świat się nie zmienił, chociaż cały Twój zawalił. Pozornie jesteś szczęśliwa, a w środku rozpierdala Ci serce od bólu.
|
|
 |
Bo widzisz, czasami lepiej się rozstać. Pozwolić odejść temu co Cię rani, chociaż równocześnie jest to to co najbardziej kochasz. Zrozum, że niektóre słowa zabolały zbyt mocno, żebym teraz mogła spojrzeć mu w oczy i wierzyć w to,że nie zrobi tego ponownie. Może na początku byłam taka naiwna, ale w końcu zauważam,że on się chyba nie zmieni. Właśnie dlatego muszę odejść, dla siebie, dla tych resztek serca, które mi pozostały. Będzie bolało, będę tęsknić i płakać, ale tak trzeba. Trzeba stać się dużą dziewczynką i w końcu zrozumieć, że czasami miłość to za mało żeby z kimś być.
|
|
 |
Dziękuję Ci,że znosisz moje chumory,prowokacje,złość,wrednośćgłupotkę,ironie,zazdrość,złośliwość,smutne momenty,narzekanie,wymyślanie czegoś co jest głupie,odchodzenie,robienie czegoś bez przemyślenia...dziękuję,żę znosisz to,czego nie sposób czasem znieść...czasem tego tak dużo,a Ty jednak jesteś przy mnie.
|
|
 |
Jest ze mną coraz gorzej.Serce me już tak dobrze nie bije.Tętno każdego dnia spada.Znikam.Powoli,stopniowo próbując nie sprawiać Ci większego bólu.Powoli bez pośpiechu.Me dłonie już nie podniosą szklanki są za słabe.Moje powieki nie otwierają się tak energicznie.Oddech już nie jest taki równomierny.Następnego dnia nie wiem co będzie.Moge odejść.Z mego ciała odejdą wszystkie funkcje życiowe a wtedy będe bardzo żałowała że nie zobaczyłam twego uśmiechu i nie usłyszałam głosu.Bo ty nie miałeś czasu.
|
|
 |
Znowu muszę Ci się nagrywać na pocztę głosową. Znowu nie odbierasz i zapominasz, że wczoraj był ostatni raz kiedy miałeś mnie zawieść./esperer
|
|
 |
Wiesz co jest kurwa smutne? Tańczyłam tutaj z Wami wszystkimi, a gdy upadałam to Wy skończyliście tą imprezę, a ja zostałam na glebie ze łzami w oczach./esperer
|
|
 |
Mówisz, że jestem słaba? Odszedł, straciłam tą najważniejszą cząstkę siebie, straciłam szczęście, a serce wydaję się być pokryte milionami zadrapań, na które ktoś ciągle sypie sól. Każdego wieczoru zasypiam ze łzami na policzkach, ale to nic w porównaniu z tym co dzieję się we mnie. Na każde wspomnienie przeszłości czuję jak dostaję w splot i zginam się w pół i nie mogę złapać oddechu. Mimo to codziennie wstaję, jem, biorę prysznic, wychodzę z domu, rozmawiam z ludźmi, uśmiecham się, żyję. Nadal uważasz, że jestem słaba? /esperer
|
|
 |
Kiedyś dotrze do Ciebie że pozbawiłeś się czegoś naprawdę pięknego,że zabiłeś coś,co mogło nazwyać się Naszym wspólnym życiem.Oszukałeś tę miłość,by móc się przez chwile zabawić.Nadejdzie w końcu ten dzień,gdy przeglądając listę kontaktów w telefonie,gdzieś pomiędziy panną 24,a panną 26,przeczytasz moje imię.Wspomnisz kim dla Ciebie byłam i jak wiele znaczyłam.Przypomnisz sobie,że kochałam,a Ty bezpodstawnie zburzyłeś to uczucie.Będziesz żałował i zapijał wspomnienia,ale to Ci nie pomoże.
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz,daj mu wolność.
Jeśli wróci-jest Twój,
jeśli nie wróci-nigdy twój nie był
|
|
 |
Spaliłabym Twoje serce, potem prochy podzieliła na równe kreski i wciągnęła jak fetę. Mówiłam, że zawsze będziemy razem, że zawsze będziesz płynął w mojej krwi./esperer
|
|
 |
Poznałam wiele szmat, które robiły z miłości interes, a potem upadały bankrutem./esperer
|
|
|
|