 |
Nóż w plecy, niedługo zabraknie miejsca.
|
|
 |
"Ja piszę słowa, kradnąc to co najcenniejsze"
|
|
 |
Odnajduję bicie twojego serca w akompaniamencie każdej docierającej do mnie muzyki. Czuję twój oddech na mojej skórze przy każdym dotykającym mnie powiewie wiatru. Wszystko tak bardzo przypomina mi ciebie, że ciężko mi już żyć ciągłą tęsknotą. Mogłabym przysiąc, że za każdym razem kiedy spojrzę na swoją dłoń, widzę jak ściska twoją tak mocno, jakbym bała się że możesz zniknąć. Bądź ze mną, proszę. Wróć do miejsca, które nazywasz prawdziwym domem. Zrób wszystko, co tylko możesz, by już zawsze było dobrze. Możemy znów mówić tylko wtedy, kiedy naprawdę tego chcemy i milczeć, kiedy żadne słowa nie są potrzebne. Znajdźmy się, choćby na końcu świata bez żadnych planów i perspektyw na cokolwiek innego niż kilka kolejnych minut i bądźmy tam razem. Podzielmy się sercem, tak jak zawsze. /dontforgot
|
|
 |
Mogę mieć innego do jutra,
więc nie myśl nawet przez sekundę, że jesteś niezastąpiony.
|
|
 |
Obserwuję każdy twój ruch. To, jak z rozbawieniem przymykasz co chwilę powieki, jakbyś chciał oczyma wyobraźni zobaczyć właśnie to, czego nam teraz brakuje i jak otwierając je, uśmiechasz się, bo wiesz, że nie brakuje nam niczego. Masz taki ładny uśmiech, ciepły i troskliwy. Zawsze kiedy się tak do mnie uśmiechasz mam wrażenie, że nie potrzebuję już niczego więcej. Tak jest dobrze. To tego szukałam, teraz to widzę. Twoich ciepłych dłoni, trzymających moje i bezpiecznych ramion tak mocno przyciskających mnie do twojej klatki piersiowej. To szczęście, prawda? Chyba właśnie tak to sobie wyobrażałam. Właśnie tak miało to wyglądać, tak miało wyglądać moje szczęście. Miało wyglądać zupełnie tak jak ty. Miało być tobą. Miałeś być moim szczęściem. Dobrze, że jesteś. /dontforgot
|
|
 |
Z każdą sekundą mniej. Gdzie jesteś ?
|
|
 |
Mało Cię. I ciągle mniej.
|
|
 |
Łzy spadają po policzkach, jak ogromne krople przy wielkiej ulewie. I boli, to tak bardzo boli. Jak lecą po twarzy, pędzą w dół. I wypalają piekące ślady na twarzy. Jest ich pełno, chcę się ich pozbyć. Dotykasz mnie, uspokajasz, ale to jeszcze bardziej rani, co najmniej jakby to nie była szczera pomoc. A przecież jest, prawda Mała ? Jesteś kochana i nic się za chwilę nie zmieni, tak ? Nie wybuchniesz gniewem, nie wbijesz przykrych słów w plecy. I każde kolejne zdanie nie będzie mordujące, jak brutalny krzyk w mojej głowie. Tylko skąd się wydobywa ten pisk ? Sama nie wiem. Powiedz, proszę. Gubię się we wszystkim. Wyciągnij rękę, tylko Ty możesz to zrobić. Tylko błagam, nie chcę pytań. Po prostu odnajdź w sobie naszą miłość i daj mi ją. Przeraźliwie za Nią tęsknie. Za Tobą tęsknie, chociaż mam Ciebie.
|
|
 |
Zasłonisz mi oczy i poprowadzisz za rękę przez te brudne ulice. Będę śmiać się do ciebie bezgłośnie, mówiąc jak bardzo to lubię. Nauczysz mnie żyć i pokażesz wszystkie możliwe uczucia. A kiedy poczujesz, że jestem już gotowa, by iść dalej samodzielnie, przyłożysz moją dłoń do swojej klatki piersiowej i poprosisz bym wsłuchała się w twoje serce. Nie przeraź się, proszę, jeśli nie od razu zrozumiem co to ma znaczyć. Przecież przez tak długi czas byłeś po prostu moim nauczycielem życia, przewodnikiem po świecie. I pamiętaj, żeby nie wycofać się właśnie w tym momencie, kiedy spojrzę na ciebie pytającym wzrokiem, bo jestem pewna, że wystarczy mi drobna chwila, by to zrozumieć. I w tej jednej, małej minucie zmieni się wszystko. Pierwszy raz spojrzę na ciebie duszą i zobaczę te wszystkie słowa, które chcesz mi powiedzieć, ale tak bardzo się boisz. I usłyszę tylko dwa, wypowiedziane szeptem. 'Proszę, zostań'. /dontforgot
|
|
 |
My to ja i Ty. Nikt więcej, nikt mniej. Jeśli zapomnisz o tym to zniknę, choć nie chcę.
|
|
|
|