 |
|
Dobrze wiedziała, ze bez Niego jej świat nie istnieje //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Mimo ze się kłocili. Mimo, że to ona przeważnie robiła awantury o nic. Mimo,że była tak kurewsko zazdrosna on potrafił powiedzieć, ze mimo wszystko kocha ja i nic nie zmieni jego miłości do niego //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Wie że On w jej życiu jest kimś ważnym. W ostatnim czasie stał się najważniejszy. Nie potrafiła tego zrozumieć jak można się do kogoś tak przywiązać. Tak tęsknić, gdy jego nie było w pobliżu. Tak bezwarunkowo kogoś kochać //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Bała się, że go straci. Strach sprawiał, że było między Nimi jeszcze gorzej. Z dnia na dzień tych dwoje ludzi, którzy wiedzieli o sobie wszystko oddalało się. A ona nie wiedziała co zrobić. Jak temu zapobiec //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Tyle razem przeszli. Tyle kłotni i niepotrzebnych słów sobie wybaczyli. Tyle razy sobie nawzajem pomagali. Znali się na wylot i teraz ot tak to wszystko miało się zjebać ? //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Nigdy by nie pomyślała, ze pisząc tego jednego sms-a pod nieznany numer pozna tego człowieka. Człowieka, który zmienił jej światopoglad. Człowieka, który pomógł jej nie raz, który był, gdy innych nie było. Chłopaka, który zwykłą rozmową sprawił, że poprawiał jej się humor. Nigdy by nie pomyślała ile przeznaczenia musiało być w tym jednym zdarzeniu, które tyle zmieniło w jej zyciu //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Może i czasem się kłócimy, , może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy, bo nawet jeśli myślimy, że to już koniec, zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żałujemy. Nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia może Cię zabraknąć..
|
|
|
|
ile jest prawdy w tych słowach? Ile z nich powinniśmy je brac na poważnie? Gdzie jest potwierdzenie tych slow? //wszystkoniemasensu//
|
|
|
|
Pierdolić to, nie ma co się oszukiwać, nigdy nie będzie do końca dobrze, zawsze się coś zjebie, zawsze coś nie będzie tak jak powinno być, ale tu nie o to chodzi. Niech to wszystko się spierdoli, niech spadnie nam na grzbiet, stójmy pośrodku życia i śmierci - pierdolmy to. Przyzwyczajmy się do tego. Później powinno być lepiej. Zacznijmy się z tego śmiać.
|
|
|
|
czy warto wierzyć ludziom? warto wierzyć im w to co mówią? warto im ufać? i w jakim stopniu?
taa puste słowa bez pokrycia. słowa, które daja kopa, by w trakcie jednego wieczoru, jednej chwili zaświtała myśl, że sie jest idiotka, która wierzy w te słowa bo nie ma nic innego już. jebana nadzieja, która ją powoli niszczy. ale mimo to pakuje sie w to dalej. nie wie co zrobić? e ktorą stronę iśc? nie ma z tej sytuacji dobrego wyjścia.
za daleko to wszystko poszlo, żeby móc się wycofać. po co to wszystko? najpierw to potem tamto.
słowa które nie znajdują swojego pokrycia w czynach nic nie znaczą. sa bo sa. co szkodzi je powiedziec? a co jesli ludzie nie przykładają wagi do słów/ i na drugin dzien juz ich nie pamiętają? noo tak to już jest przeszłosć, a przeszłosci sie nie bierze pod uwage. przeszłość jest przeszłoscią tyle. co z tego ze od tego wszystkiego nie mineły 24 h? nic//wszystkoniemasensu//
|
|
 |
|
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
