 |
|
" Nie wiedzieć nic, niczego nie nauczać, nie chcieć niczego, nie czuć nic - spać i ciągle spać: to dzisiaj moja chęć jedyna. Nikczemne to, obmierzłe, ale uczciwe życzenie..."
|
|
 |
|
" jak zrywać mosty to razem z przęsłami
jak szarpać ziemię to razem z trzęsieniem
jak się całować to tylko do utraty
gruntu pod ciałem i nad ciałem nieba
jak pić to mocno dużo i na przekór
jak wielbić ciszę to wielbić garściami
jak znikać w tłumie to bardzo po cichu
jak pieprzyć wszystko to pieprzyć na amen "
|
|
 |
|
" To, że jesteś tam gdzieś mi nie wystarcza. To znaczy cieszę się, że Cię odnalazłam, że jesteś, że istniejesz, że łączy nas absolutna magia, naprawdę, cieszę się. Ale to dla mnie za mało. Ja muszę Cię mieć obok, na wyciągnięcie ręki, na pogłaskanie policzka, na muśnięcie warg, na długie milczące spojrzenie. Muszę, rozumiesz? Muszę "
|
|
 |
|
Chcę czuć dotyk Twoich dłoni, chłodnych dłoni i wiem, że mogę się w nich schronić, chociaż są mniejsze od moich.
|
|
 |
|
Pierwsza miłość jest piękna dopóki trwa. Mnie interesuje ostatnia.
|
|
 |
|
Tylko do Ciebie należy moje serce. Chciałbym być Twym dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce.
|
|
 |
|
Czekam, aż deszcz zmyje ludzi z ulic,
Czasem ciężko jest ludzi lubić. | Bisz
|
|
 |
|
Masz serce tak głośne jak lew,
Więc dlaczego pozwoliłeś zagłuszyć swój głos?
|
|
 |
|
Trzeba chcieć by siłę mieć jak lew, więc śmiało. Zaciskaj pięść cokolwiek by się nie działo. Odrzuć lęk, na tym polega dojrzałość.
|
|
 |
|
znowu wpadam w furię. panowałam nad sobą tak długo, aż w końcu.. pękam. rzucam się po pokoju jak opętana, przez pomieszczenie przelatują krzesła, buty, książki, poduszki, telefon, kubki, kosmetyki... rzucam wszystkim co mi wpada w ręce. gdy kończy mi się amunicja, zostaje ściana. biję w nią pięściami, kopię, biorę rozbieg i z całej siły w nią wbiegam. muszę wyładować złość, byle nie na sobie ani na kimś innym. wyję, nie mogę złapać oddechu, w końcu wpadam w panikę i leżę na podłodze przez kilka godzin, wypłakując oczy i próbując się uspokoić. przeraża mnie moja furia. przeraża mnie chęć napierdolenia komuś tak że nie mógłby się podnieść. przeraża mnie to, czym się stałam.
|
|
 |
|
Odkryłam przed Tobą wszystko - swoje lęki, pragnienia, marzenia, obawy, smutki, radości, grzechy, szaleństwa, uczucia, bariery. Byłam całkiem naga, ale Ty i tak wolałeś żebym ściągnęła ubrania.
|
|
 |
|
Pamiętaj, wszystko co dajesz w końcu wraca.
|
|
|
|