 |
Był piękny lipcowy, ciepły i nadmiernie jasny wieczór, kiedy idąc drogą zobaczyłam nagle mężczyznę klęczącego przede mną. Miał około 180cm wzrostu, wielkie piwne oczy i bujną czuprynę... Tak, znałam go. Ale w sekundzie przypomniały mi się słowa 'koniec z nami.', na które odpowiedziałam płacząc 'nie mogę się trzymać na siłę, , ale wrócisz do mnie jeszcze'. Wielki powrót ? zakazany. / elma
|
|
 |
i pamiętaj. chłopacy też, mają uczucia. nie wszyscy, no ale są wyjątki
|
|
 |
jeśliby się bliżej przypatrzeć, wokół sama chujowizna. a my? marni w swojej osobowości - musimy wygrać z pojebanym życiem. bywa. / zamknij.sie
|
|
 |
z dala od rzeczywistości, w świecie, w którym totalnie wszystko ma się w dupie, a 'urywanie filmu' jest częściej spotykane niż depresje nastolatków. zbliżają się czasy, kiedy każdy wykłada chuja na wszystko, bez względu na podział rzeczy. / zamknij.sie
|
|
 |
żyją na dworcach , przystankach, chodnikach. jedni to alkoholicy, inni uzależnieni od tego ścierwa jakim są narkotyki, a jeszcze inni to Ci , którzy nie mają domów. nie mów o nich margines społeczny - widocznie nikt nie dał im szansy na lepsze życie. bo gdybyś choć raz spróbował podać im rękę , uwierz - wykorzystaliby tą pomoc./ veriolla
|
|
 |
czasami budzą mnie wersy, bo czasem śni mi się rap. / stostostopro
|
|
 |
byliśmy w parku. ja już zmarznięta, po dwugodzinnym spacerze, poprosiłam, abyśmy usiedli na pobliskiej ławce. uśmiechnąłeś się, oczyściłeś ławkę ze śniegu, usiadłeś i poprosiłeś, abym usiadła ci na kolanach. usiadłam, po czym oznajmiłam: '- ej kocie. w rączki mi zimno. nie mam rękawiczek'.. zacząłeś się śmiać i wyjechałeś z pytaniem, 'czy chcę być chora'. powiedziałam, że chcę. wziąłeś moje ręce, włożyłeś do swoich rękawiczek. 'oj łobuziee' - powiedziałeś i czule mnie pocałowałeś. uśmiechnęłam się. 'chyba się trzeba jakoś rozgrzać, no nie?' - zapytałeś. wiesz, że doprowadzasz mnie do szaleństwa? / zamknij.sie
|
|
 |
dookoła śniegu do połowy łydki już, gdzieniegdzie do kolan. jeaaaa :D
|
|
 |
od zawsze należałam do grupy tych osób, które zadawały się z największymi dresiarzami, z chłopakami, o których inne mogłyby sobie tylko pomarzyć. brat bratem był zawsze i na zawsze nim pozostanie. mimo wielu kłótni, ziomek to ziomek. nie zaprzepaszczę tego, co rozwijało się przez dobre kilka lat - nigdy nie zniszczymy naszej przyjaźni. / zamknij.sie
|
|
 |
a jednak jest szansa, że miłość jeszcze istnieje, że na świecie nie żyją sami frajerzy, że można ułożyć sobie życie z inteligentnym mężczyzną, że w dzisiejszej rzeczywistości można czuć się naprawdę wyjebaniee bosko ♥ / zamknij.sie
|
|
 |
nie mów mi, że mnie dobrze znasz. kotek, ja sama siebie nie znam, więc co ty pierdolisz.. / zamknij.sie
|
|
|
|