 |
|
Nie chcę zrozumienia
Nie chcę pocieszenia
Chcę wierzyć w człowieka
Od zemsty uciekam, walczę chociaż wiem
Zawiodę nie raz się// doda
|
|
 |
|
nie ma takich słów które by potrafiły opisać jak bardzo Ci dziękuję,że jesteś i jak bardzo Cię Kocham.
|
|
 |
|
siedzać dzisiaj na na rampie w deszczu w zimnie i w chłodzie, poczułam Twoją dłoń na ramieniu,Twój kojący głos i słowa"maluchu co TY tu robisz, zaziębisz się znów,chodź do domu, pada deszcz nie siedź sama, chodż zrobię kakałko posiedzimy pogadamy"słuchałam Cie jak dziecko , uwielbiam Twój ciepły kojący głos i ten dotyk dzięki któremu jestem spokojna jak dziecko, i ten czuły buziak w czółko.
|
|
 |
|
będąc dzisiaj w ten deszczowy smutny dzień na parku w miejscu w którym tak wiele się wydarzyło przez ostatnie 11 miesięcy, uświadomilam sobie jak wiele znaczy dla mnie każda chwila spędzona w tym miejscu z tymi ludźmi te śmiechy ten płacz ten ból , ten nie jeden wypalony szlug, nie jedno piwo , nie jeden buziak, niby nic a tak wiele , proste rzeczy małe rzeczy , dziwne sytuacje, dziwne odpały,ta radość z udanego tricku ta złość po złamaniu deski , ale wiem,że jesteśmy razem,ze zawsze mogę na was liczyć,
|
|
 |
|
czasem się zastanawiam czy naprawdę tak wiele oczekuję?
|
|
 |
|
wiele rzeczy się zmienia, wielu ludzi przewija się przez moje życie, wielu przychodzi odchodzi , ja zostaję,wciąż ta sama ja,nie zmienna,ale ja.
|
|
 |
|
dawno mnie tu nie było , nie było sił by pisać choroba nie wybiera,dopiero dzisiaj po roku dotarło tak naprawdę,ciężko o tym mówić, od roku mam przyjaciółkę nazywa się anoreksja.
|
|
 |
|
Chcesz wejść do mojego życia? Drzwi są otwarte. Chcesz wyjść? Również są otwarte. Tylko mała prośba. Nie stój w progu, bo blokujesz przejście innym.
|
|
 |
|
nadal jesteś pewien swoich słów, że na zawsze tylko ja? nadal jesteś pewny każdej swojej obietnicy o naszej wspólnej przyszłości? nadal jesteś chętny na codziennie śniadania do łóżka w Twoich ramionach? nadal twierdzisz, że mógłbyś oddać za mnie życie? nadal uważasz, że nie da się przestać mnie kochać? nadal nie potrafisz zasnąć bez mojego 'dobranoc'? spójrz mi w oczy i odpowiedz szczerze, choć nie musisz odpowiadać bo jestem pewna, że jedna odpowiedź na te wszystkie pytania to nie. już wierzysz w to jak mówiłam, że nic nie trwa wiecznie?
|
|
 |
|
to tak strasznie żałosne - że to, co trwało tak długo, okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo, nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia, była niepotrzebna, bo nic nie naprawiała, do niczego nie prowadziła. że każde "kocham" było tylko pustym słowem, które miało uzupełnić braki, których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny, które mogliśmy spędzić osobno, układając sobie życie na trwałych fundamentach. || kissmyshoes
|
|
 |
|
teraz? nie chce żeby wracał.. gdzieś tam wewnątrz czuję, że wszystko wraca do normy, że jestem w stanie pogodzić się z jego odejściem ale nie dam o sobie zapomnieć, teraz będę robić wszystko by zaczął żałować swojej decyzji, dalej zacznę niszczyć włosy czarną farbą tylko dlatego, że uwielbiał ten kolor, będę robić te mocne kreski na oczach i śmiać się najgłośniej jak będę potrafiła bo lubił mój śmiech. będę na każdym melanżu tam gdzie on, będę łazić za nim krok w krok i tak perfidnie udawać, że jest mi obojętny. obiecuję sobie, że jeszcze wróci z podkulonym ogonem a wtedy przyjmę go i potraktuję dokładnie tak samo jak on mnie. moimi uczuciami się nie bawi
|
|
 |
|
Zaczął się listopad. Listopad 2013. Najgorszy miesiąc w roku. To właśnie w nim wszystko się skończyło.
|
|
|
|