 |
|
zanim umrę kurwa mac , nie chce nic od tego swiata , który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada .
|
|
 |
|
kocham, Cie najmocniej, zaraz wracam .
|
|
 |
|
jego największa zaletą , jest ze akceptuje we mnie wszystkie wady .
|
|
 |
|
Bądź cicho, bardzo cicho i tak nikt Cię nie słucha. / strawberry_lady
|
|
 |
|
Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.
|
|
 |
|
było miedzy nami tyle kłótni ,spin i wrzasków ale kocham ja najmocniej jak potrafię , bo gdybym o 3 nad ranem zadzwoniła do niej przeklinając cały świat przyszła by do mnie z fajką , przytulając i krzyczał razem ze mna , jest kims wiecej niz przyjaciolka , traktuje ja jak siostre . Smieszą nas te same dowcipy , opowiadamy sobie o swoich marzeniach i płaczemy razem, kiedy coś nas dręczy . uwielbiam robic z nią przypał , bo wiem ze ona zamiast powiedzieć mi żebym się ogarnęła , śpiewa lub krzyczy razem ze mną . dziękuje ze jesteś , kocham Cie mała.
|
|
 |
|
ja uwielbiam ją , ona tu jest i tańczy dla mnie ♥
|
|
 |
|
z dnia na dzień coraz bardziej go potrzebowała , a on z dnia na dzień coraz bardziej o niej zapominał.
|
|
 |
|
gdy czuje jego zapach na moich dłoniach , mam tą satysfakcję że jest tylko moj .
|
|
 |
|
Jego dłonie sprawiają że mam dreszcze , jego język sprawia , że jęczę .
|
|
 |
|
brakuje jej chwil , gdy zabierała mu bluzę , i wiedząc ze będzie chciał ja odzyskać zawsze prosiła o buziaka..
|
|
 |
|
ciepły letni wieczór , siedziała na ławce z Nim, jego kumplem i przyjaciółka . Po chwili rozmowy jego kumpel wyciągnął szluga. - macie ognia ? - zapytał . - nie , odpowiedzieli chórem . - dobra , idę coś skołowac - powiedzial. - ide z Toba . - zaproponowała jej przyjaciołka . Zostali sami . Lekko usmiecał sie do Niej , ale ona siedziala speszona nie odwzajemniajac usmiechu . - co tam ? - zapytał lekko drżacym głosem - nic , zimno - odpowiedziala cicho . - mi tez , idziemy do klatki ? - zaproponowal , i widzac ze przytakła złapał ją za reke . Poszli do najbliższej klatki , chciala usiąc na schodach ale on jej na to nie pozwolil , złapał ją za obje rece i lekko przycisnął do sciany . Ona oniesmielona jego kolorem oczu i zapachem Jego perfum starała sie spokojnie oddychać ale serce biło jej jak szalone . - Co robisz ? - spytała speszonym głosem. - chce Cie. - odpowiedział spokojnie i lekko musnął jej usta , chciała na Niego nakrzyczeć jakim prawem to zrobił, ale była zbyt szczeliwa..
|
|
|
|