głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika beataxdxd

musnął moje wargi.   a Twoje serce  jest do wzięcia?   zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. czekając na odpowiedź  wplótł swoje palce pomiędzy moje. przybliżył się jeszcze bardziej.   w sumie to nie jest. już je sprawnie zdobyłeś.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

musnął moje wargi. - a Twoje serce, jest do wzięcia? - zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. czekając na odpowiedź, wplótł swoje palce pomiędzy moje. przybliżył się jeszcze bardziej. - w sumie to nie jest. już je sprawnie zdobyłeś.

uwielbiam  jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek  a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca  że to nie fair. jak udaje obrażonego  a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę. jak patrzy na mnie kątem oka  nieznacznie się przybliżając i oznajmia  iż całus w formie przeprosin byłby idealny.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

uwielbiam, jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek, a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca, że to nie fair. jak udaje obrażonego, a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę. jak patrzy na mnie kątem oka, nieznacznie się przybliżając i oznajmia, iż całus w formie przeprosin byłby idealny.

mam ochotę się zwyczajnie rozpaść. przy ulubionym kawałku  wtulając się w ukochaną  ciepłą pościel  czytając raz jeszcze ulubiony cytat z książki  rozłożyć się na maciupeńkie elementy. następnie przy sklejaniu zapomnieć dodać do siebie tej cholernej tęsknoty za przeszłością i wszechogarniającej pustki  które ostatnio ewidentnie uzależniły się od wpadania do mnie bez zapowiedzi  tak na pogaduchy i kawę

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

mam ochotę się zwyczajnie rozpaść. przy ulubionym kawałku, wtulając się w ukochaną, ciepłą pościel, czytając raz jeszcze ulubiony cytat z książki, rozłożyć się na maciupeńkie elementy. następnie przy sklejaniu zapomnieć dodać do siebie tej cholernej tęsknoty za przeszłością i wszechogarniającej pustki, które ostatnio ewidentnie uzależniły się od wpadania do mnie bez zapowiedzi, tak na pogaduchy i kawę

Następnym razem wypale Ci moje imię na podbrzuszu  wtedy już żadna inna tak łatwo nie wskoczy Ci do łóżka.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

Następnym razem wypale Ci moje imię na podbrzuszu, wtedy już żadna inna tak łatwo nie wskoczy Ci do łóżka.

Zrozum dziewczynko .Jesteś idealna.Każda twoja wada jest idealna.Ale nie znalazłaś jeszcze osoby która by Ci to po prostu powiedziała.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

Zrozum dziewczynko .Jesteś idealna.Każda twoja wada jest idealna.Ale nie znalazłaś jeszcze osoby,która by Ci to po prostu powiedziała.

:: . Ty i ja...Jak to zabawnie brzmi.    x.czekoladka.x . ♥

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

:: . Ty i ja...Jak to zabawnie brzmi. // x.czekoladka.x . ♥

Już czuję te święta. Widzę mojego tatę  który spanikowany prosi mnie bym pojechała z nim do najbliższej galerii by kupić biżuterie mamie bo sam dostaje szału gdy widzi pietnaście takich samych wisiorków  które podobno różnią się czymś. Widzę w kuchni biegającą mamę  która szuka składników na ciasto i gorączkuje sie gdy widzi  że składniki zostały zjedzone przez lokatorów zwanych powszechnie rodziną. Gdzieś tam nie co niżej biega za nimi wierny i oddany pies który  robi wszystko by zdjąć swój świąteczny czerwony szalik. Na drugim planie możecie dotrzeć mnie.W czarnej sukience.Całkowicie nie pasująca do klimatu świat. Cicho wędrując po mieszkaniu czekając jak co roku na świętego mikołaja  z dziecięcą nadzieją  że tym razem spełni moje marzenie.Marzenie  które brzmi . miłość.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

Już czuję te święta. Widzę mojego tatę ,który spanikowany prosi mnie bym pojechała z nim do najbliższej galerii by kupić biżuterie mamie,bo sam dostaje szału gdy widzi pietnaście takich samych wisiorków ,które podobno różnią się czymś. Widzę w kuchni biegającą mamę ,która szuka składników na ciasto i gorączkuje sie gdy widzi ,że składniki zostały zjedzone przez lokatorów,zwanych powszechnie rodziną. Gdzieś tam nie co niżej biega za nimi wierny i oddany pies,który robi wszystko by zdjąć swój świąteczny czerwony szalik. Na drugim planie możecie dotrzeć mnie.W czarnej sukience.Całkowicie nie pasująca do klimatu świat. Cicho wędrując po mieszkaniu czekając jak co roku na świętego mikołaja ,z dziecięcą nadzieją ,że tym razem spełni moje marzenie.Marzenie ,które brzmi . miłość.

najgorsze  są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech  zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki  ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami  wyrzutami sumienia i świadomością  że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze  na ile miałaś szansę.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.

za późno. nie mam ci już nic do powiedzenia. muszę ratować siebie.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

za późno. nie mam ci już nic do powiedzenia. muszę ratować siebie.

Przyzwyczaiłam się  że ludzie  na których zależy mi najbardziej  zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to  że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień  poświęcić wszystko  co mam. I to jest trochę przykre. — trochę bardzo

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre. — trochę bardzo

“Ubrani w noc leżeliśmy razem zaciągając się wzajemnie swoim zapachem.   Popatrz tam.   powiedziałem  wskazując palcem na jedną z gwiazd  która najbardziej się wyróżniała.   Ta gwiazda jest piękna  ale Ty i tak jesteś tutaj napiękniejsza z nich wszystkich. Mogłabyś być taką moją gwiazdką  która zawsze byłaby przy mnie  nawet w dzień.   dopowiedziałem chwilę później  odwracając się w jej stronę  by spojrzeć jak cudownie patrzy w niebo. Zapadła długa cisza.   A Ty będziesz moim księżycem?   rzuciła nagle  patrząc na mnie tak  że przez chwile niemalże poczułem jej tętno.   Już jestem.   odpowiedziałem patrząc jak delikatnie przygryza wargę. Wziąłem ją na kolana i wtuliłem w siebie. Przez kilka kolejnych godzin siedzieliśmy obserwując dokładnie każdą gwiazdę razem.”

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

“Ubrani w noc leżeliśmy razem zaciągając się wzajemnie swoim zapachem. - Popatrz tam. - powiedziałem, wskazując palcem na jedną z gwiazd, która najbardziej się wyróżniała. - Ta gwiazda jest piękna, ale Ty i tak jesteś tutaj napiękniejsza z nich wszystkich. Mogłabyś być taką moją gwiazdką, która zawsze byłaby przy mnie, nawet w dzień. - dopowiedziałem chwilę później, odwracając się w jej stronę, by spojrzeć jak cudownie patrzy w niebo. Zapadła długa cisza. - A Ty będziesz moim księżycem? - rzuciła nagle, patrząc na mnie tak, że przez chwile niemalże poczułem jej tętno. - Już jestem. - odpowiedziałem patrząc jak delikatnie przygryza wargę. Wziąłem ją na kolana i wtuliłem w siebie. Przez kilka kolejnych godzin siedzieliśmy obserwując dokładnie każdą gwiazdę razem.”

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania  po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku  ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero  kiedy złapałam Go za podbródek  przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował.   cześć  przyszedłem zdobyć Twoje serce.   mruknął łapiąc oddech.

x.czekoladka.x dodano: 16 maja 2012

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć